Autor Wątek: Alpy 2011 - bardzo długi weekend ;)  (Przeczytany 822 razy)

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Alpy 2011 - bardzo długi weekend ;)
« 2 Kwi 2011, 12:57 »
Dzięki połączeniu Wielkanocy, długiego weekendu majowego i kilku dni wolnego z okazji matur - mam w tym roku aż 18-dniowy długi weekend majowy ;) Aż szkoda byłoby go nie wykorzystać.

Coś o mnie - licealista, 17 lat, więcej można poczytać na mojej stronie
Planowana trasa: http://www.bikemap.net/route/777630 - start z Warszawy 21.04, u celu podróży w Lindau am Bodensee 6.05 wieczorem = 16 dni jazdy, ok. 1800km. Powrót na niemieckim bilecie weekendowym do Frankfurtu nad Odrą, na granicy nocleg, i drugiego dnia ciąg dalszy polskimi kolejami.
Dystans dzienny - pierwszy odcinek tranzytowy do Wiednia 120-140km dziennie, w Alpach zwalniamy (w Alpach i tak dystans liczy się w pionie, nie w poziomie :P ), generalnie staram się nie przekraczać 2000m przewyższeń dziennie - pod koniec ubiegłego roku miałem operację kolana, a drugie też wyjątkowo mocne nie jest.
Noclegi na dziko, 2x Warmshowers (w Wiedniu i w Szwajcarii), w razie trudności ze znalezieniem miejscówki próby szukania "na gospodarza", przy moim skromnym budżecie na campingach/kwaterach na pewno nie. Jedzenie oczywiście gotowane we własnym zakresie.
Przybliżony budżet wyprawy - zakładam 7E dziennie (w ubiegłym roku w Niemczech tyle wystarczało z zapasem) na jedzenie, przy dwóch osobach bilet powrotny Schoenes-Wochenende-Ticket wychodzi po 24E od osoby + pociąg w Polsce.

Podejście do deszczu - jedziemy, spodziewane niskie temperatury w górach, sporo zalegającego śniegu - ale i piękne widoki i niezapomniane wrażenia.
Jedyny problem może być z Grossglockner Hochalpenstrasse - trasę otwierają na przełomie kwietnia i maja, w ubiegłym roku był to 29.04, wg planu mam nią jechać 30.04, możliwy objazd - tylko trzeba o stanie drogi dzień wcześniej. I tu też prośba do forumowiczów, może ktoś w miarę ogarnia niemiecki (płynne porozumiewanie się nie jest konieczne :P ) i będzie w stanie 29.04 sprawdzić na stronie Hochalpenstrasse (http://www.grossglockner.at/de/aktuelles/) w dziale Aktuelles, czy pojawiła się informacja o otwarciu drogi, i wysłać mi sms-a ;) Reszta dróg po których zaplanowałem trasę powinny być odśnieżane całorocznie.

Zdaję sobie sprawę, że trochę późno wrzuciłem ogłoszenie, ale może znajdzie się ktoś chętny na fragment trasy, np. do Wiednia czy niesamowitą zwłaszcza w tym terminie część alpejską.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Alpy 2011 - bardzo długi weekend ;)
« 3 Kwi 2011, 09:13 »
Z moich rad : Z Dobbiaco do Cortiny biegnie super ścieżka rowerowa, zaczyna się parę kilometrów od rozpoczęcia podjazdu i biegnie starymi tunelami kolejowymi aż do Cortiny. Widoki są świetne, jadąc główną drogą nie będziesz tego miał.
Do Bolzano jest cudowny zjazd z ostatniej przełęczy Dolomitów, dosłownie ponad 30 km z prędkością powyżej 60km/h, w tym przejeżdża się przez parę tuneli >3km
No i w Austrii szukaj ścieżek rowerowych, są poprowadzone przy drodze i w 99% są asfaltowe.

Offline Mężczyzna ciman

  • Wiadomości: 758
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 26.05.2009
Alpy 2011 - bardzo długi weekend ;)
« 3 Kwi 2011, 10:48 »
Cytat: "van"
Z moich rad : Z Dobbiaco do Cortiny biegnie super ścieżka rowerowa, zaczyna się parę kilometrów od rozpoczęcia podjazdu i biegnie starymi tunelami kolejowymi aż do Cortiny. Widoki są świetne, jadąc główną drogą nie będziesz tego miał.

Ale niestety jest szutrowa, nie wiadomo czy nie będzie zalegał tam śnieg o tej porze roku (bo nie sądzę, żeby ją odśnieżali) i omija Passo Tre Croci - a z tego co patrzę po zdjęciach to jednak ta przełęcz widokowo ładniejsza.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum