Autor Wątek: Bicycl bicycl! czyli jak nas lubia w roznych miastach Polski  (Przeczytany 8232 razy)

Offline Mężczyzna Robb

  • "Ojciec Założyciel"
  • Wiadomości: 15
  • Miasto: Kraina Wygasłych Wulkanów
  • Na forum od: 04.06.2006
    • Robb Maciąg
Cytat: "Księgowy"

Każdy podświadomie chce być podobny do innych i robi to na kilka sposobów. Albo sam bezmyślnie naśladuje innych, albo stara sie wprowadzać tezy, przyrównania zahaczające o swoje poglady wygląd itd... Czy to jest złe? Hmm nie mi oceniać, wiem jedno to jest Ludzkie. Mało kto od tego ucieknie.:D


Kiedyś może uda Ci się uciec .. wystarczy kiedyś dorosnąć .. nie mówię tu o latach w papierach . .tylko dorastaniu w duszy i w głowie .. .

Zobaczysz, może kiedyś uda Ci się być po prostu i tylko wyłacznie sobą a nie wersją kogoś innego.
Masz 23 lata i .. to jakoś, odrobinę, być może ... Cię w tym wszystkim usprawiedliwia ...

pozdrawiam
… why so serious ?

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Taki młody to ty Księgowy nie jesteś, bez przesady. 23 lata? Od 5 jesteś pełnoletni i odpowiadasz wobec prawa, czyż nie? Na tym forum jest sporo młodszych od Ciebie :D Znam też masę takich, którzy już mają rodziny albo hehe żeby wtopić sie w temat za rok będą wyświęceni na księży :) To nie jest argument, a jeśli chcesz aby był to pamiętaj, ze jest to okrutna broń obosieczna. Masz - mimo całej sympatii jaką do ciebie czuję na odległość - niepokojącą skłonność do podejmowania wysiłku zmiany świata według własnych kryteriów. Nawet w tym poście napisałeś; 'tylko się zmień!' Może nam się nie podobać styl 'potato coach' nadal jednak to wybór indywidualny każdego z osobna. Ja nie chcę aby moje dziecko było bierne, ale jeśli sąsiad to lubi i tak wypoczywa to spoooooox :D Ja nikogo nie będę zmieniać, szkoda życia na walkę z wiatrakami.
Czuję się trochę sprowokowana do kontynuacji, choć obiecałam sobie, ze w tym wątku już nic nie powiem. ALE. Mimo wszystkich ostrych słów, jakie sobie wzajemnie zaserwowaliśmy z Michałem Wolffem, nieopatrznie zagęszczając atmosferę do granic wytrzymałości (dzięki aard za 'wogle' - były super! czy ty jesteś polonistą? :)) uważam, że padło tu bardzo dużo ważnych opinii. Tym bardziej napalam się na przyszłoroczny zlot! Chwilowo (chwilowo!) nie będę komentować wypowiedzi Michała, bo przegra walkowerem - pedałuje teraz gdzieś w nieznanym  kierunku. Wróci, powalczymy:)
Bitels - mądrość przez ciebie przemawia i takie doświadczenie, o jakim kiedyś tu wspominałam. Zazdroszczę ludziom, którzy mają tak porządnie w głowie ustawione najważniejsze wartości.
vooy.macieju Mnie naklejki nie zbulwersowały. Ale gwoździk Księgowego!!! ... Dobrze, że już chłopak zaniechał tego wstrętnego procederu bo jednak faja w zębach bardziej przystoi rowerzyście niż narzędzie wandalizmu. :mrgreen:
carmeliana, 'tabula rasa' jest rzeczywiście inspirująca - i nie czuję buntu kiedy myślę o tej teorii. Ale choćby mnie na stosie mieli spalić nie uznam że człowiek rodzi się zły!
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Cytat: "Bitels"
Właśnie co do sprawy otyłości... Moja Andzia jest, jak sama o sobie mówi: gruba. Wpłynęła na to przewlekła choroba, leki sterydowe i półroczne leżenie w łóżku. Ale to właśnie rower pomógł jej wyjść z choroby. Naprawdę jestem z niej dumny, bo się zawzięła i dopięła swego. Jednak jeśli chodzi o strój, to czuła by się delikatnie mówiąc jak pan oponka z reklamy michelina, dlatego jeździ w stroju tzw. codziennym. Chociaż wiem, ze chciała by założyć rowerową koszulkę i majty z pampersem, bo zdaje sobie sprawę z tego, że to jest wygodne. Jednak ze względu na własne doświadczenia, nie krytykuje ludzi, jeżdżących w dżinsach,  czy czymkolwiek innym. A tak od siebie dodam, to wulgaryzmy czy to na rowerze, czy w autobusie lub w tramwaju są tak samo chamskie i nie świadczą dobrze o człowieku. A zwyczaj odmachiwania rowerzystom to świetny pomysł. Podoba mi się.

Miałam kiedyś koleżankę o niezwykle kobiecych kształtach, rozmiar 14- 16 czyli tak raczej do przodu i na boczki :) nigdy się nie odchudzała, zawsze powtarzała za to: Chłop nie pies, na kości nie poleci :D A jak raz wzięła mnie na przejażdżkę rowerową starą Ukrainą jej ojca po lasach w okolicy Mielca, to do dzisiaj mam żywe wspomnienia własnych zakwaszonych mięśni :)
http://www.cyclelicio.us/2008/09/jennifer-lopez-on-bicycle.html
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
O czym Wy w ogóle piszecie? Na pewno nie o podróżach rowerowych :)


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Cytat: "Giovanni"
O czym Wy w ogóle piszecie? Na pewno nie o podróżach rowerowych :)

Od czasu do czasu ktoś przytomnie wtrąci coś o rowerze, ale też i dział jest trochę luźniejszy :P
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Cytat: "hindiana"
(dzięki aard za 'wogle' - były super! czy ty jesteś polonistą? :) )

Z wykształcenia - nie. Z zamiłowania do języka - w pewnym stopniu ;) Taki ze mnie polonista-amator (w drugim znaczeniu) :)

Skąd ten pomysł? ;) Czyżby według Ciebie tylko poloniści czytywali "Lalkę"? ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Kobieta suchyy

  • trolololo
  • Wiadomości: 1479
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 24.07.2006
    • www
Cytat: "aard"
Cytat: "hindiana"
(dzięki aard za 'wogle' - były super! czy ty jesteś polonistą? :) )

Z wykształcenia - nie. Z zamiłowania do języka - w pewnym stopniu ;) Taki ze mnie polonista-amator (w drugim znaczeniu) :)

Skąd ten pomysł? ;) Czyżby według Ciebie tylko poloniści czytywali "Lalkę"? ;)


W nawiązaniu do wogli:

http://hyperboleandahalf.blogspot.com/2010/04/alot-is-better-than-you-at-everything.html

;)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
W moim miasteczku był sklepik z takim opisem "Spodnie i wogle" :)

Offline gawor

  • Wiadomości: 11
  • Miasto: Berlin
  • Na forum od: 04.04.2011
Ludki...tak sobie patrzę na ten cały wątek, czytam poszczególne wypowiedzi i mimo, że robb i hindiana (pozwolę sobie wyróżnić ;) ) już trochę zwrócili uwagę na poziom dyskusji tutaj toczonej i ja zabiorę głos w tej przestrzenii wszechświata.

Ile nienawiści i kompleksów daje się wyczytać w naszych własnych postach, ile tego naszego "polskiego" ciśnienia wewnętrznego, które każe nam na lewo i prawo bronić naszej własnej prawdy absolutnej. Czy nasze życie własne jest tak nudne i puste, że musimy się tak negatywnie wyrażać o postawie innych?

Ileż odniesień do prawa, które traktowane jest jako definicja "normalności" - a czy nie jest ono tylko kwestią umowną, czy musimy zniżać się jako LUDZIE(moim zdaniem istoty o wielkim potencjale) do tego poziomu, by dochodzić swojej "racji" odnosząc się do prawa, które stworzyli dla nas również ludzie - najczęściej kierowani interesami i zaspokajaniem własnych kompleksów?

Ileż słów "dobrze" i "źle" - a czy nie jest to kwestią indywidualnej oceny? Czy człowiek niesiony pozytywną energią  ma potrzebę, by tłumić energię innego człowieka? Dlatego to robimy? A jako wzmocnienie "naszej racji" podajemy systemy religijne, przywołujemy jakieś autorytety, które niekoniecznie są takie w rzeczywistości, jak nam się je pokazuje.

A wyobraźmy sobie, że tego wszystkiego nie ma - tych całych systemów, przepisów na szczęśliwe życie, racji, że nie ma ich w naszej świadomości - czy nie żyje się łatwiej i przyjemniej? Anarchia? A moim zdaniem człowiek niesiony pozytywną energią, wewnętrznie pogodzony ze sobą, wolny nie ma potrzeby przekonywać kogoś, że ma żyć w określony sposób, nie ma potrzeby wyciągać konsekwencji z tego.

Wobec poczucia szczęścia, miłości i śmierci wszyscy jesteśmy tak samo głupi i tak samo mądrzy - jesteśmy po prostu równi.

Co znaczy dla każdego z nas słowo "rowerzysta", dlaczego tak się określamy? Jakie  znaczenie przyjmuje to słowo w naszej wewnętrznej strukturze? "Cywil" jest gorszym rowerzystą ode mnie? Może rower daje mu to samo spełnienie, mimo, że my dziennie robimy tyle kilometrów co on przez miesiąc, bo "on" - w takim zakresie, jaki jest potrzebny do wewnętrznej równowagi.

I w d..., czy Cię lubią gdziekolwiek w Polsce, czy na świecie. Jesli Cię nie lubią, to mają ku temu swoje wewnętrzne powody, jeśli chcą żyć w tych swoich ocenach i sterotypach - niech żyją. Jeśli ktoś po 2 przypadkach ujrzenia rowerzystów, którzy bluzgają, od razu pauszalizuje wrażenia na całą grupę - cóż, jego strata. A tak na marginesie, to dążenie do tego, by ktoś Cię lubił zatracając przy tym swoje ja - to robienie kuku samemu sobie.

Może to wszystko nieco ogólne, ale w odniesieniu do konkretnych sytuacji wiele już zostało powiedziane i w tym również moja opinia. Mam poza tym wrażenie, że obojętnie, jakiego tematu ten wątek by dotyczył. Chciałem tylko się podzielić moim wrażeniem po kilkudniowej obecności na forum.

Bądzcie pozdrowieni :)

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Długi post. Z przyjemnością bym Cię stłumił żebyś kolejnego takiego już nie popełnił:)


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline gawor

  • Wiadomości: 11
  • Miasto: Berlin
  • Na forum od: 04.04.2011
Wiesz Giovanni, zawsze mozesz wziac Fakt, Bildzeitung albo the sun - tam masz gotowa papke :)

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Zależy co rozumiesz przez "papkę". Dla mnie twój post (podobnie jak i inne filozoficzne, które padły w tym temacie) to właśnie papka :)


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
hm, cofając sie kilka stron wstecz - do inieto;)
Inieto, na Malcie jest tak: jadąc jakby od strony miasta do źródełka - jest ścieżka rowerowa (ta szersza) i ciąg pieszy trochę niżej; rowery mają zakaz zjeżdżania z tej górki (na metę). Teoretycznie piesi więc powinni iśc tą ścieżką niżej, w praktyce wiadomo jak jest - w słoneczny weekend jest tam mnóstwo ludzi, dzieciaków psów itp, po prostu dziki tłum, i kolesie, którzy tam akurat o 15 w słoneczną niedzielę idą potrenować wrzeszcząc do ludzi "prawa, kur...!" są dla mnie niemądrzy i koniec.
edit: aha, zapomniałam dopisać, że po drugiej stronie jeziora chyba nie ma ścieżki rowerowej.  :mrgreen:
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Cytat: "gawor"
[...]Ile nienawiści i kompleksów daje się wyczytać w naszych własnych postach, ile tego naszego "polskiego" ciśnienia wewnętrznego, które każe nam na lewo i prawo bronić naszej własnej prawdy absolutnej. Czy nasze życie własne jest tak nudne i puste, że musimy się tak negatywnie wyrażać o postawie innych?


Bądzcie pozdrowieni :)


z zawodu ksiądz, katecheta, filozof czy kto?:P :D  :D nie mniej dumasz nad marnościami świata niż Hindiana czy Wolff. Dyskusja nie jest zła, puki co nikt niekogo nie obraża a ludzie jakoś dalej sie na tym forum szanują. Dobra dyskusja nie jest zła;) ba może nawet czegoś nauczyć. Ja lubię czytać dyskusje na tym forum czasem nie prowadzą do niczego konkretnego, ale można z nich cos wyciągnąć dla siebie...

Jak wyżej ktoś napisał - Nie popełniaj postów w stylu który zaprezentowałeś powyżej, bo aż sie boje o stan ludzi w tym XXI wieku:D

"olejmy prawo i żyjmy w zgodzie bez niego"??? tak jakoś mi to zabrzmiało:)
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Forum jest od tego, żeby pisać. Imponujące wnioski niektórych, ze im kto więcej pisze tym mniej jeździ na rowerze są naprawdę logiką rozweselająca. My np nie mamy telewizora - zostaje trochę więcej czasu nie tylko na outdoor czy rodzinę ale po prostu na kompa. Nic w tym złego. gawor napisał ładnie i nie widzę powodu, żeby go atakować. nikogo nie obraził - wręcz przeciwnie.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum