Majówka rodzinna na Pojezierzu Dobiegniewskim

[Remigiusz]

Wspólnie z RowerowąRodzinkąTomzoo organizujemy 4-dniową majówkę na Pojezierzu Dobiegniewskim. Nastawiamy się przede wszystkim na miłe spędzenie czasu. Zapraszamy wszystkich chętnych do przyłączenia się. Niech się zadzieje kolejna forumowa wyprawka.  

termin: 30 kwietnia - 3 maja,
noclegi: w namiotach,
dystanse: około 50 km / dzień,
trasa: lasy i jeziora, boczne drogi

miejsce zbiórki: Krzyż Wielkopolski lub Dobiegniew - uściślę jutro.

My przyjeżdżamy samochodami, które z ulgą porzucamy w miejscu startu (na jakimś parkingu, czy itp.)

[Robert]

O! Mam sentyment do tamtych stron - tamtędy wiodła trasa mojej pierwszej wyprawy.
Chętne odwiedziłbym jeszcze okolice Strzelec Krajeńskich i Puszczę Notecką.

[Remigiusz]

No to masz okazję  

Miejsce zbiórki: sobota, Krzyż Wielkopolski około godziny 10:00.

[Robert]

Chętnie dołączę do wycieczki, ale muszę najpierw znaleźć namiot, bo w moim stelaż jest połamany.

[yoshko]

Napraw zipami

[tomzoo]

Majówka udała się przednie, przetestowaliśmy praktycznie wszystkie tam spotykane nawierzchnie dróg, którymi dało (a niektórym nie dało) się jeździć  
Lasów i jezior nie odstępowaliśmy prawie na krok, wieczorny i poranny chłodek rozganialiśmy płonącymi drwami, a nasze pociechy skakały po łąkach niczym rusałki  
Ekipa urosła do całkiem przyzwoitych rozmiarów. Na starcie majówki pojawiło się siedem osób dorosłych i dwie królewny w karocach. Wszyscy oprócz Justyny szczycili się rumakami ze stajni 28 calowców, za co Justynie należy się szczególny szacunek, że na takich kółeczkach (tradycyjnie już żółta torpeda 20") tak dzielnie się sprawowała i dotrzymywała tempa wszystkim na okrutnych momentami brukach i prawie nieprzejezdnych piaseczkach.
Niebawem galeria a wniej m.in. czym się różni porządna droga powiatowa od lokalnej  :twisted:

Jeszcze raz podziękowania dla wszystkich uczestników za wspólną 3 i pół dniową wspaniałą przygodę!

[Remigiusz]

A tomzoo to nawet w jeziorze pływał. No i mieliśmy najlepszą pogodę w kraju  

[cinek]

Bo pogoda to stan ducha
Kim były pozostałe 3 osoby dorosłe?

[tomzoo]

Moi znajomi z AKTR Cyklista z Poznania - Ewa i Paweł oraz Robert zwany także Vagabondem.

[Remigiusz]

Zapomniałem dodać, że 11 gmin zaliczyliśmy. Spędziliśmy czas miło, ale i praktycznie zarazem  

[tomzoo]

Oto kilkanaście fotek z wypadu.

Pozdr.

[Robert]

Na starcie majówki pojawiło się siedem osób dorosłych i dwie królewny w karocach.

Muszę sprostować: było sześć osób dorosłych, jedna pełnoletnia i dwie dziewczynki

Z jednej strony mieliśmy do czynienia z leniwym wyjazdem (co bardzo mi się podobało - w czasie ostatniej wyprawy zamarzył mi się wyjazd spokojnie kręcony), z drugiej zaś z przyczepkowym napinaniem łydy

Po rozstaniu się w Krzyżu wracałem rowerem, ale to był już puste byle-do-domu kilometry.

Wyjazd był także obfity w gminy, mi wpadło 30 nowych.


Zdjęcia od Rowerowej bezRodzinki strasznego wujka Roberta
https://get.google.com/albumarchive/111704999158078731051/album/AF1QipPqsJG6AtpfqW3TlY4M5TQb5LJ-7ZRry__gXP1Q

[tomzoo]

Robert - fajne fotki udało Ci się zrobić. Taka obiektywna perspektywa

[Remigiusz]

Wobec powyższego nie pozostaje mi nic innego, jak szczegółowa prezentacja galerii uczestników wycieczki (i tu UWAGA) w obiektywie Natalii lat cztery i trzy czwarte  

koleżanka Ala
mama
tata
ciocia Monika
wujek Tomek
ciocia Ewa
wujek Paweł
wujek Robert wykrzyknik

a tutaj i sama autorka zdjęć z koleżanką Alą

[magdad]

Remigiusz, czy mi się wydaje, a może to kwestia perspektywy, czy to jednak prawda, że Twoja córka trafiła na Twoje geny odpowiedzialne za wzrost:>?