Oj chyba jednak relacji Pabla nie czytałeś
Tylko, że Shelter_kc jasno określił, że chce biwakować na dziko. I taka jego wola, i bardzo dobrze. A to już zaczyna przypominać CTR.
i jeśli dalej uważasz że 3 dni w polskich górach mogą zaoferować 300km w dziczy, gdzie jesteś zdany tylko na siebie, bez dostępu do możliwości uzupełnienia zapasów i innej ludzkiej pomocy (W RAZIE TAKIEJ KONIECZNOŚCI, a nie z założenia )to wskaż miejsce - chętnie tam pojadę już w ten weekend
Skoliozo, zrozumiałem co napisałeś, jak najbardziej. Piszesz, że nie potrzeba dociążać roweru namiotem, zbyt dużą ilością jedzenia, śpiworem itd. ponieważ w Polsce można sobie przenocować w schronisku, skoczyć do sklepu itd. Ja się z Tobą jak najbardziej zgadzam. ...Czy teraz się rozumiemy?
Zapraszam na Kaszuby! No jedynie nie są to "góry" w powszechnym tego słowa znaczeniu. Ale 300km offroadu to na pewno się znajdzie, szczególnie teraz.