Autor Wątek: Mój patent na....  (Przeczytany 285546 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mój patent na....
« 19 Wrz 2014, 09:27 »
Kucharz teoretyk się znalazł :P Specjalnej różnicy nie ma, zwłaszcza, że i tak zalewa się sosem i wszelki smak się gubi.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Kobieta mzewa

  • Moutain Flyer
  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kędzierzyn-Koźle
  • Na forum od: 29.07.2014
    • moje forum miejskie
Odp: Mój patent na....
« 19 Wrz 2014, 09:39 »
dodatkowo taki zagotowany makaron lub ryż, odstawiamy i owija się go oczywiście razem z pojemnikiem w którym go gotowaliśmy  :P w gruby ręcznik / polar/ sweter/ i wkłada do śpiwora co automatycznie skraca, skrócony już czas gotowania do minimum

sprawdzone wielokrotnie, w domu wrzucam pod kołdrę i wychodzę , po powrocie mam ciepły obiad  :D

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Mój patent na....
« 19 Wrz 2014, 10:40 »
Jeśli naprawdę lubisz mieć wilgotny śpiwór... :)

No chyba, że wcześniej wkładasz garnek do torby foliowej. Ale to naprawdę zbędna fatyga. Dochodzi doskonale bez owijania w cokolwiek :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Kobieta mzewa

  • Moutain Flyer
  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kędzierzyn-Koźle
  • Na forum od: 29.07.2014
    • moje forum miejskie
Odp: Mój patent na....
« 19 Wrz 2014, 11:51 »
Jeśli naprawdę lubisz mieć wilgotny śpiwór... :)
jesteś w mylnym błędzie  :D zapewniasz szczelność i masz milusio cieplutki śpiwór, potrawa dochodzi o wiele szybciej  ;)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Mój patent na....
« 19 Wrz 2014, 12:41 »
Niektórzy szyją/robią pokrowce na garnki z czegoś takiego co wsadza się za kaloryfery ;)

Dla zainteresowanych hasło "pot cozy".
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna Daniel-san

  • Wiadomości: 341
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 15.01.2014
Odp: Mój patent na....
« 23 Paź 2014, 14:34 »
Nie mój, ale całkiem ciekawy :)

Jak "załatać" połamany bagażnik i nie tylko

Jaki klej dwuskładnikowy polecacie do takiej akcji ?
Książka: Bike'owa podróż - z Sydney do Szczecina

Offline Pumpernikiel

  • Wiadomości: 200
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 01.05.2010
Odp: Mój patent na....
« 23 Paź 2014, 15:53 »
Poxipol wg:

http://www.koloroweru.pl/strony/wbagaznik_naprawa.html

Przy okazji ładny artykuł o łataniu bagażnika sznurkami i śledziami do namiotu ;D

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Odp: Mój patent na....
« 17 Gru 2014, 14:18 »
Mój kolejny "wynalazek" z cyklu "Nudziłem się w pracy"  :D

Pojemnik na akumulatorki:
Zużyłem:

- cztery strzykawki 20 ml
- trochę srebrnej taśmy
- metr sznurka



Zatyczki to obcięte tłoczki od strzykawek połączone pętelką. Każda zatyczka posiada dodatkowo swoją własną pętelkę za którą można pociągnąć.

Ten pojemnik jest na ogniwa 18650 ale ze strzykawek 10 albo 5ml pewnie można by zrobić na AA.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Mój patent na....
« 17 Gru 2014, 18:45 »
dobre, ja korzystam z gotowego patentu www.powerpax.net. Bardzo polecam są wygodne i trwałe, w tym roku doszły organizery na akumulatory 18650

dystrybytor http://www.powershop24.pl/ w Szczecinie
« Ostatnia zmiana: 17 Gru 2014, 21:52 JUREK »

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Mój patent na....
« 4 Lut 2015, 14:06 »
Mocowanie do lampki:




Z końcowego efektu jestem zadowolony, wyszło całkiem schludnie.
Mocowanie składa się z przyciętego wspornika na półkę, osłony (była w zestawie) i uchwytu do mocowania koszyka na kierownicy z DX.com. W nie wkładam kawałek rurki z PE (dostępne ma metr, więc kosztuje grosze), tę zaślepiam korkami do kierownicy i włala!

Wożenie smaru do łańcucha. Zamiast wozić smarowidło w dużej buteleczce można przelać do małej np. od kropli do nosa (10 ml), bądź wersji ultralight - kropli do oczy (5 ml).

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Mój patent na....
« 4 Lut 2015, 17:04 »
Ha, ha, na ten sam pomysł wpadłem trzy lata temu, nie opatentowałem ☺ rurkę zrobiłem z aluminiowego kija od mopa.W listopadzie zrobiłem wniosek racjonalizatorski i wykonałem w wersji spawanej. Kątownik i rurka stalowa cienkościenna (1mm). Ten sposób  mocowania jest bardzo dobry, na wysięgniku mam pavę  i lampkę pozycyjną. Mam trzy sztuki na zbyciu , nieodpłatnie.
« Ostatnia zmiana: 4 Lut 2015, 17:43 JUREK »

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2808
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Mój patent na....
« 4 Lut 2015, 18:00 »
Pochwalę się, że też, swego czasu, wymyśliłem taki sam  patent na mocowanie lampki. Kątownik miałem aluminiowy, dosyć solidny, jeden się złamał.
Zrezygnowałem z tego z kilku powodów: ciężka lampka, kilka baterii, obciążała to ustrojstwo zbyt mocno. Czym wysięgnik jest dłuższy i mniej sztywny, tym większe drgania i wibracje były. Jedna lampka się rozsypała od drgań.
Poza tym, woda z koła (pomimo błotników) ciągle zalewała lampę i baterie.
« Ostatnia zmiana: 4 Lut 2015, 18:09 sinuche »

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Mój patent na....
« 4 Lut 2015, 18:27 »
Zgadza się , aluminiowy wysięgnik nie nadaje się, mój pierwszy złamał się. Następny zrobiłem stalowy, działał dwa lata i jest nadal sprawny. Zrobiłem trzecią wersję spawaną, konstrukcja jest zwarta i sztywna. Nie chowam się przed deszczem , lampki działają prawidłowo, a wysięgnik jest na widelcu amortyzowanym.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Mój patent na....
« 28 Mar 2015, 18:26 »
Patent na manetkę amortyzatora po taniości, z regulacją :P
Fabryczny poplock niezbyt mi pasował, dość ciężko wrzucało się blokadę. Wygrzebałem starego thumba suntour na 6 biegów, rozkręciłem, przeczyściłem i podłączyłem pod amortyzator. W rezultacie mam teraz 6 stopniową regulację kompresji dostępną z kierownicy. I jak leciutko chodzi!

Amor odblokowany

Amor zablokowany

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Mój patent na....
« 28 Mar 2015, 21:58 »
Na ostatnim wyjeździe żona koniecznie chciała jeść i dawać dzieciakom różnego rodzaju owsianki, jaglanki itepe ;) (nota bene - całkiem smaczne). Jednak gotowanie na cienkościennych garnkach stalowych i kuchence benzynowej (mimo regulowanej mocy płomienia) dawało bardzo często efekt w postaci przypalonej potrawy. Biorąc więc przykład z garnka do gotowania mleka w większy garnek wlałem na dno ok. 1-2 cm wody, w to włożyłem garnek o rozmiar mniejszy i w mniejszy potrawę do gotowania. W kąpieli wodnej nic się nie przypaliło, a przy czystym garnku mniejszym można było wykorzystać zagotowaną wodę do małej herbatki ;)

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum