Autor Wątek: Surly Long Haul Trucker...  (Przeczytany 6253 razy)

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Uspokoiłeś mnie, bo już myślałem, że sobie ubzdurałem jakiś ładny i lekki, ale shit ;p

ta ultegra jest na kulkach? nie wolałeś jakiegoś 2x tańszego od niej novateca na maszynach?
Z prostej przyczyny - dla mnie stylistyka piast Novateca jest więcej, niż ohydna, szpetne toto jak mało co, zaburzałoby mi koncept rowerka, a Ultegra to klasyczny styl a zarazem żywotność, jak w przypadku każdej piasty szosowej z wyższej półki. Do maszyn nie mam zaufania, w piaście Formula padły mi 2 razy (w piaście przedniej, przebieg ok. 38200, czyli średnio 19 tys/komplet łożysk), każda piasta Shi(t)mano na kulkach, od Altusa C90 z 1995 począwszy działała dłużej :)

Wax, co jest w tych Novatecach takiego cudownego, że się nimi niektórzy tak zachwycają??

I ciakawe, dlaczego wujek Yoshizo wciąż tłucze wszystkie piasty , nawet Dura-Ace, na kulkach?? Z przyzwyczajenia ?? :P ;)

« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2016, 15:21 Andy »
Wherever I may roam

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
O co chodzi z wujkiem Yoshizo? :P

W Novatecach co jest cudownego sam jeszcze nie wiem, bo póki co jedynie kilka z nich czeka aż na nich kółka złożę ;) ale jest to jakby nie było porządna firma, i oferuje chyba najtańsze na rynku piasty na maszynach. Ot co.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl


Offline Mężczyzna Gallicjanin

  • Wiadomości: 351
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 10.01.2012
« Ostatnia zmiana: 5 Mar 2014, 13:12 Gallicjanin »

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Dużo się tu pisze o możliwości spawania stalowej ramy, tylko nikt nie pisze, że coś takiego robił.
Ja miłem przez wiele lat rower ze stalowa ramą, kiedy pękła została pospawana ale było to rozwiązanie tylko na jakieś 500 km. Ponieważ pęknięcie pojawiło obok spawu w miejscu, gdzie temperatura odpuściła stal.

Offline Mężczyzna Turysta

  • Wiadomości: 5719
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 15.06.2011
Dużo się tu pisze o możliwości spawania stalowej ramy, tylko nikt nie pisze, że coś takiego robił.

To ja napiszę.  :)
Mi pękła tutaj:



Pospawałem i jeżdżę. Było to 14000 km temu.


Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Mi się odłamało oczko do mocowania bagażnika. Zostało przytwierdzone na nowo – przylutowane mosiądzem. Jakieś 3000km temu. Nadal się trzyma.

Gdyby to było alu, nie miałbym tak lekko. Co nie zmienia faktu, że poważna awaria ramy zazwyczaj oznacza koniec, nie ważne z jakiego jest materiału.

Aha, ramę mam na mufach. Wydaje mi się, że mosiężne luty trudniej spartolić niż spaw. No i mufki generalnie sprawiają wrażenie solidnych.

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
No tak, tylko że oczka do mocowania bagażnika to się chyba tylko w stalowych ramach robi? Jakbyś miał alu, to pewnie miałbyś gwint wkręcony w ramę i taka awaria jak twoja by się nie przydarzyła.

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Nie, po prostu gwint by wypadł  ;D

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Gdybym nie znał twoich doświadczeń, napisałbym, że coś takiego się nie przytrafia ;)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Pierwsze co zrobiłem, montując bagażnik do alu ramy, to zerwałem gwint :D

Offline Mężczyzna Włod

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 04.04.2011
Wydaje mi się, że mosiężne luty trudniej spartolić niż spaw.
Materiał -czyli rurki po lutowniu nie zmienia swoich właściwości użytkowych, nagrzewamy-topimy tylko mosiadz, a nie stal. Nie zgadam się, ze lutowanie jest prostsze od spawania bo tak nie jest. Interesuje sie tymi zagadnieniami i wiem:) tyle z moich mądrości

Offline Mężczyzna Gallicjanin

  • Wiadomości: 351
  • Miasto: Tarnów
  • Na forum od: 10.01.2012
« Ostatnia zmiana: 5 Mar 2014, 13:19 Gallicjanin »

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Materiał -czyli rurki po lutowniu nie zmienia swoich właściwości użytkowych, nagrzewamy-topimy tylko mosiadz, a nie stal. Nie zgadam się, ze lutowanie jest prostsze od spawania bo tak nie jest. Interesuje sie tymi zagadnieniami i wiem:) tyle z moich mądrości

O to mi głównie chodziło, że przy lutowaniu mamy do czynienia z temperaturami nie zmieniającymi za bardzo właściwości stali.

Co do prostoty, to wcale nie uważam, że to łatwa robota. Ale jak wrócę z moją ramą, to chętnie nad nią popracuję wraz ze specjalistą od lutowania. Mam kilka pomysłów, które przekształcą ją w nieśmiertelną maszynę do podróżowania ;)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Pewien serwisant pokazał mi ramę aluminiową (...) była pęknięta (...) i pospawał ją specjalista i pomalował lakiernik, i była nie do rozpoznania.
Wiesz, z tego że rama wyglądała jak nowa to wynika tylko tyle że tak wyglądała.
Dural poddany obróbce cieplnej może stracić tyle na wytrzymałości że rama się rozsypie w mig.

Nie twierdzę, że tak było z tą ramą, zwracam uwagę na brak związku dobrego wyglądu z wytrzymałością w tym wypadku.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum