Autor Wątek: Mój patent na....  (Przeczytany 301536 razy)

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5199
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 07:09 »
Nie wyłapałeś ironii.

Offline Mężczyzna liggy

  • Wiadomości: 621
  • Miasto:
  • Na forum od: 12.10.2020
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 07:25 »
Ten tekst faktycznie można w połowie potraktować, jako ironię.
Tylko zostaje druga połowa.

Poza tym, sprawy ocierające się o granicę życia i śmierci moim zdaniem nie powinny być tematem żartów.
Może za dużo śmierci już widziałem... Sorry.
« Ostatnia zmiana: 25 Lis 2020, 07:34 liggy »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8913
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 08:30 »
Dzięki. Kupię sobie  :)

Ale konkretnie który?

MCsubi: To brać ten z Twej linki, tego am. zippa, czy rosyjski w platynie, więc lepszy (?), o jakim wspominasz, albo jednak japoński? (Bo się nie znam.)
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 09:09 »
Szczerze nie wiem, bo mój jeszcze z epoki Breżniewa, więc doświadczenia współczesnego nie mam. Porządna marka chyba lipy nie odstawi.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8913
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 09:15 »

Senks.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Diver

  • Wiadomości: 1574
  • Miasto:
  • Na forum od: 26.06.2013
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 09:24 »
Podzielę się swoimi doświadczeniami.

W latach 90, swoich alpinistycznych latach, chciałem stosować dwa rosyjskie ogrzewacze katalityczne. Nie potrzebowałem ich jak jest 0C. Potrzebowałem je jak jest -20C. Niestety prędkość parowania węglowodorów jest proporcjonalna do temperatury. Grzałki grzały jak było ciepło i nie grzały jak było zimno. W praktyce przy większym mrozie nie grzały wcale. Tempo palenia nie jest liniowe. Na początek trzeba czasu, żeby grzałka się rozbujała, jakiś czas grzeje, a potem coraz słabiej. Nigdy nie włożyłbym jej do śpiwora. W śpiworze jest ciepło. Jak bym zasnął ona by się rozbujała i wytopienie dziury w śpiworze z Pertexu byłoby najmniejszym problemem.
W tym samym czasie stosowałem „termofor” w postaci termosu ze stali nierdzewnej z gorącą herbatą włożonego do śpiwora. Na początku szybko rozgrzewa śpiwór, a potem stygnie. Do tego kilka razy się poparzyłem. Wracasz w nocy na biwak, jesz pierwszy ciepły posiłek w ciągu dnia, termos do śpiworu i śpisz jak kamień. Problem w tym, że nawet jak ma się poparzenia drugiego stopnia to się człowiek nie budzi. Budzi się jak termos po kilku godzinach wystygnie.
Testowałem także w warunkach spania na chatkach w Beskidzie Niskim zimą, poduszkę elektryczną. Niestety nawet na najniższych ustawieniach i owinięta ręcznikiem miała za dużo moc. Ale nadawała się do tego by w chatkach jak było kilka stopni w środku, ogrzać sobie nogi po całym dniu i osuszyć mokre skórzane buty.
Ale taki mały ogrzewacz elektryczny, z niewielką, liniową charakterystyką grzania to może być dobry pomysł.
Nie skomentuje nawet samobójczych pomysłów dogrzewania się gazem z zamkniętym samochodzie.

Offline Mężczyzna Zbyszek

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Zawiercie
  • Na forum od: 17.02.2009
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 09:42 »
Cytat: Zbyszek w Wczoraj o 23:14

    Dzięki. Kupię sobie  :)


Ale konkretnie który?
zamówiłem taki:

https://top-time.pl/zapalniczki-zippo/ogrzewacz-do-rak-zippo-12h-srebrny-benzyna

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 09:52 »
Tak sobie poczytałem ale może to inny model...



A tu cała instrukcja

https://www.militaria.pl/upload/wysiwyg/instrukcje/OGRZEWACZ%20MFH%20BENZYNOWY%20SLV.pdf
Paweł.

Offline Mężczyzna docent161

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: KWA ....
  • Na forum od: 06.05.2018
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 10:01 »
Na pewno autorowi chodziło o tlenek węgla... Który jest cięższy od powietrza.

Offline Mężczyzna 365

  • Wiadomości: 675
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 27.02.2018
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 10:02 »
Tlenek węgla jest lżejszy od powietrza. Dwutlenek - cięższy.
Paweł.

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1666
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 10:06 »
Na pewno autorowi chodziło o tlenek węgla... Który jest cięższy od powietrza.

@docent161 nie mieszaj ludziom w głowach, bo potem będą głupoty mówić w "Milionerach" :P
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna MCsubi

  • Wiadomości: 2439
  • Miasto: Bezdomny menel rowerowy
  • Na forum od: 13.05.2018
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 10:06 »
Skąd tlenek węgla po reakcji katalitycznej?
Oczywiście - dwutlenek węgla powstaje i jest niebezpieczny (słusznie towarzysze, tym razem nowi amerykańscy ostrzegają), ale w ilości o rząd mniejszej niż z samego oddychania człowieka. Nawet Amundsen zatruł się co2 z własnego oddechu robiąc badania w Antarktyce w ciasnej budzie. Samochód ani szczelny całkiem nie jest, ani nie ma sensu go uszczelniać, bo na mrozie i tak szybko wyrówna temperaturę z otoczeniem, choćby przez pojedyncze szyby. O namiocie nie wspomnę.

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 10:09 »
zamówiłem taki:

https://top-time.pl/zapalniczki-zippo/ogrzewacz-do-rak-zippo-12h-srebrny-benzyna

Nooo... Jestem zaskoczony, że te "zachęcacze" korzystają z prawdziwych danych, widziałem w tym głównie marketingowy podstęp.



Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8913
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 10:33 »
Danke!, Zbyszek.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Mój patent na....
« 25 Lis 2020, 11:47 »
To grozi śmiercią! Spalanie zużyje tlen z wnętrza samochodu i wypełni go dwutlenkiem węgla a przy coraz mniejszym stężeniu tlenu także silnie toksycznym tlenkiem węgla. Chyba, że będziesz wietrzył i pilnował. Ale to się raczej mija z celem. W każdym razie znane i nierzadkie są wypadki uduszenia/zatrucia w samochodach.

Tak zginął tata mojego kolegi ze szkoły. Jeździł tirem, mieli ogrzewanie na gaz w kabinie. Zawsze było ok, ale raz jechał z drugim kierowcą i przymknął okno, które zostawiał zawsze uchylone. Znaleźli ich rano martwych w samochodzie. Nie polecam ogrzewania gazowego ręcznie wykonanego w warunkach amatorskich.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum