turystyka a kregoslup?

[Borafu]

Widzę, że Borafu i hindiana rozmawiacie o sprawach dość poważnych, więc może lepiej do dobrego fachowca z tym?  

Dobry fachowiec jest już "w trakcie" (pisałem wczoraj że byłem na kolejnych badaniach, a jutro mam nadzieję będzie ostateczna diagnoza).

[blindbob]

vooy.maciej pisze ze
na każdy ewentualny ból najlepsze jest wzmocnienie mięśni przy kręgosłupie - niestety tak nie jest....

harrySJZ  napisał dobrze, bardzo dobre ćwiczenia wam dał na obrazkach, a jest tego duuuzo więcej....

każde drętwienie np dłoni - gdy nie mija samo po kilku dniach, osłabienie siły mięśni, promieniowanie bólu wymaga koniecznej przerwy w zabawach z rowerem, a gdy nie mija samo po kilku/kilkunastu dniach wymaga wizyty u fizjoterapeuty i lekarza

imho: ustawienie roweru ma dawać komfort podczas jazdy a nie problemy i ból,wydaje sie że dłuższe przerwy na odpoczynek i odpowiednia regulacja pozycji na rowerze  mogą wiele poprawić

[majchers]

...ustawienie roweru ma dawać komfort podczas jazdy a nie problemy i ból,wydaje sie że dłuższe przerwy na odpoczynek i odpowiednia regulacja pozycji na rowerze  mogą wiele poprawić

Zgadzam się z tym, też tak uważam. Tym niemniej - niektóre 'modele' tak mają, że nijak nie da rady. Po prostu Natura jest silniejsza...
Ja przez cały rok jeździłem z bólem w łokciach, który kładłem na karb... starzenia się ( ). Tymczasem od momentu odwieszenia żelaza na zimę (połowa listopada - ze względu na tzw. warunki klimatyczno-pogodowe) ból w lewym łokciu jakby zaniknął w ogóle, a prawy ma się lepiej też.
Takie życie...

[tranquilo]

U mnie, jakieś dobrych 8 lat temu, stwierdzono chorobe Scheuermanna. Lekarz, wysłał mnie na rehabilitację i kategorycznie zabronił uprawiania jakiegokolwiek sportu.
Wytrzymałem dwa miesiące i już zasuwałem na rowerze. I nigdy, nie miałem z tym, żadnych problemów. Ostatnio trochę zaniedbałem ćwiczenia i po jednym z meczów (gram amatorsko w siatkówkę) nawróciły ostre bóle w odcinku lędźwiowym. Przez pierwszy tydzień bolało, nawet gdy leżałem.
Natomiast rowerem mogę śmigać do woli - zakładając oczywista, że poruszam się po równej powierzchni. Również, przez ostatnie 8 lat nigdy nie miałem problemów z kręgosłupem przez rower. Zawsze kiedy bolały mnie plecy, było to spowodowane skakaniem - nie kręceniem.
Wniosek jest jeden - trzeba więcej jeździć na rowerze

[blindbob]

U mnie, jakieś dobrych 8 lat temu, stwierdzono chorobe Scheuermanna.

Scheuerman to choroba  wieku dorastania, a u doroslych tylko mozna zaobserwowac stan "po" i nic z tym nie da się zrobić poza leczeniem objawowym,dolegliwosci twoje nb prawdopodobnie nie pochodzą od w/w choroby tylko czegoś innego ps zmień lekarza

[tranquilo]

Co do tego, że jest to choroba wieku dorastania masz rację. Chorobę jako taką już przebyłem, ale spowodowała ona nieodwracalne zmiany w nasadzie jednego z kręgów. Dlatego muszę ćwiczyć mięśnie, by przenosiły część obciążeń. Gdy sobie odpuszczę ćwiczenie, po jakimś czasie ból powraca.

[hindiana]

Widzę, że Borafu i hindiana rozmawiacie o sprawach dość poważnych, więc może lepiej do dobrego fachowca z tym?  

Dobry fachowiec jest już "w trakcie" (pisałem wczoraj że byłem na kolejnych badaniach, a jutro mam nadzieję będzie ostateczna diagnoza).

A ja sobie na razie odpuszczam pomoc fachowa - nie boli, wiec sie przestalam martwic. Nie bede sie leczyc a priori, w Irlandii to troche za droga impreza (chyba ze nie pracujesz i masz cala opieke lekarska za darmo ...)

[kokop]

A mnie przypomniała się sytuacja która była i bolesna i śmieszna i chyba było coś jeszcze.  Było tak:
  Pewna grupka wycieczkowiczów weekendowych rusza z pod naszego Tesco.  Sobota, zimno dosyć (bo to niedawno całkiem było)  No i pewien cyklista rusza, nogi mu się zamotały jakos i spadła stopa z pedału.
Wiadomo, krocze i bliskość ramy zachęca do uwagi.  Tym razem nie wyszło.
Cyklista syczy, oczy wyłażą mu na wierzch, wszyscy wstrzymują oddech i patrzą co z gościem.
A pewna cyklistka z przerażeniem w głosie:  
Uważaj, co robisz?  Zwariowałeś!?
 wszystkie oczy zwracają się w jej stronę i ktoś życzliwy zwraca uwagę
Hmmm, a tobie o co chodzi?  Przecież chłopak sam się uderzył jajami o ramę i to boli przecież  
cyklistka na to
  No wiem że boli, pewnie nawet mocno.  Ale to moje MOJE jaja  :!:   I ma uważać co z nimi robi  :!:

Ed:
Co do mnie, to ja dolegliwości fizycznych od jazdy na rowerze nie mam żadnych.  Co innego zmęczenie zwykłe, to a przecież każdy.
 Rower uważam za doskonały przyrząd gimnastyczno-leczniczy.  A do tego jaka frajda  

[cinek]

Kokop, jedną literkę zgubiłeś  - chyba powinno być "cyklistka na to" .
A ja już myślałem niestworzone rzeczy, że tam jakiś bi-seksualny trójkąt się razem na rowery wybiera czy coś