przy dobrym przewiewie ciężko się zapocić, a bez potu i o obtarcia ciężej.
Wracając do wątku. Nurtuje mnie szczególnie pytanie, czego to nauczyłeś się na własnym doświadczeniu o jeździe po mieście.... [;
Jeżdżę czasem chodnikiem i uważam, że to nie przestępstwo! Tylko trzeba mieć głowe na karku. Nie raz uciekałem przed spojrzeniami zainteresowanej straży miejskiej i policji i wiecie co? Mam to gdzieś... Przepisy przepisami ale ja się na sile nie bede pchał pod kola. czasem owszem jadę ulicą nawet 3 pasmową, ale sa chwile, kiedy chcę sobie jechać te 18-20km na godzinę i nie martwić sie dookoła samochodami i studzienkami czy cofającymi z parkingów furgonetkami.
a to w połowie dali mu jakieś ciuchy termoaktywne czy co...?