Co do imprez rowerowych na wesoło, to my planujemy Pierwszą Komunię naszego syna właśnie na rowerach. Po mszy i całej tej celebrze, wsiadamy na rowery i jazda w siną dal, zamiast siedzieć za stołem, opychać się kaloriami i sponsorować producentów procentów - nawet mi się rymnęło
unh to chyba normalne jak Bitelsiątko od małego zarażony cyklozą to skutera nie przyjmie już odlicza dni kiedy swojego "złomka 1" zamieni na "złomka 2"
Ja tam lubię eksperymenty kulinarne :mrgreen: