Autor Wątek: Mój patent na....  (Przeczytany 285598 razy)

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 09:55 »
Na wodę - jak wielbłąd ;)
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 09:56 »
Nie, dopiero teraz załapałem, to poduszka!  ;D

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 09:58 »
Całę życie szukałem dogodnej pozycji do spania na rowerze :P
Wreszcie znalazł się ktoś, kto mi ją pokazał! :lol:
"Toż to" z roweru robi się "prawie" kamper :P
Jeszcze tylko zawiesić toaletę i ideał ;) :lol:
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 10:02 »
Na rowerze śpię tak:




Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 10:07 »
To do czego ta stojąca poduszka? :P
"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 10:08 »
Jest to budżetowa wersja sakiewki na ramę :)


Offline Mężczyzna rodert

  • Wiadomości: 197
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 06.07.2011
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 11:06 »
Tylko że na wzorcowym zdjęciu linki idą pod ramą, a w twojej ramie linki są prowadzone górą, a sakiewka leży na linkach. Jeździłeś już z tym i nie miałeś problemów ze zmianą biegów czy hamowaniem?

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Mój patent na....
« 23 Sie 2012, 11:09 »
Sprawdzę jak będę jechał na dworzec :D

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Mój patent na....
« 29 Wrz 2012, 12:47 »
Na ostatniej wyprawie przemokły mi 2 pary skarpetek a więcej nie miałam. Było dość zimno i ulewny deszcz. Aby móc jechać dalej, owinęłam stopy ręcznikiem papierowym (z przydrożnego baru), następnie nałożyłam cienkie reklamówki, następnie nałożyłam sandały i kolejna reklamówka. Cały dzień udało mi się nie zmarznąć i nie zmoknąć. Może nie jest to piękna konstrukcja ale skuteczna a to dla mnie najważniejsze.
Pozdrawiam M :)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Mój patent na....
« 29 Wrz 2012, 23:36 »
wystarczy jedna reklamówka :)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Mój patent na....
« 29 Wrz 2012, 23:42 »
Mój patent na jazdę z mokrymi stopami to zaciśnięcie zębów i czekanie aż wyschną w czasie jazdy. ;)

Offline m+k

  • Wiadomości: 847
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 06.09.2011
    • www.wyprawyrowerowe.zgora.pl
Odp: Mój patent na....
« 30 Wrz 2012, 08:59 »
wystarczy jedna reklamówka :)
Najpierw próbowałam z jedną ale podczas jazdy pękła (używałam tych cieniutkich jednorazówek, gdyż grubsza nie weszłaby do sandałów) i pękła podczas jazdy. Było naprawdę zimno i jazda z mokrymi stopami nie wchodziła w grę.
Mój patent na jazdę z mokrymi stopami to zaciśnięcie zębów i czekanie aż wyschną w czasie jazdy. ;)
Ech młodość ;), pozazdrościć.
« Ostatnia zmiana: 30 Wrz 2012, 09:23 m+k »

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mój patent na....
« 30 Wrz 2012, 11:10 »
Mój patent na jazdę z mokrymi stopami to zaciśnięcie zębów i czekanie aż wyschną w czasie jazdy. ;)
Jechałem w mokrych butach i teraz w obu stopach męczy mnie stan zapalany rozcięgna podeszwowego. Nie polecam, chyba, że jest ciepło i rzeczywiście buty szybko schną.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Mój patent na....
« 6 Paź 2012, 10:29 »
Kurcze, ja zawsze woziłem zapalniczkę i raczej nie martwiłem się zamoknięciem.

No, ale Ty jesteś Suchy ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Madridista

  • Wiadomości: 389
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 27.04.2011
Odp: Mój patent na....
« 28 Mar 2013, 00:27 »
Witam 

Zakupiłem tą sakwę w zeszłym roku. Byłem i w zasadzie nadal jestem z niej zadowolony, lecz w momencie kiedy zaczęła lekko opadać, a podczas deszczu opadać znacznie, trochę się wkurzyłem. Bo kupić coś takiego i jeszcze mieć z tym takie problemy, dramat   Czasem wisiała tak mocno, że była bliska kontaktu z kołem .. Nie była to przyczyna mocowania, tylko tylnej ścianki, na której znajduje się mocowanie.

Postanowiłem zmierzyć się z tym problemem i zrobić coś z tym fantem .
Główkowałem na różne sposoby, jednak ten wydał mi się najbardziej trafny.

Potrzebne materiały :
- sklejka
- 6 nit/nitów
- 2 kątowniki
- wiertarka
- nitownica
- pianka ( niekoniecznie )
- klej
- chęci i troszkę wolnego czasu

Do rzeczy :
- wymierzyłem szerokość i długość środka sakwy
- wyszukałem na działce lekką deseczkę ( sklejka )
- wyciąłem odpowiedni kawałek
- zakupiłem aluminiowy kątownik, ok. 1m
- pociąłem go zgodnie z wymiarami deseczki ( 2 krótsze kątowniki )
- wywierciłem otwory na nity, to samo zrobiłem z deseczką
- znitowałem sklejkę z kątownikami
- wyciąłem piankę z podkładki pod myszkę o wymiarach deski
- skleiłem ją wraz z deską, aby uniknięć drażniących odgłosów stukania
- wsadziłem do sakwy i teraz nie pozostaje mi nic innego jak wypróbować to cudo

https://plus.google.com/photos/101016837463903841107/albums/5848593133037482865?hl=pl

Bo wypróbowaniu patentu zdam relację ; )

EDIT ( teraz jest chyba w dobrym dziale )

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum