Przepisy kulinarne :D

[hindiana]

Nie ma dobrego portalu (podforum ) dla bab bez przepisów na pichcenie (powinny też być najskuteczniejsze diety, ale sama jazda na rowerze jest niezłym sposobem spalania tłuszczyku hehe), a widziałam na naszym forum - przy okazji przeglądania relacji z wypraw i wycieczek - masę smakowitych potraw, więc zarzucam temat: co gotujecie na wyprawach? Suchy prowiant przez dwa tygodnie urozmaicony zupką chińską w ramach ciepłego posiłku czy jednak coś bardziej fantazyjnego? Czy kiedy jada sami faceci to jedzą tzw. 'byle co'?

[yoshko]

Znowu dyskryminacja a co z gotującymi facetami?

[hindiana]

Żaden facet nie jest w stanie zrobic lepszej jajecznicy od dziewczyny
No, przecież wiadomo, że chłopaki też mogą sie tutaj popuszyć swoimi zdolnościami kulinarnymi na wyprawach! Olo np już pokazał jak w warunkach namiotowych przyrządza kurczaka z chrupiącą skórka

[olo]

wprawdzie ja na rowerze jeszcze nie gotowalem - wszystko przede mna, ale mam pewne doswiadczenia z roznych biwakow i wydaje mi sie, ze moze to znalezc zastosowanie.

dla urozmaicenia tych wszystkich makaraonow, kasz, gotowcow i obiadowego menu czesto gotowalem zupe serowa. wystarczy w 1,5 l wody ugotowac bulion z 2 kostek warzywnych, nastepnie wrzucic ok 250-300 g. serkow topionych smietankowych [dobrze jest wczesniej je drobno pokroic - to przyspieszy efekt koncowy], doprawic dla smaku [ja daje ziola prowansalskie, pieprz - bez soli!] i gotowac na malutkim ogniu, az sie serki ladnie rozpuszcza calosc nie powinna zabrac wiecej jak 20-25 minut a jest mila odmiana

jak sie wczesniej ugotuje do tego makaron [lub nawet wezmie z chinskich zupek] to sie mozna tym bardzo solidnie najesc

[Ma_rysia]

Zamiast przepisów zdjęcia


Pyszna jajecznica


 



Super szaszłyki!

[Bitels]

Ja z Bitelsowa robimy coś takiego: 1 konserwa np turystyczna lub wołowina w sosie własnym, rozciapciać to na drobno, podgrzać i dodać do wcześniej przygotowanej kaszy kus-kus. To wszystko można polać sosem myśliwskim lub grzybowym z torebki albo ketchupem.

[yoshko]

Ostatnio coś podobnego zrobiłem i już nigdy więcej.

[Natalia]

A u nas punktem kulminacyjnym każdej wyprawy są... naleśniki  :mrgreen:
Kilo mąki, litr mleka, parę jaj, szczypta soli, olej, woda, prawie cała butla gazowa (wiem, rozpusta, ale cóż... ) i mamy naleśniki, że na parę podejść dla kilkuosobowej grupki starczy Panowie preferują z mięsem mielonym, aczkolwiek wymaga to nieco więcej zaangażowania, zwykle wkracza jakiś dżem, albo "szoko"

E: Chyba już kiedyś było o tym na forum... Ale w sumie to właściwy dział.

[Natalia]

Albo... Jeśli musicie zabrać możliwie najwięcej jedzenia na jak najdłuższy czas, dobrym rozwiązaniem są kaszki. Taką kaszkę dziecięcą (o dowolnym smaku), dobrze wymieszać z mlekiem w proszku, można jeść nawet na zimno, a jeśli dodamy kisielu, albo np. rodzynków (wersja de lux) nabiera nawet jakiegoś smaku Da się jeść, a po 2 tygodniach nawet i polubić

[rafalb]

Taką kaszkę dziecięcą (o dowolnym smaku)

Oho, zaraz Miki się wypowie...
Również polecam kaszki, ale z kisielem jeszcze nie próbowałem...

[Waldemar]

Godz.17.oo -namiot rozbity, dla pieska  pełna micha chapi, ja rozpalam małe ognisko ,kiełbasa na kijek lub jajecznica na boczku i  znajomy zgrzyt  odpryskującego kapsla  od piwa - tego nic nie zastąpi  na legowisku nad jeziorem. Rano wędka i jak szczęście dopisze to rybka na śniadanie - czego więcej wymagać  Godz 11.00 wyjazd

[MaciekPaciek91]

Żaden facet nie jest w stanie zrobic lepszej jajecznicy od dziewczyny

Co ja czytam? Ja Wam jeszcze pokażę (jajecznicę z żółtym serem np.)!
Poza tym, sałatki zawierające ogórka, cebulę, pomidor, ew. paprykę, pieprz, sól i majonez.. Do ogniskowej kiełbaski w zestawie z piwkiem

[yoshko]

Skoro już mamy żółty ser to i jeszcze pomidorki Ktoś gdzieś powiedział - najlepszą jajecznicę zrobimy sobie sami.

[transatlantyk]

Wy tu sobie panie jaja smażycie albo robicie, albo jedno i drugie, a Miki kombinuje jakby tu forum dla kobitek pozamykać, bo ankieta wyszła na niekorzyść  Takie dobre forum chce zlikwidować. Chyba mu gorzej.

[kaarool]

Ja pod Wiedniem zrobiłem ryż gotowany na mleku z musem jabłkowym. O mamo ale nażarłem z kolegami  jak ostatnie knury:)

Jak mam dosyć tej całej chemii z puszek i paczek, to fajnie kupić sobie świeże owoce pokroić je w kostkę zalać jakąś maślanką albo jogurtem i mamy przepyszna sałatkę  owocowa , którą robi się raz, dwa.