Polecam z czystym sumieniem Keen Newport, mam je chyba od 5lat, zaletą są zakryte palce i zakryta częściowi wierzchnia część stopy. Jeżeli ktoś kiedyś spiekł sobie stopę "od góry" to wie o czym mówię. Ich wodoodporność to nie tylko to, że woda przelatuje, ale że się nie rozklejają, ani po deszczu, ani po praniu. Namiętnie piorę je w pralce, 3-5 razy w sezonie, chodziłam w nich po wodzie, górach i dolinach. Są nie do zajechania. Ich wadą na dzisiaj jest kolor jaki wybrałam kiedyś, jasny niebieski. Dzisiaj wolałabym by były szare lub brązowe ew. ciemnozielone ;-).