Przepisy kulinarne :D

[yoshko]

Właśnie o tym myślałem.
Jak przejadę blenderem to fajny krem wyjdzie

[Marta]

Cwilowo nie mam, ale planuje cos z niej zrobic;) Ona kojarzy mi sie z taka jesienna-zimowa zupa, wiec jeszcze troche

[aaadam]

Sałatka z ryżu i soczewicy.

Składniki:
- szklanka ryżu (jaki kto woli)
- szklanka soczewicy (w oryginale czerwona, ale może być inna)
- trzy duże cebule
- trzy łyżki masła klarowanego lub sześć oliwy/oleju
- łyżka soku z cytryny i otarta skórka
- łyżka cukru (najlepiej brązowy)
- sól, pieprz
- sporo drobno posiekanej natki pietruszki

Ugotuj osobno ryż i soczewice, odsącz i wsyp do miski. Cebulę pokrój jak chcesz ale grubo, podsmaż na tłuszczu. Gdy się zeszkli dodaj sól i cukier i smaż tak długo aż ładnie będzie ładnie brązowa. Dodaj z tłuszczem, otartą skórką i sokiem z cytryny oraz natką, do ryżu i soczewicy i dopraw ewentualnie do smaku.

Sałatka prosta, syta i pożywna. Niejednokrotnie stała się hitem jako dodatek (zamiast tradycyjnego ryżu/makaronu/ziemniaków do dań głównych lub solo. Smak można podbić kolendrą zamiast natki, jednak ja nie za bardzo lubię.

[yoshko]

Powstała zupa krem:



Składniki:

40 dkg czerwonej soczewicy (zawszasu namoczona w wodzie)
6 średnich pomidorów bez skórki
6 ząbków czosnku
2 marchewki
2 cebule
1 papryka
1 litr bulionu
łyżeczka słodkiej papryki
pół łyżeczki startego kminku
pół łyżeczki imbiru
szczypta pieprzu cayenne
szczypta gałki muszkatołowej
sól i pieprz

Cebule, marchew i czosnek podsmażyć. Dodać soczewicę. Smażyć ok 5 minut.
Zrobić bulion w garnku i dodać do tego wszystko z patelni plus resztę składników. Gotować aż wszystko będzie miękkie (ok. 20 minut). Zmiksować i degustować

[Lady_Bird]

Marta, ja dziś będę majstrować zupę z Twojego bloga- krem z marchewki z imbirem. Na dyniową też mam smaka. 

Czy możesz mi powiedzieć czy  książkę "Zupa na każdy dzień - 365  ulubionych przepisów", można nabyć w Polsce? W sieci nie znalazłam nic, ale może nie umiem szukać. 

Pozdrowery!

[transatlantyk]

A soczewicę to jakoś normalnie w sklepie się kupi, czy gdzie?

[aaadam]

Kupisz bez problemu w każdym hiper/super markecie. Jak nie masz w pobliżu żadnego, a są chyba już wszędzie, to idź do sklepu ze zdrową żywnością.

[Borafu]

A ja kupuję "na rynku" czyli na targowisku.
Akurat mam po drodze do pracy

[martwawiewiórka]

a targowisku chyba nie zawsze jest ta czerwona (nie wiem jak na Twoim). Zresztą, zielona też sie nadaje do zupy, tylko że dłużej się gotuje/dłużej mozna ją namoczyć. No i kolor będzie inny. Jest jeszcze brązowa, czarna i żółta:)

[Borafu]

U mnie są czerwona i zielona, ale jakoś ta czerwona mnie nie przekonuje.
Mała jakaś i po ugotowaniu się rozpada, a zielona zachowuje kształt i wiem co jem.

[martwawiewiórka]

Mała jakaś i po ugotowaniu się rozpada,

No i dlatego na zupę jest super;)
A osobiscie tez wolę zieloną. Tyle że w warunkach polowych czerwona jednak szybciej sie ugotuje.

Widziałam jesczez jakaś inną czerwoną, taką mniej płaską i ta zachowywała kształt bardzo dobrze (ale tylko w Kirgistanie widziałam, producentem chyba była Rosja, a skąd sama soczewica to nawet nie wiem. Odmiana "futbol")

[yoshko]

@Borafu, dlatego czerwona poszła a zupę, bo do tego się nadaje a z zielonej robię farsz curry do pierogów.

[Borafu]

To nie pisz o głupotach, tylko dawaj przepis na te pierogi. Ale już!

[łatośłętka]

OSTRZEŻENIE:

Soczewica jest rośliną gatunku bobowatych. Zarówno kapłani świątyń egipskich, jak również pitagoryjczycy tych nie spożywali. Wytrzymajmy chwilę w przerażeniu przedstawiając sobie, gdzie byłby świat bez rozpoznania prawidłowości zawartej w tzw. twierdzeniu Pitagorasa http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Pitagorasa, kim byśmy my - rowerzyści, małżonkowie byli. Otóż - o zgrozo! - nie byłoby nas z tej prostej przyczyny, bowiem rowerów w ogóle by nie było! Pitagoras -m.in. dzięki wyrzeczeniu się bobowatych- w świecie nadzmysłowych Idei rozpoznał zasadę trójkątów, które w ziemskiej rzeczywistości fizycznie zupełnie przecież nie istnieją (najpierw należy odczytać ideę trzech rozrzuconych punktów, te połączyć, tym samym posłużyć się już uwewnętrznionym pojęciem 'trójkąt'). Rama roweru jest przecież dwoma trójkątami, posiadających wspólny bok! Idąc dalej - nadal byśmy mięli wątpliwą kulturę na podobieństwo tej z czasów panowania cesarza Kaliguli http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaligula - nie bylibyśmy bowiem w stanie rozpoznać relacji trój-kątnych w ustabilizowanych -wydawałoby się- związkach osób dorosłych. Nie byłoby więc rowerów, nas rowerzystów, forum podrozerowerowe.info, nie moglibyśmy cieszyć zmysły trójkątnymi relacjami, trójkątów ostrzegawczych by nie było i te pe (myśl tę poprowadź we własnym zakresie).

Wobec powyższego apeluję o abstynencję wobec bobowatych i innych strączkowych! Ich konsumpcja jest wodą na młyn zmotoryzowanym, pozostającym w obumarłych relacjach dwójkowych ja-ty. Swoją aktywną postawą powiedzmy zdecydowane NIE tej atawistycznej nowomodzie!

Swój apel zwłaszcza kieruję do Moderatora Globalnego Borafu, Administratora yoshko, Reprezentantki Kultury pierwszej wody martwejwewiórki - wszyscy wymienieni ze zdiagnozowanym uzależnieniem. Proszę o desperackie sygnały wsparcia bezpośrednio do Moderatora Globalnego Transatlantyk - tu jest jeszcze realna szansa, niech choć on nie idzie tą drogą. Nadzieje swe na lepszą przyszłość deponujemu u nowego Moderatora olo.

Moje świadectwo, będące aktem zawierzenia forum w jego potencjały: Gdyby zaszła taka potrzeba, właśnie jemu powierzyłbym leczenie kanałowe mych zębów. Bez mrugnięcia!

Bądźmy czujni w tych trudnych czasach próby.
Wyrzeczmy się bobowatych i strączkowych właśnie dla celu propagowania Świata Idei Trójkątów!
Zatrzymajmy tę pandemię!

[Mariusz]

Hmm... cóż człowiek,który popełnił powyższe miał na myśli.Cóż nam słuchaczom próbował przekazać,z jakim przesłaniem tutaj przybył.
Może brak roweru,świeżego powietrza,było przyczyną owego zamętu myślowego.