zwalnianie, przyspieszanie i lawirowanie po prostu minie męczy
zaczne od forum:"Właśnie przed godziną,na moich oczach, rowerzysta prawie zabił kilkuletnie dziecko na chodniku.Wjechał z prędkością co najmniej 20 km/h w dziecięcy wózek.Obok była pusta jezdnia.Jak sie tłumaczył?Bo jemu teraz ,k...wa,wolno jeździc po chodniku i nikt mu,k...wa,nic za to nie zrobi!Czekam jeszcze na kolejne podobne "nowelizacje" prawa dla kierowców.Jak rowerzystom wolno po chodnikach to dyskryminacją byłoby zakazywać tego samego kierowcom,no nie?A piesi niech w domach siedzą.Albo niech sobie rower kupią lub samochód.K...WA!!! "http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,9367175,Bicycle__bicycle__Rowerzystom_bedzie_wolno_wiecej.html
Pewnego dnia jakiś "oszołom" na XC runął z tatrzańskiego szlaku na matkę z dzieckiem i ostro ją poturbował. Dziecko też, była afera i "łojezusmaria". Się rozpętało piekło i nas rowerzystów wrzucili do worka "ci co rozjadą pieszego". I tak powstał przepis, że w tatrach nie wolno NIGDZIE wjechać rowerem poza trasa na Murowniec i droga pod reglami
Cytat: "Księgowy"Pewnego dnia jakiś "oszołom" na XC runął z tatrzańskiego szlaku na matkę z dzieckiem i ostro ją poturbował. Dziecko też, była afera i "łojezusmaria". Się rozpętało piekło i nas rowerzystów wrzucili do worka "ci co rozjadą pieszego". I tak powstał przepis, że w tatrach nie wolno NIGDZIE wjechać rowerem poza trasa na Murowniec i droga pod reglamiI ten zakaz jest w pełni uzasadniony, na tatrzańskich szlakach (z trasą na Morskie Oko na czele) jest dużo za duży ruch pieszych, aby wpuszczać na nie jeszcze rowerzystów.
No i widzę tu niezłą nagonkę na tzw 'pro"...