DOOKOŁA ŚWIATA

[Marta]

Mnie tylko dziwi to że - "nagle pojawiła się rodzina" - takie rzeczy chyba się planuje, podobnie jak wyprawę rowerową ??

[miki150]

Mnie tylko dziwi to że - "nagle pojawiła się rodzina" - takie rzeczy chyba się planuje, podobnie jak wyprawę rowerową ??

A gdzie ta rodzina się pojawiła, bo nie mogę znależć?

Ja też, ruszam we wrześniu 2012 jakby co :-)

Hehe, fajne plany miałem 

[boney]

Planujecie zakonczenia historii jak stare baby opowiadają sobie seriale... litoscie ;P

[Marta]

Na mój rozum i znajomość ludzkiej psychologii  - to dookoła świata może pojechać właśnie tylko taka osoba, która ściśle życia nie planuje, umie pójść całkowicie na żywioł - czy to w życiu, czy to na rowerze czy w miłości i rodzinie.

absolutnie się z tym zgadzam

Różnie to w życiu bywa. Raz pęka serce, raz prezerwatywa

cóż taki lajf

A gdzie ta rodzina się pojawiła, bo nie mogę znależć?

conajmniej dwie osoby o tym napisały

[Żubr]

smutne zakończenie tego wątku, nie rozwinął się jakoś dramatycznie szczególnie jak patrzę na wątek o pewnych 320 km,tutaj mówimy o tych kilmoetrów tysiącach toż to się wszystko powinno ładnie pomnożyć

zawsze myślałem, że ktoś kto planuje wyprawę dookoła świata nie zna takiego pojęcia jak rodzina...

[Borafu]

Każdy ma jakieś priorytety i w ciągu życia te priorytety mogą się zmieniać. Pojawiają się sprawy nowe i okazują się być ważniejsze niż poprzednie.

Smutno kiedy ktoś rezygnuje bo zdrowie nie pozwala, albo pieniędzy zabrakło, ale jeśli tequila wybrała coś innego, dla niej ważniejszego to ja nie tylko nie widzę w tym nic smutnego, ale bardzo się cieszę i życzę jej wszystkiego najlepszego.

A o długie wątki się nie martw.
Przecież Freud wybiera się do Norwegii!
 

[vooy.maciej]

A gdzie ta rodzina się pojawiła, bo nie mogę znależć?

conajmniej dwie osoby o tym napisały

ja też nie wiem o co biega 

[EASYRIDER77]

ja też nie wiem gdzie to pisze, ale czytając co  napisał Borafu, pozostaje mi chyba wierzyć że tak się stało. Rodzina zmienia priorytety ale nie oznacza, że nigdy nie pojedziemy dookoła świata.
Tym czasem pozostaje gratulować i cieszyć się tym, że ktoś z naszego forum czuje się szczęśliwy.

[Marta]

ale przyszła nagle rodzina

a potem była rodzina

to tak na zakonczenie tego watku.

A z innej beczki - polecam ksiazke "Okrazmy swiat raz jeszcze" T. Perkitny

Jak wyglądała podróż dookoła świata w 1926 roku? Nie było kontroli na lotniskach, nie było terroryzmu, nie było strachu przed ludźmi - była wspaniała przygoda i podróżowanie, o jakim dziś tylko można pomarzyć. Wspaniała lektura, barwny i wartki język - naprawdę polecamy!

Jest wrzesień, rok 1926. Dwóm świeżo upieczonym inżynierom - Tadeuszowi Perkitnemu i Leonowi Mroczkiewiczowi - ani w głowie ustatkowane życie, małżeństwo i "pchanie wózków dookoła domu" Wpadają na pomysł dość ekscentryczny...

W pogoni za przygodą opuszczają rodzinny Poznań i wyruszają na podbój świata pełnego niewiarygodnych i przezabawnych zdarzeń... W ich wykonaniu nic nie może być poważne i normalne. To pierwsze tak obszernie zilustrowane zdjęciami bohaterów wydanie. Całości dopełniają oryginalne podpisy autora.

[vooy.maciej]

ogólnie Marto zrobiłaś grube zamieszanie- piszesz o innych użytkownikach a reszta zrozumiała,że rodzina pojawiła się u Tequili

 

[Marta]

no to chyba faktycznie jakies nieporozumienie 

a jeszcze wracajac do ksiazki "Okrazmy swiat raz jescze" znalazlam bardzo fajna recenzje, to tak na zachete:)
http://brulionbeel.blox.pl/2010/02/Okrazmy-swiat-raz-jeszcze-Tadeusz-Perkitny.html

[Borafu]

ogólnie Marto zrobiłaś grube zamieszanie- piszesz o innych użytkownikach a reszta zrozumiała,że rodzina pojawiła się u Tequili
 

tequila napisała, że się w jej życiu zmieniło:
http://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=3170.msg101169#msg101169
Ja nie wnikam w szczegóły, to jej prywatna sprawa.

[yoshko]

hehe
Bynajmniej chodzi tutaj o jakieś dziecko.

[Marta]

no a ja wcale nie pisalam o Tequili 

[Dream Maker]

Wracając do książki "Okrążmy świat raz jeszcze" - jest to jedna z najlepszych książek podróżniczych jakie zdarzyło mi się przeczytać 
Tak więc z czystym sumieniem mogę polecić (a nawet pożyczyć) oba tomy