Akademicka dyskusja się wywiązała. Kwestię z amorkiem czy bez powinien podjąć zainteresowany po przeanalizowaniu wielu bardzo istotnych argumentów za i przeciw. W rachubę wchodzi - styl jazdy, umiejętności techniczne, teren po jakim jeździ, względy ekonomiczne, względy komfortu lub nie, być może jakieś kwestie zdrowotne i jeszcze kilka innych. Dopiero tak dogłębna analiza może dać odpowiedź czy lepszy amor za 200 zł czy sztywniak za 80.
W moim przypadku amor się przydaje w 50%, ale tylko w jeździe po mieście. Poza miastem z chęcią założyłbym typowo szosowe oponki + sztywniaka, ale to pod warunkiem, że nie jadę w jakieś góry itp.Innymi słowy: musiałbym mieć 2 rowery - szosowy i cross / treking.W moim przypadku nie da się znaleźć idealnego wyjścia - niestety.
Jak się ma sprawa z otworami do mocowania koszyka na bidon - czy w Nordkappie są umieszczone sensownie czy tak niefortunnie jak u mnie w Shannonie, że bidon włożony do koszyka przykręconego do rury podsiodłowej opiera się na ramie (fotka poniżej)?
może spróbuj po przymierzać w lokalnym sklepie rowerowym.... sam mam jakiś noname'owy koszyk który rozwiązał u mnie ten problem.