Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.Czy dotarł do Ciebie
email aktywacyjny?
21 Lis 2024, 21:37
Strona główna
Tagi
Zaloguj się
Rejestracja
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Sprzęt, ekwipunek i odzież
»
Osprzęt
»
Rama, suport, mostek, kierownica, amortyzator, widelec i stery
»
SUNTOUR EPICON
Strony: [
1
]
2
3
4
5
...
7
Następna >>
Wszystkie
Do dołu
Drukuj
Autor
Wątek: SUNTOUR EPICON (Przeczytany 8313 razy)
Księgowy
.::Kolarska Patologia::.
Wiadomości: 4033
Miasto: Warszawa/Jabłonna
Na forum od: 30.12.2010
SUNTOUR EPICON
«
7 Maj 2011, 09:41 »
Zamyślam sie nad zakupem za rok widelca powietznego. Mój XCR ma juź 2 lata i w tym roku przejdzie generalny remont i wytrzyma jeszcze troszkę, jednak luzy jakie złapał po tych 2 latach nieco mnie przerażają. Pracuje nadal dobrze jednak na "tarce" aż tłucze tak pracuje w poziomie (nie w pionie)
Zapatruje sie na Suntorowe powietrzniaki bo tyle kasy za powietrznego dam(reba za 1500zł odpada;P)
interesi mnie wasza znajomość ich budowy, czy w srodku poczyniono jakieś zmiany konstrukcyjne(glównie chodzi o slizgi itd uszczelki)? Czy to tylko XCR z bebechami powietrznymi
.( ten tak wygląda:
http://allegro.pl/sr-suntour-epicon-l-o-d-100mm-2010-czarny-i1581031232.html
)
Problem luzów to kwestia wycierania się chyba właśnie ślizgów wewnątrz amorka...
marzy mi sie solidny amor miękki na kilka lat do turystyki, który nie złapie tak potwornych luzów jak mój XCR a jednocześnie o w miarę dobrej pracy.
Proszę o wasze zdanie i opinie.
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`
atlochowski
Andrzej
Wiadomości: 581
Miasto: Warszawa
Na forum od: 22.04.2009
SUNTOUR EPICON
«
7 Maj 2011, 12:00 »
Znajomy od roku używa Epicona w fullu który służy mu do skakania, i jak do tej pory luzów nie ma.
Jeśli chodzi o amortyzatory Suntoura to w ciągu ostatnich lat bardzo się poprawiły. Axony i Epicon to są bardzo dobre amortyzatory.
ciman
Wiadomości: 758
Miasto: Kraków
Na forum od: 26.05.2009
SUNTOUR EPICON
«
7 Maj 2011, 21:20 »
Jako, że rozważam zakup Epicona do przyszłego górala przyłączam się do pytania Adama.
kolica
Wiadomości: 91
Miasto: Warszawa
Na forum od: 28.11.2010
SUNTOUR EPICON
«
8 Maj 2011, 17:01 »
Dodam coś od ciebie. Epicona używam od 2 lat. Jest to, ta najnowsza wersja 2009 (potem zmieniały się tylko kolory/malowania).
Amor, który jeździ turystycznie jak i na maratony. Jest prosty w budowie, samemu można go bez większych problemów serwisować. Jak to powietrzniaki można go ustawiać dowolnie. Ja lubię miękko i tak pracuje. Nigdy nie miałem z nim problemów, na razie przejechał 6500 km. Blokada na manetce działa super(beton). Ja osobiście polecam. Za tą kasę bardzo fajny amor. Nie idealny, ale i tak porównując go do XCR to jest kosmos
Za chwilę pewnie pojawią się głosy, że to kolejna rzecz do awarii, ale amor jest prosty jak cep. Jedyne co może się posypać to rozszczelnienie komory powietrznej, a tą bardzo łatwo i szybko uszczelnić jakimś smarem. Bez problemu do zrobienia w "terenie".
Dodam, że sakwiarsko jeżdżę bardzo dużo w terenie, i nie mowa tu o szutrach, stąd decyzja na powietrzny amor. Komfort na pewno jest ogromny
kamil83
Wiadomości: 98
Miasto: Poznań
Na forum od: 26.04.2011
SUNTOUR EPICON
«
9 Maj 2011, 23:04 »
Używam tego epicona od półtora roku. Jest to naprawdę świetny amor za tak małą kasę. Polecam go. Poczujesz od razu różnicę między zwykłym sprężynowym "amorem" a epiconem. Warto dokupić do niego manetkę. Niektórzy narzekają na trudności z regulacją twardości, ale ja takiego problemu nie zauważyłem. Od czasu do czasu jedynie trzeba dopompować powietrze. Jeżdżę na nim wszędzie, teren, miasto, szosa i czasami skoki.
http://www.kf-zdjecia.blogspot.com/
ciman
Wiadomości: 758
Miasto: Kraków
Na forum od: 26.05.2009
SUNTOUR EPICON
«
10 Maj 2011, 00:30 »
A jaki przebieg przez te półtora roku?
kamil83
Wiadomości: 98
Miasto: Poznań
Na forum od: 26.04.2011
SUNTOUR EPICON
«
10 Maj 2011, 20:38 »
Licznik mam od roku i na nim zarejetrowałem 4000km, ale przez wczesniejsze pół roku około 1000km, więc łącznie 5tyś km. Nie jest to super dużo.
http://www.kf-zdjecia.blogspot.com/
ciman
Wiadomości: 758
Miasto: Kraków
Na forum od: 26.05.2009
SUNTOUR EPICON
«
10 Maj 2011, 21:54 »
5000km to faktycznie niedużo, mnie interesuje jak sprawuje się amortyzator po minimum 10 tysiącach, w różnych warunkach pogodowych (w tym leżenie na deszczu przez całą noc) - ale to chyba przyjdzie mi już sprawdzić samemu
A może ktoś zweryfikować teorię jaką usłyszałem w jednym serwisie rowerowym, że długotrwała jazda z włączoną blokadą skoku niszczy amortyzatory? Bo zastanawiam się czy jest sens dokupować do górala oddzielnie widelec sztywny na asfaltowe wypady.
kamil83
Wiadomości: 98
Miasto: Poznań
Na forum od: 26.04.2011
SUNTOUR EPICON
«
11 Maj 2011, 23:06 »
To jest bzdura. Jeżdżę często z blokadą przez około 50km i jest wszystko ok, a piach, pył, błoto, deszcz znosi super, choc nie wiem jak to jest po całonocnym deszczu.
http://www.kf-zdjecia.blogspot.com/
dudi
Administrator
Wiadomości: 3422
Miasto: Wrocław
Na forum od: 11.05.2009
SUNTOUR EPICON
«
12 Maj 2011, 12:14 »
Czymże jest 50km...?
wojtek
Użytkownik forum
Wiadomości: 5172
Miasto:
Na forum od: 02.03.2010
SUNTOUR EPICON
«
12 Maj 2011, 14:37 »
Mam Epicona z 2009 roku (i w połowie 2009 roku kupionego), przebieg około 9000 km, póki co - bez awarii. Widelec ma dość dobre uszczelki, w środku zawsze było czysto. Mój egzemplarz dostał lekkiego luzu po około 2000 km i od tego czasu luz się nie powiększa.
Anoda wciąż w dobrym stanie, blokada działa, tłumienie powrotu działa, tłumienie kompresji działa, powietrze nie schodzi (po 4 miesiącach przerwy praktycznie nie zmieniło się).
Jeździłem w deszczu, w pyle, używałem zgodnie z przeznaczeniem, zostawiałem na cały dzień na deszczu (wiem, że to nie to samo, co całą noc, ale zawsze coś)
Jak umrę, Jacek zabierze go dla Martwawiewiórki.
kamil83
Wiadomości: 98
Miasto: Poznań
Na forum od: 26.04.2011
SUNTOUR EPICON
«
12 Maj 2011, 14:53 »
Cytat: "dudi"
Czymże jest 50km...?
Może dla Ciebie to nic, ale mi taki odcinek sprawia przyjemność i nie potrzebuje przejechać od razu 400km. Ale jak ktoś lubi, to spoko, ja wolę krótsze odcinki. A poza tym trzeba mieć dużo wolnego czasu na długie rajdy. Ja tyle czasu nie mam.
http://www.kf-zdjecia.blogspot.com/
dudi
Administrator
Wiadomości: 3422
Miasto: Wrocław
Na forum od: 11.05.2009
SUNTOUR EPICON
«
12 Maj 2011, 15:41 »
kamil83
, nie chodzi mi o to czymże jest 50 km na raz, tylko czymże jest 50 km dla amortyzatora, żeby od razu mówić "To jest bzdura". Bo w tym serwisie na pewno nie mieli na myśli 50 km mówiąc o długotrwałej jeździe.
Księgowy
.::Kolarska Patologia::.
Wiadomości: 4033
Miasto: Warszawa/Jabłonna
Na forum od: 30.12.2010
SUNTOUR EPICON
«
12 Maj 2011, 16:48 »
Kurcze słyszę same dobre rzeczy o tych amorkach od was - a czy zainteresowani mogliby mi albo tutaj wstawić fotki anod jak wyglądają i ile maja przebiegu oraz napisać czy jeżdżą zimą rowerem? Czemu? a no temu, że te nowsze teraz mają pseudo złote golenie i nie wiem czy ta "zlotość" nie będzie jak moja czerń goleni w XCR - czyli zniknie po roku do zera;P
Jak taki powietrzniak pracuje zimą??sprezynowy sztywnieje jak cement;/
Czekam na info i fotki pozdrower
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`
kolica
Wiadomości: 91
Miasto: Warszawa
Na forum od: 28.11.2010
SUNTOUR EPICON
«
12 Maj 2011, 17:35 »
Słyszysz same dobre rzeczy, bo to po prostu dobry amor. Gdzie byś nie spojrzał, czy to na forumrowerowe, czy na mtbr.com, wszędzie opinia w zasadzie ta sama.
Ja nie użytkuje amora w zimie, ale zdarzało się że jeździłem kiedy było -1/-5. Nie starajmy się w ogóle porównywać XCR`a do epicona. To są zupełnie 2 osobne historie. XCR ma elastometr, który jest gumowy i kiedy zaczyna być chłodno po prostu przestaje pracować, w epiconie przy przymrozkach jedynie można odczuć gęstnienie oleju. Objawia się to głównie tym, że amor nie wybiera już liści
Po prostu chodzi minimalnie tępiej. Anoda w XCR ściera się już po 200 km, w Epiconie efekt ten nie występuje. Fotki możesz podejrzeć na stronie suntoura, w zakładce nowe widelce
Widelec/anoda wygląda po moim przebiegu dokładnie tak samo, jak w nowym amorze.
Drukuj
Strony: [
1
]
2
3
4
5
...
7
Następna >>
Wszystkie
Do góry
Tagi:
Forum :: podrozerowerowe.info :: wyprawy, trasy, sprzęt
»
Sprzęt, ekwipunek i odzież
»
Osprzęt
»
Rama, suport, mostek, kierownica, amortyzator, widelec i stery
»
SUNTOUR EPICON
Organizujemy
Partnerzy
Patronat
Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:
CDN ....
Mobilna wersja forum