Witam forumowiczów.

[globalbus]

Witam szanowne towarzystwo i dziękuję za zgromadzenie potrzebnych informacji.
Jako, że podróżowanie rowerem wcale mnie nie męczy i sprawia trudną do opisania satysfakcję postanowiłem z powrotem przystosować stare bianchi spillo do tego do czego zostało stworzone, czyli do podróży z sakwami. Póki co stoi w serwisie i czeka na nowe ośki z szybkozamykaczem (szosowy rozstaw widelca). Ja tym czasem jeżdżę jeszcze starszym i jeszcze dziwniejszym bianchi rx (to jest dopiero dziwadło, rama o szosowej geometrii i kołach 26') i przygotowuje się mentalnie.

Na razie pozostanę biernym userem, jak nabędę trochę własnego doświadczenia to chętnie się nim podzielę.

btw, jaka jest polityka na tym forum dotycząca odkopywania starych wątków? Można, czy nie wskazane?

[yoshko]

Witam gorąco
Corocznie przyznawany jest Złoty Szpadelek dla najbardziej wytrawnych kopaczy.

[Waxmund]

każdy wątek można odkopać. Ba, nawet lepiej jakiś wątek odkopać, niż zakładać nowy o tej samej tematyce.....  
Jakieś fotki/dokładniejsze specyfikacje Twojego pędzidła można uświadczyć ? brzmi ciekawie...

[globalbus]

hmm, fotki mogą być za chwilę, nawet 2 sztuk, tylko do garażu się przejdę

Rower obecnie główny
Bianchi Spillo 738 rocznik 1993


Rama 21 cali cr-mo z górnym prowadzeniem linek. Szosowy rozstaw osi.
Obręcze ambrosio prater, piasty noname, 36 szprych, opony gommitalia innova (28x1,4)
osprzęt shimano 70GS, korba przód 24-36-48 biopace, z tyłu wolnobieg 14-28, 6 biegów.
noski, siodło selle royal, kompozytowe błotniki, gięta kierownica.

Rower obecnie zapasowy
Bianchi RX rocznik 1991, spadek po wuju, który popylał nim w Austrii.


Rama 19 cali, dolne prowadzenie linek. Szosowy rozstaw osi.
Obręcze ambrosio (model bliżej nieznany), piasty exage uszczelniane, 36 szprych, opony kenda (26x1,75), grawerowane szybkozamykacze.
Osprzęt shimano 200GS + STX, korba przód 24-36-48 biopace, z tyłu kaseta 13-30, 6 biegów.
Noski się zniszczyły, oryginalną nóżkę szlag trafił, blaszane błotniki, siodło pożyczone z rometa, uchwyty zdjęte, bo zawadzały.

Pomimo wieku rowerki sprawują się nad wyraz dobrze, koła są porządnie zaplecione, latanie nad warszawskimi krawężnikami nie robi na nich wrażenia.