Viracocha: weź pod uwagę, że zakładając szosowe opony do 29era obniżysz cały rower, a tym samym support i pedały. Można tu i ówdzie zahaczyć jak sie nie uważa Ale idea rowerowego szwajcarskiego scyzoryka jest bliska memu sercu, ale raczej do nieskrepowanego eksplorowania bezdroży niż typowo górskich szalenstw.
Cytat: "cinek"Cytat: "Viracocha"Miałem dwa komplety kół do górala, ale na szosie to nie to co większe koło. Z kolei na crossie po górkach nie pośmigam, a 29er wydaje mi się, że spełniłby moje oczekiwania.Terenowa opona 26" 2,125" ma taki sam obwód jak szosowa 622x23. I nic z tego nie wynika :-)Kup, sprawdź, podziel się doświadczeniem :-).W tym kierunku nie zamierzam ciągnąć dyskusji, bo ani ona zabawna, ani sensowna...
Cytat: "Viracocha"Miałem dwa komplety kół do górala, ale na szosie to nie to co większe koło. Z kolei na crossie po górkach nie pośmigam, a 29er wydaje mi się, że spełniłby moje oczekiwania.Terenowa opona 26" 2,125" ma taki sam obwód jak szosowa 622x23. I nic z tego nie wynika :-)Kup, sprawdź, podziel się doświadczeniem :-).
Miałem dwa komplety kół do górala, ale na szosie to nie to co większe koło. Z kolei na crossie po górkach nie pośmigam, a 29er wydaje mi się, że spełniłby moje oczekiwania.
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
A mógłbyś polecić jakąś konkretną firmę i może nawet model. Cena - myślę, że do około 3 tys. Sam od wielu lat używam górali, ale często wzdychałem do większych kółek. Myślałem o zakupie crossa pod sakwy i zostawienie sobie górala na jazdę po górach, ale może można byłoby to mieć w jednym rowerze.
Czy mam rozumieć, że oczekujesz jedynie przyklaśnięcia Twojemu pomysłowi?Bo na sensowne uwagi Daniela o osprzęcie (kierownica, hamulce) mówisz że godzisz się na kompromis.
eśli podejść do tego praktycznie, to górale (26'') doskonale się nadają pod sakwy. Opony można założyć sobie gładsze, bagażniki da się zamocować obejmami i na ośki i śmigasz.
Moim zdaniem z takich kombinacji wyjdzie tyle, że będziesz miał jeden rower, który się nie nadaje do nieczego. Za 4 tys. kupisz 2 przyzwoite rowery, jeden do posmigania w góry drugi pod sakwy. No chyba żę z tymi sakwami po 20 km jednorazowo jeździsz a te góry to to jakieś pagórki z ładnymi szlakami. Jeżeli koniecznie kompromis to ja bym proponował przełajówkę z semislickami. Rower dobry na teren i szosę. I tu jest wg. mnie złoty środek a nie przy 29-erze. W kwietniowym BB jest artykuł porównujący przełajówkę z 29-erem.
Teraz jeszcze mi przyszło do głowy - z tymi kompromisami.W trudny teren potrzebujesz amortyzatora albo dwóch w rowerze. Na szosie są z kolei zbędne.Może lepiej tego górala co masz zostawić w teren a dokupić szosówkę taką turystyczną?Wtedy nie będziesz miał kompromisów.
Cinek, czy rzeczywiście potrzebujesz innej kasety na szose?