Znaczy, opinia większości nie ma znaczenia - wprowadzamy hindianowo-robbową autokrację?
Mnie tam wszystko jedno - podforum może pozostać, tylko po jaką cholerę głosowaliśmy i
przeglosowaliśmy jego usuniecie?
: :shock:
A już wybitnie śmieszne jest to, że do głosowania doszło w odpowiedzi na opinię niejakiej Hindiany, że istnienie tego podforum nie ma sensu
Ale proszę, podforum zostaje, z Hindiany się śmiejemy i jest gitara
EDIT: A co tam - jest ryzyko jest zabawa! Hindiano, moderujesz tutaj. Powodzenia!