Rower i Ger

[tundrik]

Wczesną wiosną 2010 pisałem o moich planach rowerowej wyprawy po Mongolii. Wyprawa się odbyła ale ze względu na chroniczne braki czasu nic Wam o tym nie pisałem. Zimą udało mi się zmontować krótki filmik z wyprawy. Film jest na vimeo grupy: http://www.vimeo.com/groups/podrozerowerowe/videos/21790811
Dużo zdjęć jest na mojej stronie: http://nowakgallery.pl/galeria . Mamy ambitne plany napisania czegoś więcej na stronie ale nie wiem kiedy się za to weźmiemy. W każdym razie pamiętniki są pełne zapisków, więc coś kiedyś z tego powstanie. Tak w skrócie: Było nas trzech facetów. Polecieliśmy samolotem do Irkucka, potem pociągiem do Ułan Bator i dalej już rowerkiem. Zrobiliśmy pętelkę długości koło 960 km. Pojechaliśmy na zachód w stronę Karakorum. W miarę możliwości unikaliśmy asfaltu, chociaż po mękach przez piachy Mongol Els, chyba każdy z nas o nim marzył.
Wrażenia - rewelacja. Fantastyczni ludzie, przyroda i pejzaże.
Gdyby ktoś miał jakieś pytania postaram się pomóc

[hindiana]

Jestem pod wrazeniem! Rewelacyjne zdjecia, piekne krajobrazy.

[yoshko]

zaraz sobie coś wybiorę na tapetę

[pz.zg]

Fajny filmik a szczególnie gardłówki  

[memorek]

Piękne widoki. Super film chłopaki.

[ostry7]

Łał naprawdę super film  :shock: , szczególnie te scenki ze spotkań z Mongołami. Jedyne co mi osobiście troche przeszkadzało, to że nie wyciszyliście wiatru w niektórych ujęciach. Gratuluję wyprawy - wielka rzecz.

[Robb]

brawo brawo :-)

[Marcin Dygoń]

Film rewelka... trzeba by rzeczywiście pomyśleć o kolejnych odcinkach, Gobi, Mały Bajkał.... hmmmm

[tundrik]

Ciesze się, że się podoba, tymbardziej, że to mój pierwszy nagrany i zmontowany filmik. Widzę, że na forum zawitał mój szwagier (Marcin), jeden z członków naszej wyprawy. Zdeklarował się, że napisze jakiś tekst o wyprawie, więc może teraz jak mu publicznie przypomne to wreszcie coś z siebie wyciśnie  
Co do kolejnych odcinków to szwagier chyba musimy mocniej popracować nad swoimi zacnymi żonami  

[kokop]

tundrik,
No zajebisty film. Bardzo mi się podoba.
No i ta muzyka, czy to nagrałeś tutaj czy przywiozłeś od źródeł?
Odlotowa !  Chciałbym całą płytę
 

[Muszka]

Bardzo fajny filmik. Fajnie się ogląda, nie jest za długi ani za krótki.
Jak wspominał kokop muzyka fajnie dopasowana.

[Robert]

:shock: Wspaniałe zdjęcia! Długo siedziałeś w krzakach by 'ustrzelić' całą tą zwierzynę?

Szkoda że truchło na którym teraz pracuje nie jest w stanie odtwarzać filmów z Vimeo  


P.S. Takich zdjęć raczej komórką nie zrobicie

[martwawiewiórka]

ja nie mogę oglądać tych zdjęć. Aż mnie serce zabolało, tak bardzo mi się zachciało tam wrócić. Zwłaszcza, że rozpoznaję miejsca.

[Marcin Dygoń]

kokop jeżeli chodzi o muzę to sam szperałem w Necie te kawałeczki... chodziło o to, żeby oddać mongolskie klimaty... Pewnego wieczoru (bardzo krytycznego) siedzieliśmy z naszymi tobołami, trzema rowerami, dwoma sztucerami, dwoma podgrzanymi autochtonami, dwoma zabitymi baranami, świstakiem i Bóg wie czym, w Landkruzerze (hi hi) burza woków, my w stepie górskim, bezdroża, a z płyty na cały regulator mongolska muza (jakiś tam gość śpiewa). Dwóch miejscowych śpiewa razem z nagraniem, a po kilku zwrotkach wszyscy śpiewamy (po mongolsku) przynajmniej refren tej piosenki.... Nigdy tego nie zapomnę.... Muza mongolska jest SUPER!!!

[tundrik]

Gdyby ktoś chciał więcej muzyki Altan Urag to mają fajną stronkę. Można fragmentów posłuchać. Są rewelacyjni. http://www.altanurag.mn/
Robert, sporo tej zwierzyny "ustrzeliłem" na Płw. Taimyr. Niestety tam ani rowerem ani innym pojazdem nie gąsiennicowym nie da się dojechać.
Martwawiewiórko a Ty gdzie bywałaś w Mongolii. Można coś, gdzieś zobaczyć, poczytać?
Do historii z Landkruzerem dodam tylko, że jeden ze sztucerów przypadkowo był skierowany w głowę nieobecnego na forum kolegi. Okazało się w trakcie, że był naładowany i odbezpieczony, a w pędzącym autku wszystko skakało jak piłeczki