Co do wyjazdu tez mam nie określony czas 3-6 lat moze i wiecej nie mam pojecia, moze nigdy nie wróce
szczerze podziwiam pomysłu, zaczęło się od 3 lat teraz piszesz:Cytat: "tequila"p.s rozumiem, że to ma być kompletny spontan, wychodzę z domu jadę i za pół roku jestem w Nepalu itd.Właśnie tak BigMutha.....nie da się zaplanować dokładnie tak długiej podróży.Zbyt dużo niewiadomych...można sobie zaplanować tylko "z grubsza" a reszta na żywioł I to właśnie jest w tym najpiękniejsze,bo nie wiesz,co będzie dalej...i dalej...i dalej...za następnym zakrętem...Wymaga takie przedsięwzięcie trochę odwagi,nie?
p.s rozumiem, że to ma być kompletny spontan, wychodzę z domu jadę i za pół roku jestem w Nepalu itd.
Ze Świebodzic do Katmandu na rowerzeMagda Nitkiewicz i Paweł Opaska. we Wrześniu 2006 roku parka ze Świebodzic (z moich okolic) ruszyła w Świat, przejechali 34 tys km. przejeżdżając: Europę, Azję Nową Zelandię i Amerykę Południową. Wyprawę zakończyli w 2009 roku i Najprawdopodobniej ruszyli chyba juz w kolejną do Australii i Afryki :) Miałam okazje oglądać ich zdjęcia na Świebodzkim rynku (w 2009 r.), wtedy własnie urodził sie we mnie podobny pomysł na przetarcie dróg w okół Świata. może ktoś ich zna? [/URL]
dzis zagram w Lotka
z informatycznego punktu widzenia
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje