Autor Wątek: Płw, Iberyjski, koniec lipca, początek sierpnia  (Przeczytany 724 razy)

Offline ZanSijan

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Siemianowice Śląskie
  • Na forum od: 22.04.2011
Ahoj,

Wczoraj będą precyzyjnym koncepcja trasy jak w temacie przeszła mi przez głowę. Nie rozwodząc się przesadnie krótka charakterystyka:

-Trasa: Zastanawiam się nad samolotem do Alicante w Hiszpanii, stamtąd wybrzeżem do Malagi, następnie Portugalia czyli Faro, Lizbona i Porto, następnie odbicie na Madryt z powót do Polski.
-Długość: ~2000 km. przy czym jest to do uzgodnienia, można skrócić.
-Czas: nie dłużej niż 20 dni
-Cena: 700 zł to koszt przelotu w obie strony z rowerami. No w zasadzie nie do ominięcia, reszta to jedzenie kupowanie na miejscu w jakiś marketach i biwakowanie we własnym zakresie.
Nocleg: Napiękniejszy na świecie, pod gwiazdami, może jakiś namiot.

Droga: Mocno uzależniona od temperatury i ukształtowania terenu, w graniach 100 km dziennie. Napewno czas na zwiedzanie, po drodze Malaga, Sewilla, Lizbona, przylądek Roca.... :)

Zapraszam do wypowiedzi wszytkich chętnych lub posiadających jakieś pytania, piszcie co tam ! :)
Ktoś reflektuje ? :)
Pozdrawiam
Łukasz

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Lipiec/sierpień + południe Iberii = zdecydowanie za gorąco...
W sierpniu w Pirenejach + okolice Barcelony - kilka razy zdychałem z gorąca na podjazdach przy ponad +35stC.
W marcu/kwietniu w Andaluzji - pogoda była idealna na rower.  W dzień pomiędzy 18 a 28 wg lokalnych termometrów.
Boję się myśleć, jakbym się czuł we wskazanej przez Ciebie porze roku tamże.
Ale jak jesteś gorąco (nie ciepło) lubny to śmiało  :D

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline ZanSijan

  • Wiadomości: 7
  • Miasto: Siemianowice Śląskie
  • Na forum od: 22.04.2011
Dzięki za odpowiedź.

Oczywiście bierzemy to pod uwagę, chłodno nam nie będzie:)
Tak na poważnie: To nie będą moje pierwsze kilometry w takich warunkach, mam za sobą Sycylię w lipcu. I wtedy muszę przyznać nie byłem przygotowany.... wlewanie kilkunastu litrów wody w siebie przed obiadem trochę mnie zdziwiło. Z tego powodu system prawdopodobnie będzie taki, że jazda od 6,7 rano do 10 myślę. Potem przerwa do 15.

Pozdrawiam
Łukasz

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum