Przecież nie wyśmiewam Twojego... przepisu - po prostu mnie dziwi.
znajoma mi mówiła, że jest to dość popularne w Holandii
jak można parówkę do ust włożyć ? ;-)
paaaaaaskudztwo i oooobrzydlistwo :-)
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
Cytat: "Natalia"Taką kaszkę dziecięcą (o dowolnym smaku)Oho, zaraz Miki się wypowie... Również polecam kaszki, ale z kisielem jeszcze nie próbowałem...
Taką kaszkę dziecięcą (o dowolnym smaku)
Szczerze mówiąc chyba nie powinnam się wypowiadać w tym wątku, bo ilości jedzenia, jakie pożeram (dosłownie) w czasie wypraw są tak monstrualne, że aż wstyd się przyznać. Litrowe jogurty z bananami, melonami i innymi super kalorycznymi owocami, kanapki na śniadanie i kolację w liczbie kilkunastu (bynajmniej nie łącznie;), soki, słodycze, herbatniki, makaron/kuskus/sosy i warzywa nie mieszczące się w garnku... Czasem moja żarłoczność przybierała naprawdę przerażające rozmiary - np. gdy gospodarze, w ogródku których nocowałam, pytali, czy może chciałabym z nimi zjeść śniadanie, korzystałam z zaproszenia, mimo że już ledwo się ruszałam po zjedzeniu ogromnego śniadania w namiocie
A słyszeliście kiedyś o 'mięsnych odżywkach w płynie dla cyklistów' ?- własnie natrafiłam na takie ohydztwo w biografii Marii Curie. Ciekawe, jak się to je? Wyciska z tubki???
A ja ostatnio pożeram tonami słatkę w składzie i proporcjach : pól główki zielonej sałaty, dwa pomidory, ogórek, spora cebula - wszystko to w kosteczkę rach ciach ciach, do tego sos winegret własnej produkcji i wychodzi ... mistrzostwo swiata - nie chwalący się oczywiście Może mnie wegetarianie zbytnio nie pochwalą, ale do tego jeszcze pokrojona w kostkę i podsmażona na oliwie pierś z kurczaka