Autor Wątek: Mój patent na....  (Przeczytany 301188 razy)

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 00:09 »
eee, vagabond,  a gdzie ta żyłka McGuyvera :D?
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 00:12 »
ja polecam coś takiego:



tylko wozić to jeszcze...

Offline urubu

  • Wiadomości: 26
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.05.2009
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 00:13 »
źle chciałem przekazać info. Ogrzewamy zniczem namiocik jak się kładziemy spać to gasimy :) noo troszkę powagi :P mi się tak udawało ogrzewać namiot 2 tygodnie na ukrainie ,ale kamienie tez dobry sposób :)

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 00:14 »
eeee, a zwykła, leciutka folia termiczna to już nie wystarczy? na co te wszystkie kombinacje i gażety?
Aha, a jak bardzo zimno to polecam przepełniony namiot ;) Nie ma to jak nachuchać :)
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Dynuel

  • Wiadomości: 314
  • Miasto: Zgierz, York UK
  • Na forum od: 21.12.2008
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 00:16 »
Na mrozy najlepsza jest druga osoba :D

ps. płci przeciwnej oczywiście...

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 00:28 »
Im więcej tym lepiej :)
Proszę, np tutaj 7 osób w 2 osobowej sypialni i żadne mrozy nie straszne :)
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4825
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 00:30 »
patent Matki Natury okazuje się najlepszy :)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Mój patent na....
« 15 Maj 2009, 10:01 »
heh, mrozy jak mrozy, ale czterech na dwie to już się bardziej niebezpieczne robi  :wink:  zresztą wygoda podczas snu też swoje robi..... wolałbym chyba trochę zmarznąć
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

robb_01

  • Gość
Mój patent na....
« 7 Paź 2009, 00:18 »
Niektore pomysly mnie poprostu rozlozyly  :lol:
Kilka moich rozwiazan dziwnych sytuacji:
1. jak zimno, herbatka + gozka zoladkowa (proporcje wg uznania) znicze to jakies extrem i to dla samobojcow, a jak kto lubi extrem to spirt + herbata
2. jak bardzo zimno pkt 1 + wszytskie polary (o przyzwoitym spiworze nie wspominam bo to oczywiste)
3. Komary - mugga, na komary 100% pomaga, spalem na mazurach w otwartym jachcie
gdzie bylo jak w ulu i zadnego ukaszenia. Jak z muszkami "wpier..laczkami" nie wiem, nie spotkalem.
4. Gotowanie: regularny palnik np primus - komfort, szybko, dostepne butle. palnik pepesi wtedy jest dobry jak zostaniemy (nie daj Bog) w samych gaciach  :shock:
5. Przechowywanie rowerow: podziwiam ludzi ktorzy chca upychac rowery w pzredsionku, po co nam wlazenie przez rame do sypialni  :?: JA ten problem rozwiazuje poprzez plandeke, bambetle na rowey i plandekana, pare szpilek zeby wiatr nie zwiewal. graty nie zamokna a i folia robi diabelny halas w nocy jak ktos grzebie w gratach. Nigdy sie mi nie zdazylo zeby cos takiego mialo miejsce, nawet w PL. Plandeke (kolor khaki) mozna zamowic w marabucie lub tez kupic w ludzkim kolorze (ciemno zielony) np w ogrodniczym, markety zazwyczaj maja wsicekly niebieski
6. Klapki - wspomniane wczesniej, wystarczy zapiac je na wieszchu bagazu, nie ma problemu ze schnieciem.
7. Expandery zwane sprezynami - nie polecam tych samochodowych z marketow, gubia sie "zaslepki" i mamy na koncu ostry drut ktory dziurawi sakwy, worki jaki same namioty wozone na bagazniku. polecam TUBUSA, oczywiscie pare groszy kosztuje ale mamy problem na pare sezonow (marketowe samochodowe szlag trafia po roku). UWAGA: expander po zdjeciu bagazu zapinamy na bagazniku lub chowamy bo wzcesniej czy pozniej wkrecimy w kolo.

Tyle co mi przychodzi do glowy

Offline toosh

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Żywiec
  • Na forum od: 14.02.2009
    • http://toosh88.blogspot.com/
Mój patent na....
« 5 Lis 2009, 20:20 »
Mój patent na lekkie i tanie śledzie:

http://toosh88.blogspot.com/2009/11/diy-sledzie.html
www.toosh88.blogspot.com "prawie ULTRALIGHT"

Offline toosh

  • Wiadomości: 434
  • Miasto: Żywiec
  • Na forum od: 14.02.2009
    • http://toosh88.blogspot.com/
Mój patent na....
« 28 Lis 2009, 00:28 »
Coś, czego brak mi najbardziej przeszkadzał, taśmy kompresyjne do ubrań:

http://toosh88.blogspot.com/2009/11/tasmy-kompresyjne-zaciskowe.html
www.toosh88.blogspot.com "prawie ULTRALIGHT"

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Mój patent na....
« 28 Lis 2009, 15:40 »
Cytat: "toosh"
Mój patent na lekkie i tanie śledzie:

http://toosh88.blogspot.c...iy-sledzie.html

A jak polepszyć smak śledzi w zalewie octowej do stopnia przeciętnej zjadliwości? :lol:
To tak półżartem, a patent (jeżeli faktycznie są na tyle sztywne, żeby się nie wygiąć przy wbijaniu i od naprężenia linki) ciekawy... dla majsterkowiczów, którym poza wymiernymi korzyściami zależy na satysfakcji z własnej pracy :wink: Osobiście jestem opozycją dla miłośników ultralighting'u, ale 200gram to już jednak nie byle co. Gratuluję pomysłowości
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Mój patent na....
« 29 Lis 2009, 20:42 »
Śledzie się nie gną. Potwierdzam, zrobiłem sobie takie same i są sztywne jak...no bardzo sztywne.

Offline Mężczyzna KRos

  • Wiadomości: 100
  • Miasto: Sulejówek
  • Na forum od: 18.07.2008
Mój patent na....
« 13 Gru 2009, 14:42 »
Sprawa wygląda następująco: Mam torbę na kierownicę niezbyt wyszukaną firmy Kellys, ale szkoda mi kasy na kupowanie nowej, więc wymyśliłem, że dorobię do niej jakiś prosty stelaż. Właśnie jego mi brakuję w tej sakiewce, gdyż przy większym obciążeniu torba opada na dół, wisi nad kołem. Mocowana jest za pomocą rzepów, więc to chyba normalne, że traci wtedy swoją sztywność. Niby mam już jakąś koncepcje jak wykonać ten stelaż, ale pomyślałem, że możecie mieć ciekawsze patenty. Przeglądając google znalazłem póki co tylko TO Zatem, co zrobić żeby się nie narobić, a mieć stabilność na kierownicy?

Offline jasiomlc

  • Wiadomości: 50
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 24.05.2009
Mój patent na....
« 13 Gru 2009, 16:39 »
Lepszym rozwiązaniem może być sposób, o którym wspomniał kiedyś kolega robb:
Cytuj
zrobiłem paski które "podwieszały" torbę na rogach
Któregoś dnia rzucę to wszystko i pojadę rano niby po chleb

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum