Motobecane

[Daniel]

A może po prostu przekonaj się do hamowania "w górnym chwycie" - jak dla mnie rozwiązanie bardzo wygodne i całkowicie wystarczające.

[Natalia]

W górnym, czy w dolnym? Nie wiem jak to się fachowo zwie, ale dla mnie to co mam na razie, jest zdecydowanie niżej niż wyżej . Poza tym samo rozwiązanie mi się nie podoba. Wiem, że do wszystkiego można przywyknąć, ale dla mnie takie rozwiązanie jest po prostu mało komfortowe i bezpieczne. Nawet jeśli rzeczywiście przy długiej jeździe będę cały czas pochylona, to ja jednak lubię od czasu do czasu się rozprostować i przejechać chwilę w takiej pozycji. Poza tym, nie wdając się w szczegóły siodełko jest męskie i im dłużej jadę w pozycji pochylonej tym bardziej sobie o tym przypominam . Nie jest to jakaś tragedia, ale jednak te dodatkowe drugie hamulce dodałyby dużo wygody. Myślę, że na tyle, że warto o to powalczyć. Nie chce natomiast Żorża skrzydzić (;P tak, pogięło, mój rower ma imię), dlatego póki co będę jeździć z tym co mam i spokojnie szukać rozwiązań. W końcu coś się chyba wyklaruje.
Nie wiem, bo się nie znam, mówicie że przez to górne prowadzenie nie da się zamontować tych klamek tektro... ale te linki spokojnie wyginają się na tyle, żeby doprowadzić je do kierownicy, tak mi się wydaje... Natomiast w grę absolutnie nie wchodzą czarne Chyba muszę się wybrać do jakiegoś sensownego warsztatu, gdzie zrozumieją moje "ogromne rozterki"
Może znacie w Poznaniu jakieś dobre miejsce?

[ambi]

Dolny jest jak masz ręce przy końcach kierownicy, prawie prostopadle do ziemi:)
Nie próbowałaś trochę przekręcić kierownicy, aby klamki były wyżej? Poza tym czy zawsze trzeba mieć palce na klamkach?
Z siodełkiem też możesz jakoś zakombinować. Często z pozoru małe odchylenie w jedną czy drugą stronę przekłada się na inną pozycje.

[Natalia]

Poza tym czy zawsze trzeba mieć palce na klamkach?

Pewnie, że nie Ale w mieście lubię mieć przynajmniej nie daleko do nich, żeby w razie czego po prostu zdążyła.

Co do siodełka, fakt, już o tym myślałam, chyba je trochę spróbuje przechylić do dołu Dzięki ambi

[kokop]

:mrgreen:
Żorż
ładnie.  
Obłaskawisz go jakoś, łącznie z siodełkiem.  A z hamulcami to nie ma co.  Przecie na rowerze się jedzie a nie hamuje.

Ps>  Bierzesz gdzieś Żorża na jakąś wycieczkę ?  Czy tylko po mieście narażasz go na korozję od spalin

[Natalia]

Na razie Żorż odprowadza mnie do szkoły i czeka na mnie cierpliwie na dziedzińcu Jeździł ze mną też z toną książek po bibliotekach. Raz byliśmy na krótkim spacerku na Cytedeli. Niestety do końca czerwca muszę zmobilizować się do pracy, więc do tego czasu Żorż musi poczekać. No i nie znam jeszcze jakiś fajnych tras, żeby był głównie asfalt. Do tej pory niewiele mnie to obchodziło, więc jeździłam byle gdzie.
Zastanawiam się, czy nie wziąć Żorża na zlot... ale nie siedzę w temacie teraz, a chyba trasy jakie tam ustalaliście były jakieś terenowe...

[kokop]

Natalia,
Bierz na zlot Żorża, a co.  Trasy chyba nie aż takie tragiczne i wcale ich nie ustalałem.   Jakaś górka ma być co to z niej można 80 kmh pocisnąc,  to chyba w sam raz dla takiego Żorża.  Jak by co to zostaniemy pić wino  :mrgreen:
 Ja nie biorę żadnego gorala na ten przyklad.
  Bo ni mom  

[majchers]

WRACAJĄC DO MOTOBECANE, to... o ile mnie szara masa nie myli Motobecane jest francuską firmą. Z lat dzieciństwa tak zwanego wczesnego (znaczy za wczesnej komuny) pamiętam, że moja mama jaimś cudem 'załatwiła' sobie nowiutki Motobecane damkę. Alum top wypas, siateczka na błotnikach coby sukienka się nie wkręciła i inne cuda. Waga - pewnie z 5kg max (żartuję oczywiście!). Rowerek cudo istne. Do dziś pamiętam jego... zapach! Miał niestety zaworki Presta, więc pompowanie tego to był masochizm!
Dziś Motobecane chyba dostało skrzydeł i wyniosło sie do USA (www.motobecane.com). Wiele rowerków tej marki sprzedaje znana firma www.bikesdirect.com. Niestety, nie cieszą się dobrą marką.
Szkoda.

[sumdetective]

po pierwsze primo Natalia serrdeczne gratulacje rowerka, śliczny jest...
po drugie primo, takie klamki jak kokop mam w trzech złomach Raleigh'a czekających na swój czas, gdy będę miał czas, bo jak na razie czasu w dzisiejszych czasach mi nieco brak. Ale nawet moje złomy, które wydają się nieużywane od wielu lat, a wcześniej wręcz nadintensywnie używane, nadal działają. Więc zmiana na takie klamki, może być rozwiązaniem, zwłaszcza jak ktoś powiedział: klasycznie i z epoki

[Waxmund]

Sorry za zaśmiecanie Natalio, ale moje pytanie nie jest warte nowego wątku.

Kolega dopadł rower, Hooger Booger, model Blaster. Wygląda bardzo porządnie. Rama cro-mo, z tyłu mocowania pod bagażnik i błotnik, obręcze mavica x517... Ktoś coś słyszał o tej firmie ?  

[odlotowy.wu]

Waxmund, O ile się nie mylę to na retromtb.pl jest trochę o nim. Zresztą niech lepiej Skolioza się wypowie.

hooo...

pozdrawiam aniol

[martwawiewiórka]

Po zlocie, gdzie każdy z uczestników mógł na własne oczy zobaczyc ów rower, można zdecydowanie stwierdzić, że nie tylko rower jest ładny sam w sobie, ale i z właścicielką stanowią naprawdę zgrany, zgrabny i piękny duet.

[sinuche]

Nie tylko uczestnicy zlotu tak uważają


To mój typ do konkursu "Rower roku".

[kunu]

Ha! 5 minut temu stałem się posiadaczem ramki Motobecane, ktoś ją paskudnie pomalował ale znaczek się ostał. Czuję że to początek pięknego roweru.

[martwawiewiórka]

Przeglądając ofertę poznańskiego bikeparku trafiłam na tandem Motobecane;)

motobecane tandem