Nie wiem, ja nigdy amora z manetką nie miałem. Mój ujeżdżany w tym roku raczej na asfaltach, ale ze śnieżnika leciałem po kamieniach i to całkiem szybko (35-37km/h). Cena/jakość dobra sprawa. Szkoda tylko, że już z piwotami nie robią tylko pod tarcze. A może się myle?