Babska rama

[hindiana]

Od zawsze jezdzilam na rowerach z obnizona rama, 'damska'. nigdy nie było dla mnie innej opcji, ale ostatnio popedałowałam sobie na sprzęcie kolegi, całkowicie męskim i było ok. Człowiek, z którym jeżdżę na wyprawy i wycieczki () namawia mnie do kupienia następnego rowera z rama dla faceta. Jakie są wasze ramy? Jeździcie na babskich czy 'wsio rawno'?[/quote]

[arkadoo]

Gosia śmiga na damskich ramach. Nie wiem w czym męska miała by być lepsza, może być bardziej lanserska

[Quapcio]

Podejrzewam, że główną przewagą ram męskich będzie dostępność modeli i rozmiarów.

[pz.zg]

Witam
Męska rama jest dobra jak się zatrzymujesz na chwile by zrobić fotkę nie schodząc z roweru,udami łatwo utrzymać rower

[Adriana]

Hejka.
Mój pierwszy powazny rower to był ten taki z wiszącym siodełkiem. Był super! Fajnie się jeździło po nierównościach i górskim terenie. Zaliczyłam na nim bardzo dużo kilometrów, zwykle na krótszych trasach po okolicy, do  babci 32 km w jedną stronę itp. Z większych były Wadowice czy Wisła(160 w jeden dzień:D) Później się zaczął sypać.
Kolejnym jest ten co mam teraz Kellys Quartz DSC. Miłość od pierwszego wejrzenia... Oczywiście typ męski. Jeżdzi się super ale trzepie na dziurach i nierównościach. Drugi minus to taki, że ja jestem niska i nie mogę sobie okrakiem stanąć z rama między nogami no bo wiadomo... Musze uważać przy wsiadaniu i schodzeniu bo może się to nie fajnie skończyć. Kupując go nie pomyślałam o tym... Później żałowałam że nie wzięłam damki albo takiego "wiszącego", zwłaszcza ze takie oglądałam.
Z damek wówczas nie znalazłam takiej z podobnej do tego co mam. Miałam wrażenie że są gorsze... Nie miały dwóch tarczek, były tańsze. Teraz muszę się męczyć z tym, pomimo że ogólnie jest świetny. Mam nauczkę na przyszłość, żeby nie ufać porywom serca...

[chmurat]

Wiadomo że kobieta i mężczyzna różnią się, m. in. anatomicznie. Jedna z różnic polega na budowie miednicy, panie jeżdżące na 'męskiej' ramie mogą mieć problem z obijaniem wewnętrzną stroną kolana o tę górną rurkę, ale nie każda pani tak ma, trzeba popróbować, a potem jeśli jest ok to dobrać odpowiedni rozmiar ramy

[Daniel]

No nie wydaje mi się, że Twoją teorię da się obronić. Główna różnica polega na innej proporcji długości nóg do tułowia. Dlatego produkuje się damskie wersje sportowych ram (z normalnie, wysoko poprowadzoną górną rurą), które przy takiej samej długości podsiodłówki są nieco krótsze.

[Marta]

Adriana - jak nie mogłaś stanąć z ramą pomiędzy nogami, tzn że ta rama była na ciebie za duża! Jeśli kupiłabyś mniejszy rozmiar roweru (ramy) wszystko było by OK:)

Ja jeżdże na męskiej ramie;) Choć po wizycie w Amsterdamie zachorowałam na "holendra", te rowery sa cudne;) ale to byłby taki rower spacerowo - lansiarski;) Do szybkiej i dalszej jazdy zdecydowanie tradycyjny;)

A i jeszcze jedno wydaje mi się, choć pewności nie mam, że rowery te (męski - damski) różnią się także tym, że zajmuje się na nich inną pozycję, na damskich chyba bardziej siedzącą, a na męskich bardziej pochyloną, kolarską;)

[vooy.maciej]

damska rama ma spora wadę: rower jest mniej stabilny, szczególnie obciążony.
poza tym trudniej go oprzeć czy to o nogi czy drzewo itp

[Adriana]

Nie wiem jaki rozmiar ma moja rama, jakoś nie wiem i nie zastanawiałam się nad tym kupując go, wydawało mi sie że jest ok. W trakcie użytkowania dopiero wyszło że nie całkiem ok.
Fakt na "damkach" jeździ się bardziej wyprostowanym. I nie obijam kolanami o rurkę, akurat tu jest spoko

[chmurat]

Daniel wspominałem, że różnica w budowie miednicy to tylko jedna z różnic Najlepiej gdyby się wypowiedział jakiś lekarz, a jeszcze lepiej specjalista (chirurg albo ortopeda). Jeśli różnice w proporcjach nóg to jedyna różnica to jaki jest sens projektowania 'damek' z obniżoną rura górną co jak wiadomo niekorzystnie wpływa na właściwości ramy?

[Marta]

Adriana - no to jakoś bez sensu, jak kupowałaś rower to się chyba jakoś przymierzałaś do niego?? Jest tak że jak stoisz okrakiem z ramą między nogami, to powinnaś mieć przerwę między ramą a kroczem tak na wielkość pięści;)

[Adriana]

Z tego co kojarzę to miednice różnią się tym  że damska jest szersza żeby się łatwiej rodziło. Więc co najwyżej siodełko powinno być większe bo kości kulszowe są bardzie j u kobiet rozstawione i kobietom lepiej sie jeździ, przynajmniej teoretycznie, na szerszych.

A rowerem się karnęłam wtedy ale nie sprawdziłam go pod tym kontem. Myślałam że lepiej nie będzie bo ja jestem kobieta kieszonkowa i wszystko est na mnie za duże
. No popełniłam błąd, trudno.

[EASYRIDER77]

moja żona, jeździe na męskiej. Ale ta rama ma takie kąty (tzn. górna rura jest pod takiem kątem w dół ostro), że niektórzy co się nie znają myślą że jest to rama damska.
A to typowa sportowa męska rama Merida. Za nic nie chce żona jej zmieniać, uwielbia ją.

[pajak]

A mi też się wydawało, że kobiety to mają nogi do samej ziemi, a tyłki jak szafy z ubraniami Fakt, faktem, różnice są minimalne (najbardziej zauważalne w rozstawie kości kulszowych, czytaj szersze siodełko).

Z za dużym rowerem nic nie zrobisz poza wymianą na mniejszy. Na damkę łatwiej się wsiada i można jeździć w sukience, ale często i gęsto mają geometrię "dla baby" (czytaj źle się prowadzą, tak jak Wuj pisze ) Lepiej poszukać mniejszego męskiego. A tarcze to samo zło, lepsze są dobre V-brejki

Szczególnie, że do damek często są problemy z założeniem fotelika