Gdzie byliśmy (z dziećmi).

[olo]

jakaż szkoda, że jestem już taki stary 

[R_och]

Pięknie. My niestety mamy trochę za daleko , niemniej integracja wzorcowa . Szczególnie zdjęcia wypoczynku małolatów pokazują jak ważne jest odpowiednie towarzystwo

[PABLO]

post usunięty

[kamil_ra]

W miniony weekend (11-12 kwietnia), w ramach warszawsko-mazowieckiej "Kinderintegracji" wybraliśmy się na Warmię.

Parę fot:
https://picasaweb.google.com/klubik.karpacki/ZegnajZimoWitajWiosno

PABLO

a tu jeszcze kilka zdjęć od nas:

https://plus.google.com/u/0/photos/111545726289709643579/albums/6137549872318485009

[martwawiewiórka]

No, wyrazy uznania dla obładowanej kobiety!

[R_och]

Jesteście z Rzeszowa?
... oj tam, oj tam - za daleko.

Pablo niestety chodzi oto, że mamy przeważnie do dyspozycji tylko 1 dzień ( m.in. z powodu moich studiów - podobno na naukę ... itd.

[hindiana]

Easy, śliczne to zdjęcie ze słonecznikami! I bardzo fajny aktywnie spędzony czas. Co do towarzystwa dzieci to my najczęściej, rowerowo lub inaczej, jeździmy w trójkę. Pozwala nam to na rozmowy, na które w domu zazwyczaj nie ma szans, między innymi dlatego, że część kwestii Marysia wałkuje z koleżankami. Kiedy ich nie ma i znikają też nasi znajomi, opowiadamy sobie wiele fajnych historii. Twoje dzieci są jeszcze krasnalkami, ale jak trochę podrosną to na pewno też tak to będziesz czuł.
Bardzo lubię chodzić w grupie w góry, ale na rower im mniej osób tym lepiej.

[wilhelminaslimak]

Pozwala nam to na rozmowy, na które w domu zazwyczaj nie ma szans

U nas podobnie. I dlatego moje dzieci wolą iść w góry, gdzie kontakt z rodzicem jest bliższy i non-stop, czyli idziemy za rączkę i opowiadamy bajki, historie z naszego dzieciństwa, z podróży. Na rowerze tego nie ma (przynajmniej na razie, mam nadzieję...).

Easyrider, następnym razem jak będziemy na południe się wybierać to dajcie znać. A nuż znów będziemy mieszkać 500m od siebie nic o tym nie wiedząc :-)

[EASYRIDER77]

te rozmowy bardzo sobie cenię, te z dziećmi, bardzo ważne. Ten czas, jesteśmy ciągle 24 godziny ze sobą na świeżym powietrzu, przyrządzamy razem posiłki, sprzątamy.... itp. itd.

Na rowerach nie ma problemu, jest fajnie nam, niczego nie brakuje. Uwielbiamy tak spędzać czas. 
Być może oczekiwaliśmy podobnych sytuacji na pieszo w górach, a było inaczej.

- Ale być  może faktycznie nie jest jeszcze czas na takie spędzanie czasu,

- bądź druga opcja, trzeba wziąć jeszcze inne rodzinne towarzystwo

-  Albo też jesteśmy jednak kompletnie "zrowerowani".
 
Wszystko przed nami.

Hindiana,  mam więcej zdjęć słoneczników...

[PABLO]

post usunięty

[memorek]

Naprawdę mocno się sprężyliśmy i już po roku, tuż przed następnym wyjazdem mamy trochę zdjęć z zeszłorocznego Na szagę przez Polskę.
http://www.rower.memorek.pl/node/38

Marek

[PABLO]

post usunięty

[memorek]

Bez problemu w drodze powrotnej łyknęli Was do pociągu tymi gratami?

Kupiliśmy kuszetkę czterosobową. Wtedy mieliśmy dwa górne łóżka na rowery.

Pytanie do infolinii:

Planujemy podróż pociągiem TLK 38200 Przemyśl -
Szczecin w wagonie z kuszetkami. Będziemy podróżować w cztery osoby i
będziemy mieć ze sobą cztery rowery. Czy możemy je przewieźć spakowane,
zakładając, że zamierzamy wykupić cały przedział kuszetka 4 osobowa? Czy
podlegają wtedy opłacie:
1) rzeczy łatwe do przenoszenia, ale nie mieszczące się nad i pod
zajmowanym miejscem - 5,10 zł

Odpowiedź:

wszystko sie zgadza, nalezy uiscic oplate w wysokosci 5,10zl od kazdej sztuki

Konduktor jak zobaczył bilet, powiedział, że mamy cały przedział i możemy wieźć co i jak chcemy.

Ten sam sposób powtórzyliśmy z 4gottenem w drodze powrotnej z BBT.

Gratów dużo, jak się je złoży w jednym miejscy. Po rozłożeniu na roweru wyglądały już normalnie. :-)

Marek

[PABLO]

post usunięty

[hindiana]

Marku, fantastyczna familiada, bardzo mi się podoba. Tradycyjnie zal mi jednak, że nie trafiła do działu "Podróży", tutaj chyba niewiele osób zagląda, a wasz wyjazd mógłby być motywacją dla bardzo wielu osób. My tymczasem szykujemy się na nasz sierpniowy wyjazd, rowery szczęśliwie dotarły, gary po obozie umyte, śpiwory się wietrzą