Austria - wrzesień 2011

[bix]

asia.at, Norwegia, może chcesz?

[asia.at]

a w jakim terminie planujesz wyprawę? Ja chyba pozostanę przy Austrii  na ten rok :mrgreen:

[bix]

asia.at, start około 1 sierpnia, zawsze możesz kawałek przejechać ze mną!

[asia.at]

Niestety wtedy mnie nie będzie, ja koło 24 sierpnia z pracy wrócę dopiero   ale jakby Ci plany nie wypaliły (czego oczywiście Ci nie życzę) to zapraszam na wrześniową wyprawę do Austrii  :mrgreen:

[asia.at]

Mapy rowerowe już dotarły , więc postanowiłam stworzyć trasę z uwzględnieniem dróg rowerowych i wygląda to mniej więcej tak:
http://www.bikemap.net/route/958098#lat=47.73932&lng=13.35938&zoom=6&type=2
ta trasa liczy ok. 1200km, ale chciałabym w niej jeszcze w jakiś sensowny sposób uwzględnić miejscowość Hallstatt.

Drugą opcjonalną trasą jest o połowę krótsza trasa z Wiednia do Innsbrucka:
http://www.bikemap.net/route/958131#lat=47.86477&lng=14.01855&zoom=7&type=2

[Księgowy]

Ja także zamówiłem te prospekty - jedziemy w Alpy W Lipcu - do zobaczenia na szlaku czekam na relacje z wyprawy:D

[ciman]

Katalogi tras rowerowych są średnio przydatne, nie ma tam dokładnych map, a opisy po niemiecku, za to polecam zamówić informacje na temat campingów - przesyłają dobrą mapę całej Austrii 1:500 tys., są tam nawet informacje o stromych podjazdach i terminach otwarcia przełęczy. Ja już sobie zamówiłem kolejną, bo trochę porwałem ją na podjeździe na Berninę w wichurze

[asia.at]

Ja tam niemiecki rozumie, więc mi to nawet na rękę, że po niemiecku  :mrgreen: . Fakt faktem, że nie wszystkie trasy są zbyt dokładne, ale mniej więcej już można ustalić trasę. A noclegi to raczej na dziko planuję, więc wykaz pól campingowych jest dla mnie zbędny.

Księgowy to ja pierwsze czekam na twoją relację, bo jedziecie szybciej  , a relacja oczywiście będzie jeśli wyjazd dojdzie do skutku  

[Księgowy]

Nasza jest w daleko posuniętej realizacji:) Start na początku lipca;) Ma ktoś foto jak to wygląda te prospekty? I napiszcie co warto u nich zamówić;D może druga turę poproszę to czego jeszcze nie zamówiłem i wyprawa będzie głównie po Austrii a nie Czechach - Slowacjii - Austrii i Niemczech:D:D:D:D

[asia.at]

potem porobię zdjęcia, jak te projekty wyglądają, jeśli chcesz.

[bojda]

Hej
w austri nie opłaca sie spać na dziko, 6 euro za kemping to niedużo, a gorący długi prysznic po cięzkiej jeżdzie to rarytas, można też upichcić sobie conieco pod dachem (własny gaz i kuchenka turystyczna) i schronic się w razie niepogody, wysuszyć rzeczy gdyby padało, no i spotkać jakiś sympatycznych ludzi pod wieczór, a nie szukać jakis krzaczorów na trasie by sie gdzieś przenocować zdala od ludzi.
Te foldery fajnie poglądowo, ale foldery z trasami rowerowymi do jazdy juz nie bardzo.
Ale informacje turystyczne mają już dokładniejsze foldery, przynajmniej danej okolicy w której się znajdują. Ale informacje turystyczne nieczynne w weekendy.
Map szczegółowych nie kupujcie na stacjach benzynowych bo kosztują 2 razy drożej niż w informacji turystycznej.
Ja byłem ze znajomymi w długi weekend majowy w Stryrii i Górnej Austrii, jazda trasami MTB na lekko pętelki..polecam te regiony przepiękne (mimo że pogoda niezachwycała)

[asia.at]

Księgowy tu masz kilka zdjęć jak te mapki w prospektach mniej więcej wyglądają:
https://picasaweb.google.com/105924606188772819615/PrzykAdoweMapyAustrii#5607690951529052418

A co do nocowania, to jednak nocując na polach namiotowych koszt wyprawy trochę wzrasta i to nie to samo co spać na łonie natury, albo u gospodarza na ogrodzie   . Może z kilka razy się skuszę, ale na pewno nie będzie to główna forma noclegów.

[Waxmund]

Bojda, idąc Twoim tokiem rozumowania, można by i po hostelach spać, bo one ~10€ kosztują...
spanie na dziko ma swój urok, i ja np zdecydowanie preferuję taką formę noclegów  

[lemurek]

Jeśli nadal aktualne to ja byłbym wstępnie chętny
Myślę, że najlepiej jak się skontaktujemy na GG 6893575

[EASYRIDER77]

parę razy byłem na wyprawach w austrii i uważam, że spanie na dziko raczej nie ma sensu, co nie oznacza, że jest niefajne lub niemożliwe. Jednak z doświadczenia wiem, że lepiej szanować ich prawo i własność. Ani razu mi nie odmówił gospodarz kawałka miejsca pod namiot, mało tego, często zdarzało się, że oprócz łazienki jeszcze nakarmili, napoili a czasem upili...
austriacy to fajnie ludzie.