Autor Wątek: co "bije" w kole, opona czy obręcz ?  (Przeczytany 12563 razy)

Offline Mężczyzna Medawc

  • Wiadomości: 679
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 02.12.2010
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 13 Kwi 2011, 22:52 »
Centrujesz o hamulce. Przytrzymujesz ręką szczękę, by klocek był przy samej obręczy i kręcisz kołem, sprawdzasz gdzie ociera. Potem z drugiej strony (druga szczęka). A jeśli obręcz bije góra-dół, to wywalasz oponę i mocujesz w widełkach ramy np linijkę. Jak kręcić nyplami w jakich sytuacjach masz pełno poradników w necie. Sam już 3 nowe koła poprawiałem po "fachowcach" w ten sposób.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 14 Kwi 2011, 08:37 »
Cytat: "kokop"
Zwyczajnie nie spotkałem się jeszcze z ramą (widelcem) który wygiąłby się od depnięcia w pedał że koło klinować zacznie.

zależy co rozumiesz pod pojęciem klinowanie - ocieranie klocka, który jest ustawiony kilka mm od obręczy klinowaniem nie jest, a wpływ na taką sytuację ma także sztywność boczna tylnego widelca (nie mierzyłem, nie badałem więc procentów rzucać nie będę - ale "na oko" dałbym znacznie więcej niż 5 dla ramy)

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 14 Kwi 2011, 09:06 »
Jeszcze przy pomocy śrubek naciągu na hamulcach możesz sobie zmniejszyć dystans do obręczy. Potem jeszcze "akustyczna kontrola naciągu szprych" i koło gotowe :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 14 Kwi 2011, 23:52 »
skolioza,
Klinowanie  <<< mniejsza z nim jak to rozumiem.  Bo to cos zupełnie innego niż obcieranie, ocieranie czy jak to tam jeszcze nazwać  :mrgreen:   Ale obaj wiemy o co nam chodzi.
Jak by nie było.  Gotowym iść w zaklad o piwo że nawet jak depniesz calą wagą swoją żywą na pedał to ugiecie widelca bedzie mozna zmierzyć co najwyżej suwmiarką.  Za to jak zwichruje się, wygnie, skrzywi się , wykręci (wybierz co odpowiednie) koło to bedzie widać nawet na na oko.
Mysle oczywiście o jakiejs normalnej ramie, a nie chińskiej carbonowej na poliestrowej żywicy.
 A z innej parafii, mam taka dosyć ostrą prywatną normę odleglości klocków od felgi.  Tak na oko to najwyżej 1mm z przodu a ze 2 z tyłu, wlasnie ze względu na tą sztywność koła.
Po prostu lubię tak że ledwie nacisnę klamke to już powinno hamować.
 Kiedyś pewnie paszczę sobie przez to rozbiję
 :roll:
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 15 Kwi 2011, 12:27 »
kokopie, do czego innego widać piszemy - Ty prawisz o łatwości  rozcentrowania wiotkiego koła (fakt, źle zaplecione jest bardzo na to podatne), ja o sztywności poszczególnych komponentów, które pracując wspólnie w układzie przemieszczają się względem siebie, dowodząc tego charakterystycznym hhhhhhhhhhrrrrrrrrrrrr klocków o obręcz ;)

A co do Twoich ustawień - gdzie tu miejsce na modulację, hę? ;) żart oczywiście - każdy jeździ jak lubi

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 15 Kwi 2011, 16:11 »
:roll:
No tak, ja myśląc o tym hhhhhhrrrr-hhhrrrrr koła mam na mysli to że najwiekszą wagę w tym ma zmiana gabarytów koła, alb jak to określiłeś zmiana odległości jej poszczegulnych punktów od reszty pracującego rowerka, które w ramach samego koła są największe.  Koła które przy wstępnej ocenie wygląda na dobrze wycentrowane, pod obciążeniem zmienia wersję i apiac na luzie wraca do fajnego wycentrowania.  Bo jak już jest rozcentrowane na wstępie to nie ma o czym gadać.
  A modulacja u mnie jest. Tylko ze szybciej, bo nie wybieram najpierw duzuch luzów.
Pomijajac ja zas to i tak mam dwa tryby pracy hamulców
1)  Nie hamują
2) Hamują
 :mrgreen:
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline inieto

  • Wiadomości: 99
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.02.2011
    • http://www.niegramy.pl
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 16 Kwi 2011, 20:04 »
Na początek zwracam honor obręczom które Kross zamontował jako wyposażenie w moim rowerze...
rozebrałem to to i miło się zaskoczyłem...
obręcz marki "Kross" ;-)ale...
 kapslowana 36 szprych (szprychy 2mm grubość "na oko") nie znam się na komorach w obręczy, ale obręcz ma przekrój trapezu...ścięty wierzchołek...wygląda solidnie...
coraz bardziej się przekonuje, że da rade wytrzymać te 280km z sakwami które przed nią
poniżej zdjęcia;


Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

no więc co w kole biło?
okazało się, że jednak opona...obręcz troszeczkę bije ale minimalnie na boki..chyba rzeczywiście nie koniecznie jest jeszcze do centrowania...natomiast opona biła niemiłosiernie i rzeczywiście przy bliższym jej obejrzeniu widać rozstępy po bokach...
dziś ją wymieniam na Kende.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 16 Kwi 2011, 20:35 »
No i brawa za odwagę! :)
A obręcz wygląda w miarę solidnie - powinna dać spokojnie radę :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline inieto

  • Wiadomości: 99
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.02.2011
    • http://www.niegramy.pl
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 16 Kwi 2011, 20:44 »
hmm, założyłem nową oponę i koło dalej bije...tzn opona...dość mniej niż poprzednia..ale bije :-) cóż pierwszy raz zakładałem oponę najwyraźniej muszę poćwiczyć :-)

p.s. przy solidnym napompowaniu "bije" mniej o_0

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 16 Kwi 2011, 20:56 »
nie masz się czego obawiać o te kółko w kontekście Kołobrzegu. Mam ten sam rower co Ty, tylko nowszy model. Obręcze prawdopodobnie te same, też 36 szprych. Ważę 85 kg, rok temu zrobiłem na nich 800 km z obciążeniem pewnie koło 10-15 kg i nic się nie stało ;-)

Łącznie przejechałem na nich 4500 km. Do tej pory jedynie raz mi pękła szprycha z tyłu - nie wiem co było tego powodem, odkryłem to w domu przypadkiem i raz tylne koło centrowałem, ale to akurat efekt dziur.

Wiadomo - nie są to obręcze z górnej półki, podobnie jak i cały rower. Na szczęście nie są takie wcale słabe, w przeciwieństwie do opon jakie fabrycznie zamontowali :D Rubena za 17 zł tylna to mi się starła po 2000 km :P
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline inieto

  • Wiadomości: 99
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.02.2011
    • http://www.niegramy.pl
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 16 Kwi 2011, 21:06 »
rzeczywiście opony lipne dali...moja (którą dziś wymieniłem)  "Trail Trax" starła się również po 2000km :-)

generalnie rzecz biorąc uważam że hexagon 4 Krossa to bardzo mocny rower...ważyłem 112kg (teraz schudłem i ważę 106 kg :-)
kiedy zacząłem na nim jeździć.
Zrobiłem 2k km i do tej pory wymieniłem tylko klocki hamulcowe i teraz opone...jestem zadowolony z roweru zważywszy jego cenę.

Offline Mężczyzna atlochowski

  • Andrzej
  • Wiadomości: 581
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.04.2009
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 16 Kwi 2011, 23:00 »
Janusushi, to chyba muszę się zgłosić do Ciebie na regulację roweru ;)

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 17 Kwi 2011, 12:42 »
Janusushi,
  :mrgreen:
Jeżeli atlochowski,  z jakich niezależnych od siebie powodów, oczywiście.  Będzie zwlekał z tą regulacją.  czego oczywiście nie życzę.  Bo to w końcu chłop.  A chłopem fajnie być bo się nie ma problemów ze srubkami, w którą strone zakręcamy a w którą odkręcamy  8)
To ja, hmmmm.  No nie będę wzorów przytaczać bo umysły kobiet zwyczajnie są inaczej odregulowane i maja inne nominały zaworów pomiędzy klepkami.  Ten typ tak ma i dlatego czasami jest fajnie  :mrgreen:
No więc postaram się wyklarować problem śrubki nieco inaczej.  Nie musisz go ogarnąć matematycznie, wystarczy trochę wiary w to że nie pakuje ciebie na minę jaką.
   Skombinuj sobie zegarek, ale taki ze wskazówkami i najlepiej z sekundnikiem.
No więc taką śrubkę jak ją chcesz zakręcić, to przystaw gdzieś obok zegarek i patrz w którą stronę idzie sekundnik.  I  właśnie w tą sama stronę ZAKRĘCAMY śrubkę.
(faceci jeszcze czasami mówią że to w prawo zakręca się i to jest właśnie w tą stronę a nie w to drugie prawo  :mrgreen: )
 ODKRĘCAMY śrubkę kręcąc w lewo.  Znaczy w tą drugą stronę, nie w tą w którą idzie sekundnik zegarka  :mrgreen:
 Teraz trudniejsza część.  W rowerze są dwa wyjatki od tego.
LEWY pedał ma lewy gwint.  Czyli odkręcamy w tą stronę w która idzie zegarek.  I tak samo odkręcamy lewe łożysko suportu.  Znaczy też ma lewy gwint.
Myślę jednak że na potrzeby zwykłej jazdy tak daleko ze śrubkami nie musisz się zapuszczać.
 :mrgreen:
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Offline Kobieta Janus

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 3598
  • Miasto: Goteborg
  • Na forum od: 20.06.2010
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 17 Kwi 2011, 13:06 »
Kokop, nie no, czuję się zaszczycona, że poświęciłeś tyle czasu, żeby wyjaśnić mi ten zawiły proceder :D I że oszczędziłeś mi wzorów :P
Niestety obawiam się, że nauka nie przyniesie długotrwałego skutku :D Bo jak zapamiętać, że odkręcamy właśnie w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara, a nie np. odwrotnie? Ha, widzisz, to nie takie proste! ;)
Żeby Cię dobić, a siebie skompromitować już do reszty, powiem, że akurat przykład z zegarkiem jest mało trafiony :P Gdy patrzę zegar ze wskazówkami, rozszyfrowanie, która jest godzina, zajmuje mi ładnych kilka sekund, a i tak często mylę się o godzinę w jedną lub drugą stronę. Ile razy musiałam czekać godzinę przed zajęciami... Jak zapominam telefonu (często mi się zdarza) i chcę zapytać kogoś na ulicy o godzinę, nigdy nie pytam starszych ludzi - bo zamiast sprawdzić godzinę w telefonie proszą mnie, żebym sama sprawdziła na ich zegarku. Jak tu w takim stresie zdążyć rozszyfrować godzinę wśród tych wszystkich wskazówek? :oops:

A prawa i lewa strona... Moje problemy z nimi dobrze opisuje sytuacja, jaką opowiedziała mi równie uzdolniona koleżanka. Jechała z mamą samochodem - mama była kierowcą. Koleżanka powiedziała mamie, żeby skręciła w prawo. Mama skręciła w lewo i po chwili dojechały na miejsce. Cała ja.

Za to jeśli chodzi o pedały, to je akurat zapamiętałam :D . Pamiętam, że pedały "odkręcają" sie w czasie jazdy (żeby się nie zakręciły na amen), więc logiczne jest, że trzeba kluczem kręcić w tę samą stronę - czyli "do tyłu".
O łożysku nie będę wypowiadać, bo... nie wiem, co to :oops:

Offline kokop

  • Wiadomości: 900
  • Miasto: Chard
  • Na forum od: 11.01.2010
co "bije" w kole, opona czy obręcz ?
« 17 Kwi 2011, 13:54 »
Janusushi,
Lubię cię  :mrgreen:
Z tymi pedałami to nie jest jak myslisz.  Własnie gwinty są w nich jakie są żeby dokrecały się na amen w czasie jazdy i się nie zgubiły.  No ale to chyba zauważyłabyś szybko.
 :roll:
Aczkolwiek gdy wczułem się trochę to zdaje się że kierunek odkręcania podałas dobry :mrgreen:
..  Teraz tak, ten zegarek ze wskazówkami to on wystarczy że będzie chodził i nawet nie musi być dokladny.  Nie musisz też zastanawiać się która godzina jest.   Bo przecież w tym szczególnym przypadku jest wskaźnikiem zakręcania i ew. antyzakręcania.  Godzine możesz sobie sprawdzić w telefonie  np.
  Własnie.  Żeby złagodzić problem zapamiętania za<>od --kręcanie.   Powiedzmy że wszystko jest zakręcaniem tak jak czas do przodu.  A czynnośc odwrotna antyzakręcaniem.
 8)
Łożysko zaś, hmmm.  To taki ważny dosyć dla roweru szczegół, ale na szczęście dosyć odporny na uszkodzenia i nie przejmuj się nim.  Raz na rok chłopaki z serwisu w 3 sek go rozwiążą na cały sezon.
(a poza tym zrobilem obciach z zamotania bo jest odwrotnie)

Edit:
Z tym lewo<>prawo to jeszcze inaczej można.
Skoro moja siostra zalapała to ty też dasz radę.
Lewo to ta strona po której masz serce.  Podnosisz rękę z tej strony do góry i potem pokazujesz nią coś w bok ale w tą strone w którą jest latwiej.  No i masz w lewo.  
W prawo to druga strona, bez serca.
Przy okazji opadnie reki wskaże ci kierunek zakręcania albo antyzakręcania
 :mrgreen:
....
a teraz na rower. Fajny dzień
Ps:
  A tak właściwie to super problem.  Wlaśnie mnie natchnął.  Ponieważ czasami projektuję zegarki to wlaśnie wpadł mi do głowy pomysł zrobienia nie tyle zegarka (wskazanie czasu to dodatkowa opcja dla zaawansowanych) co wskaźnika za<>anty   zakręcania  :mrgreen:
Chyba laski kupowałyby
 8)
Kleine Fiech ach Scheiße machen.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum