Ankieta

Co mam zrobić?

Nie naprawiac nigdy wiecej rowerów!
1 (3%)
Napić się piwka!
23 (69.7%)
Iść spać, rano się samo naprawi
9 (27.3%)

Głosów w sumie: 32

Głosowanie skończone: 11 Kwi 2011, 22:21

Autor Wątek: Chciałem się pochwalić nowym rowerem, a...  (Przeczytany 2933 razy)

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
..musze was przestrzec :)

Otóż kupiłem sobie super Kellysa Salamandera oryginalnie na Alivio chyba, ale miał wymienione przerzutki, hamulce, piasty na XT i do tego koła Mavic cośtam, fajne siodełkoi w ogóle :)

dałem za to cudo 700zł, maił przejechane ok 400km ale mały dzwon, lekoo scentrowany tył i skrzywiona jak sie okazało przerzutka.

No nieważne, rower spoko, wygodny przetestowany i w ogóle :) z serwisem i wymianą łańcucha kosztował mnie 900zł

Tak wiec zechciałem zamontowac mu bagażnik i się zaczęło...
Jakos tam zamontowałem, ale uznałem, zę jest troszkę krzywo i odkręciłem śrubki w widelcu tylnym (góra bagażnika) i jakims jebanym pechem obydwa gniazda sie zesrały wtedy.

NIe wiem czy gwint był trochę inny czy co, ale nie wydaje mi sie bo wchodizło leciutko..

no i w tym moim dramacie zakupiłem gwintowniki(?) nagwintowałem jedno gniazdo 5, w drugim 5 była za luźna wiec zacząłem gwintować 6 i sie okazało że gniazdo odpadło od ramy a nie wyjdzie z niej :)

I teraz kurna jego mać mam gwintownik wystający z ramy, wkręcony w gniazdo które sie od tej ramy jakoś odczepiło tam w środku.

Nie wiedziałem, że te gniazda są tam przyspawane(?) czy co i że mogą przy działaniu dużą siłą gwintowania odpaść.

no i to ta moja przestroga: nie gwintujcie gniazd :D

nie wiem czy to specjanośc Kellysa taka awaria, bo w starej ramie Gianta bagażnik ściągalemi zakładałem wiele razy i sie nic nie psuło.

No w każdym bądź razie, jestem teraz nieźle wkurwiony bo wygląda to tak:
http://i53.tinypic.com/zmzlh4.jpg
http://i54.tinypic.com/i77lkw.jpg
http://i51.tinypic.com/jkdsfc.jpg

(jakosc telefonowa...)

i jedyne co mi zostało to uciąć to jebaństwo boschem jakimś, a pewnie lekko nie będzie, tym bardziej, ze bsza nie mam, a okoliczny mechec powie "spoko nie utne panu ramy" a potem potnie ja zapewne w strzępy.
 W środu wszystko "chodzi" i ciezko to złapac, zeby uciąć i katastrofy blisko, a ten gwintownik pewnie jakis wzmocniony jeszcze i byle tarczągo nie utnę....

Ogólnie to w niczym nie przeszkadza we wsiadaniu, zsiadaniu i jechaniu normalnym, ale predzie czy później mi nogę rozdupi więc muszę sie tego tałatajstwa pozbyć


A no i na koniec, nie mam do czego wkręcić bagażnika :D
chyba założę jakieś obrączki na te rurki powyżej gniazd....

Offline Mężczyzna pz.zg

  • Przemo
  • Wiadomości: 180
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 03.08.2010
Może wystarczy zwykły brzeszczot,wiertarka,sprężynki do naprawy gwintów i trochę cierpliwości :D

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
vooy.maciej,
Jakość nie tyle telefoniczna co odzwierciedlająca twoje wk.....
Ni ch-chu tam widać co miałeś w swoim rowerze.  Domyslam się że skoro tak latwo coś się zepsuło to musial byc jakiś chiński albo angielski odpowiednik tego:




ew. jeszcze przez angola robione bo oni wszystko potrafią zepsuć.
 :?

Mały zonk, bo ja już tak długo na obczyźnie że nie pamiętam jak to-to coś nazywa się po polsku  :oops:
  Z angielskiego to powinno być > ślepa nakrętka.
Dostaniesz w sklepie żelaznym jak by co.  Wklada się to w dziurke o średnicy takiej żeby ledwo wlazło i zaprasowuje się urządzeniem podobnym do nitownicy.  Tyle że ta nitownica ma gwint który wkręcasz w tą nakrętkę.  Można sobie poradzić zwykłą śrubką z nakrętką.  Nakrętkę na śrubę, potem na to jeszcze to-to coś i odkręcając niejako nakrętke a trzymając śrubę spęczasz cudo w odpowiednim miejscu. Wykręcasz śrubkę z nakrętką ze ślepej, świeżo zaprasowanego ślepaka i masz piękne gniazdo.
  Tylko że śruba musi być odpowiedniej jakości.  Jakaś conajmniej o ideksie 8,8 a nie badziew chiński.
A ten gwintownik to utnij a stare gniazdo wbij po prostu do środka.  Nie powinno brzęczeć na dziurach.
Nic innego mi do głowy nie przychodzi.
Poproś o odpowiednią w sklepie.
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna ambi

  • Wiadomości: 379
  • Miasto: Brwinów
  • Na forum od: 21.02.2010
W sumie to nie powinno, ale strasznie mnie rozbawił Twój post :D

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
ambi,
młodych wszystko cieszy.  Dopiero z wiekiem zaczyna przerażać
 :mrgreen:
Nie pytaj skąd to wiem
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Mi się wczoraj zablokowała linka przerzutki w manetce podczas montażu. Rozebrałem, złożyłem i nie działa. Przed rozkręceniem zadałem sobie oczywiście pytanie: "Czy dam radę?". Przeceniłem się  :D  Ciekawe czy w serwisie dadzą radę...
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Macieju drogi - w ramie zapewne masz tuleje gwintowane, które za słabo zanitowane zaczęły się obracać w otworze
Nic nie obcinaj, bo masz za co to dziadostwo chwycić! spróbuj je wyciągnąć razem z całą tuleją, zakup nitonakrętkę Niestety będziesz musiał znaleźć warsztat z nitownicą który Ci ją przytwierdzi do ramy

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
współczuję... choć już Ci tutaj znaleźli rozwiązanie, więc chyba jednak baśka i jej kurier gorzej wypadają przy Twoim przypadku.

Jeśli potrzebowałbyś wsparcia, to mogę się z Tobą napić :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Dzięki wszystkim za rady.

kokop tak to najprawdopodobniej wygląda, ten kołnierz się już upierdzielił.

skolioza- tylko, że układ gwintownik-tulejka porusza się we wszystkich kierunkach, a dodatkowo wyciągnąć się tego jakby nie da bo wydaje się, że ta tuleja jest szersza niż otwór, być może gwintownik ją rozepchał co nieco i wystarczyło żebym miał teraz problem z wyciągnięciem.

Poza tym odnośnie tego nabijania nowej tulejki- pamiętajcie, że to aluminium, czy takie wytargiwanie starej i wbijanie nowej mi nie zaszkodzi?

arkado- miałem tka samo- dwa razy:) za pierwszym rozkręciłem i jedną śrubkę za daleko i musiałem kupować klamkomanetkę, bo się jakies spręzynki rozkreciły, co tylko chińskie dzieci je umią skręcać :D
za drugim już wiedziałem na co sobie nie mogę pozwolić i rozkręciłem ją umiejętnie a niszcząc linkę wytargałem ją ze środka i kalmkomanetka była dobra.
Także każde doświadczenie się na coś przydaje, nie jutro to za rok;)

Waxmund
mam na uwadze ;)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Hehe, mialem cos takiego jak wkrecilem pompke od kuchenki MSR do butelki prymusa :-)

Skonczylo sie szukaniem nowej pompki na wyprawie (na szczescie Szwajcaria a nie jakies Indie :-)), a potem pilowaniem butelki brzeszczotem w domu zeby wyciagnac stara pompke

A, i w mojej ramie Unibike'a to samo sie zrobilo jak montowalem tylni blotnik. Po prostu jak wkrecilem srubke to gwint sie poluzowal w srodku i dupa.

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
vooy.maciej,
No wiec ja swoją wersje podtrzymuję.  Skoro kołnierz już poszedł się je...  znaczy w piz...
no wiadomo gdzie.  To nic nie tracisz.  Próba wyciagnięcia rozwali całą rurkę.  A ta tuleja na bank jest wieksza od otworu bo na tym polega zasada jej osadzenia.  Najpierw jest średnicy otworu a nitownica rozpęcza ją na odcinku który nie ma gwintu.  Robi się buła która bolkuje materiał w którym osadzamy to cudo a kołnierzem który wlaśnie ci się i tak uj....ł
 Uważam więc że bezbolesnie możesz wstawić nową.  Tyle że resztkę starej bedziesz miał w trzewiach ramy.  Chyba to jednak mocno nie szkodzi.

O tak to działa:
http://www.lisi-aerospace.us/fastener_bn-bb_stds.htm
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Jeszcze możesz przykleić klejem do metalu (~25zł..) to co się kręci.. i odkręcić gwintownik (bo go najbardziej szkoda, a po prostu uciąć go.. nawet nie będzie proste).

Znaczy się, opcja #2 + #4 (posłuchać kolegów) :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Splawik4

  • Wiadomości: 83
  • Miasto: podwarszawska wieś
  • Na forum od: 14.04.2010
...no i między innymi dlatego warto nadal trzymać się stali, poza tym nie kopie w d. na wybojach :mrgreen:
nie ma rzeczy niemożliwych

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
Splawik4,
Teraz stal to pomału staje się rarytasem.  No a z tym kopaniem różnie bywa, mam jednego aluminiaka z 6062 i jest jakiś taki zbliżony charakterystyką kopania w d.. do stali.   :mrgreen:   Generalnie jednak całkowicie się z tobą zgadzam.  Stal to stal i raczej gwinty w tym się nie ukręcają.
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Splawik4

  • Wiadomości: 83
  • Miasto: podwarszawska wieś
  • Na forum od: 14.04.2010
Niby rarytas ale cały czas na alledrogo można coś fajnego za grosze kupić. Niedawno za niecałe 400 poszedł fajny CroMo Checker Pig (http://allegro.pl/profesjonany-checker-pig-mtb-na-deore-xt-dx-i1512869434.html). Ja prawie identyczną ramę ujeżdżam dobre kilkanaście lat. A Bóg wie ile jeszcze przede mną ktoś nią zrobił.
nie ma rzeczy niemożliwych

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum