A propos rozróżniania lewej od prawej to jakiś czas temu koleżanka wyjaśniła mi jak ona to robi. (...)
Ale ja generalnie wiem, która to prawa, a która lewa strona
Tylko jakoś zawsze w chwilach, gdy ta wiedza jest potrzebna, mam zanik pamięci. Wszyscy mówili mi, że jak skończę kurs na prawo jazdy, na pewno zapamiętam do końca życia, bo inaczej skręca się w lewo, a inaczej w prawo. Ale nic z tego, nawet na egzaminie dwa razy skręciłam w złą stronę (ale nie za to oblałam
).
Tak samo mylą mi się kierunki - wschód i zachód. Dawniej przeszkadzało mi to tylko czasami w grach komputerowych, np. w Morrowindzie godzinami szukałam czegoś na wschodzie tylko po to, żeby potem usłyszeć od brata, że to przecież na zachodzie - w opisie questa oczywiście jak wół napisane, że zachód (i nawet sprawdzałam to w międzyczasie ze sto razy, żeby się upewnić, że dobrze szukam). Problemy zaczęły się w pracy, gdzie dość istotne było, dla której części Europy/Polski/województwa jest dana prognoza pogody
kokop - hehe, nie wyjaśniłeś ostatecznie, czym jest to tajemnicze łożysko w rowerze
A co do pedałów to nie zgadzam się! Odkręcają się w czasie jazdy i basta. Zakręć pedałami do przodu tak, żeby sam pedał (platforma) był poziomo i popatrz, jaki ruch wykonuje ta śruba czy co to tam jest. Odkręca się, mimo że ten metalowy badyl, na którym montuje się pedały, kręci się w przeciwnym kierunku. Przynajmniej tak mi się wydaje...