Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.Czy dotarł do Ciebie
email aktywacyjny?
21 Lis 2024, 22:34
Strona główna
Tagi
Zaloguj się
Rejestracja
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Sprzęt, ekwipunek i odzież
»
Ekwipunek
»
Mój patent na....
Strony:
<< Poprzednia
1
...
26
27
28
29
[
30
]
31
32
33
34
...
42
Następna >>
Do dołu
Drukuj
Autor
Wątek: Mój patent na.... (Przeczytany 285543 razy)
4gotten
Wiadomości: 1830
Miasto: Stargard
Na forum od: 26.08.2012
Odp: Mój patent na....
«
21 Lip 2014, 20:47 »
foliowy, mam rozumieć ?
dalej przed siebie... najlepiej po asfalcie ;-)
worek_foliowy
Wiadomości: 10327
Miasto: Kraków
Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mój patent na....
«
21 Lip 2014, 20:53 »
oczywiście
Janus:
"Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"
pajak
Wiadomości: 1846
Miasto: Gdynia
Na forum od: 22.06.2010
Odp: Mój patent na....
«
11 Sie 2014, 16:12 »
Nie mój, ale całkiem ciekawy
Jak "załatać" połamany bagażnik i nie tylko
Trole są samotnikami i unikają słońca.
jacun
Wiadomości: 27
Miasto: Poznań
Na forum od: 01.11.2012
Odp: Mój patent na....
«
15 Sie 2014, 00:43 »
Apropos awaryjnych połączeń: super glue + szary papier toaletowy działa równie znakomicie, zwłaszcza na małe części. Ostatnio naprawiłem tak okulary przeciwsłoneczne w których wyłamał się zawias - wytrzymały do końca wyprawy.
Stary modelarski patent na ultralekki kompozyt do nabycia w każdej wiosce (można szlifować/obrabiać).
Waxmund
Moderator Globalny
Ironman
Wiadomości: 11154
Miasto: Baszowice k/Kielc
Na forum od: 07.06.2007
Odp: Mój patent na....
«
5 Wrz 2014, 14:12 »
Mini mapnik:
http://www.sjscycles.co.uk/pletscher-map-holder-prod655/
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...
www.waxmund.pl
siendziaty
Wiadomości: 315
Miasto: Tarnów
Na forum od: 04.02.2014
Odp: Mój patent na....
«
5 Wrz 2014, 17:48 »
Niezłe, ale od strony rowerzysty nie podwiewa?
Alek
Wiadomości: 2946
Miasto: Dublin
Na forum od: 28.02.2013
Odp: Mój patent na....
«
5 Wrz 2014, 17:53 »
Jak wieje od strony rowerzysty to trzeba kręcić, kręcić! - a nie mapy sprawdzać.
Grzebanie w mapie to dobra wymówka żeby odpocząć od wmordewindu, a wtedy nie podwiewa.
--
http://aleknowak.net
Medawc
Wiadomości: 679
Miasto: Wrocław
Na forum od: 02.12.2010
Odp: Mój patent na....
«
10 Wrz 2014, 22:45 »
Jeżeli ktoś ma torbę na kierownicę Mainstream MSX, to poniżej mój patent na przystosowanie mapnika od Sport Arsenala do niej.
Jak ktoś ma torbę MSX z mocowaniem KLICKFIX, to także patent na stelaż pod mapnik do używania go bez torby, Stelaż wyrzuca mapnik poza kierownicę, dzięki czemu nie zasłania nam kokpitu jak zamocowany normalnie.
Ponieważ mocowanie Ortlieba Ultimate 6 jest bardzo podobne do Klickfixa (z tego co wiem można ich używać zamiennie) mój stelaż powinien działać także z nim, gwarancji nie daję.
Potrzebne rzeczy:
- mapnik Sport Arsenal art. 430
- taśma klejąca dwustronna
- taśma z rzepem
- pręt aluminiowy fi 6 lub 8mm (ja użyłem fi 8mm)
- imadło, nożyczki, piłka do metalu, pilniki do metalu
- piwo (bo co to za robota bez)
W mapniku "seryjne" paski obcinamy tak, jak widać na zdjęciach, by były tylko na tyle długie, by złapać pręt. Pomiędzy nimi taśmą dwustronną przyklejamy rzepy, by móc mocować mapnik do klapy torby.
To była łatwiejsza część zadania, teraz stelaż. Pręt wyginamy w imadle, najlepiej na początku zrobić środkową część, która wchodzi do mocowania torby. Zagięcia muszą mieć bardzo mały promień (z tego powodu rurka się nie nadaje, bo przy tak małym promieniu gięcia złamie się). Pręt 8mm po wygięciu musiałem w kilku miejscach trochę podpiłować, by gładko wchodził w mocowanie, z prętem 6mm możliwe, że będzie łatwiej.
Efekty poniżej:
«
Ostatnia zmiana: 11 Wrz 2014, 14:47 Medawc
»
Alek
Wiadomości: 2946
Miasto: Dublin
Na forum od: 28.02.2013
Odp: Mój patent na....
«
11 Wrz 2014, 00:29 »
Świetny patent! Nawiasem mówiąc będzie pasować do mocowania KlickFix, który jest w wielu takich torbach. W koszyku Brooksa w rowerze mojej żony też jest
(nie przydałoby się całości lekko przygiąć pod kątem do góry?)
--
http://aleknowak.net
Medawc
Wiadomości: 679
Miasto: Wrocław
Na forum od: 02.12.2010
Odp: Mój patent na....
«
11 Wrz 2014, 09:26 »
Na zdjęciach może nie widać - mapnik jest lekko nachylony do mnie. Wystarczająco, by wygodnie czytać mapę i by jeszcze nie robił za żagiel.
Medawc
Wiadomości: 679
Miasto: Wrocław
Na forum od: 02.12.2010
Odp: Mój patent na....
«
17 Wrz 2014, 10:44 »
Patent, który już był, ale tylko jako link do ciekawostki:
http://www.frankrevelo.com/hiking/sewing_bikemisc.htm
Chodzi o "Webbing cassette removal clamp" - czyli o bacik wykonany z nylonowego paska.
Zrobiłem sobie taki. Działa. Idzie odkręcić nawet mocno przykręconą kasetę. I nie trzeba aż 16 otworów, wystarczy 6-8. Nie miałem tylko lutownicy - otwory zrobiłem kawałkiem starej szprychy rozgrzanym nad palnikiem. Ponieważ klucz nastawny wożę tak czy siak (mam taki na tyle cienki, że mogę nim m.in. odkręcić pedały) dla mnie jest to ostateczne rozwiązanie kwestii bacika. Waży i zajmuje kilkukrotnie mniej miejsca niż normalny, a wygodą używania ustępuje mu tylko trochę.
worek_foliowy
Wiadomości: 10327
Miasto: Kraków
Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mój patent na....
«
17 Wrz 2014, 12:49 »
Sposób na szybkie gotowanie.
Kupujemy makaron bezjajeczny (prawdopodobnie te z jakami będą tworzyć breję..), przesypujemy odpowiednią ilość i moczymy w pudełku (mam pudełko po curry, które idealnie pasuje do koszyka na bidon). Namoczony makaron wlewamy do miski/menażki, w razie potrzeby dolewamy jeszcze odpowiednią ilość wody i gotujemy. W ten sposób można "zagotować makaron" na palniku alkoholowym w mniej niż 10 minut. Oszczędność czasu i paliwa.
Na sam początek można też dodać suszonego mięsa żeby złapało trochę wody (złapie, ale tylko trochę), a po zagotowaniu i odlaniu nadmiaru wody, sosu ze słoika.
Janus:
"Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"
globalbus
Wiadomości: 7334
Miasto: Warszawa
Na forum od: 03.05.2011
Odp: Mój patent na....
«
17 Wrz 2014, 14:47 »
w Szwecji był szybki makaron z mąki durum (czyli tej co do gara nie przywiera), czas gotowania 4 min
Niektórzy na zlotach widzieli już jak ja gotuję makaron. Praktycznie jak na parze, minimalna ilość wody, jakieś 0,5L na 200-250g. Też duża oszczędność w gotowaniu niepotrzebnej wody.
My home is where my bike is.
Wilk
Wiadomości: 19866
Miasto: Warszawa
Na forum od: 09.07.2006
Odp: Mój patent na....
«
20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
http://wyprawyrowerowe.neostrada.pl
http://wilk.bikestats.pl
globalbus
Wiadomości: 7334
Miasto: Warszawa
Na forum od: 03.05.2011
Odp: Mój patent na....
«
17 Wrz 2014, 14:58 »
zwykły nie przywiera (najlepsze są kolanka i rurki w nieprzywieraniu), z jajecznego robi się coś o smaku naleśnika i trzeba skrobać. Używam menażki 1,7L + pod przykrywką (anodowane aluminium). Wrzucam od razu makaron, zalewam tak, żeby cały był pod wodą (te 0,5L starcza), zagotowuję, a potem trzymam na minimalnym płomieniu. Przy 4 minutowym jeszcze coś trzeba odlewać, przy 10 minutowym już w zasadzie można wymieszać z sosem.
My home is where my bike is.
Drukuj
Strony:
<< Poprzednia
1
...
26
27
28
29
[
30
]
31
32
33
34
...
42
Następna >>
Do góry
Tagi:
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Sprzęt, ekwipunek i odzież
»
Ekwipunek
»
Mój patent na....
Organizujemy
Partnerzy
Patronat
Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:
CDN ....
Mobilna wersja forum