Autor Wątek: Para buch, rower w ruch...  (Przeczytany 917 razy)

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Para buch, rower w ruch...
« 8 Maj 2011, 23:02 »
Sobota, 3 rano dzwoni budzik, przed chwilą był w zasadzie piątek. Niektórzy o tej porze wracają z imprezy a ja wstaję. Kawa, pół polskiej
i skibka (po poznańsku) chleba z jakąś marychą, wieczorem był makaron więc węglowodany w pogotowiu.
Na miejscu spotkania tajnej sekty cyklistów jestem dziesięć przed czwartą ale leader już czeka. Po chwili z mroku wyłania się wysportowana sylwetka trzeciego muszkietera (Portos ???). Ma pretensje, że miało być o czwartej i coś tam, nie słuchamy startujemy. Temperatura ok. +5.
Boruja Kościelna – Jabłonna – Wioska – Rakoniewice – przerwa, jacyś Cyganie z Zafiry z nawigacją i rozpiską na kartce pytają o Gorzów. Po ciężkich tłumaczeniach i tak nie wierzą i jadą w przeciwnym kierunku, a… im w… ;-).
Wielichowo – Śniaty ( tu temperatura spada chwilami do +2) Wilkowo Polskie – Barchlin – Bucz – Boszkowo – Boszkowo Letnisko – stop, przerwa na popas każdy szama co ma. Start a właściwie falstart, leader w kole na które narzekał po zeszłotygodniowej podróży do miasta świętej wieży ma połowę powietrza i zielone szkiełko. W kwadrans opanowujemy problem i ruszamy, za chwilę widząc obiekt naszego pożądania wyłaniający się znienacka…i znika w oddali zostawiając kłęby dymu.
Włoszakowice – Jezierzyce Kościelne (po drodze zrzut części odzieży) Święciechowa i wreszcie LLLLLeszno, 85 km za nami. Na miejscu szukamy czegoś do zjedzenia i napicia się. Na rynku dowiedzieliśmy się o tym, że w tym dniu organizowana jest dość spora impreza rowerowa na ok. 8 tys. par pedałów ;-). Niestety nas czas goni. Około dziewiątej udajemy się na dworzec kolejowy, kupujemy bilety i… udajemy się na randkę z … Piękną Heleną. Instalujemy się w ostatnim wagonie a ja jeszcze robię zdjęcia lokomotywy. Zachęcony przez maszynistę postanawiam jechać przez jedną stację w lokomotywie, ruszamy, para buch.. koła i pył węglowy w ruch, jazda w lokomotywie mimo tego, że jest fascynująca jest baaardzo brudząca  Nie przeszkadzało to dwóm panom z wysp brytyjskich w wieku ok. 70-ki którzy w lokomotywie dziarsko wrzucali węgiel  do kotła płacąc pewnie jeszcze za to w twardej walucie ;-)
Zbąszynek – wysiadamy po podróży pełnej pięknych wiosennych widoków i ludzi robiącej zdjęcia Helence. Wsiadamy na rowery ( ja wyglądający jak górnik po szychcie) i śmigamy do domu z przerwą na zbąszyńskim rynku na lody.
Kończymy po 115 km w siodle i 80 w stylowym piętrowym wagonie, zadowoleni z siebie i wycieczki. Poza tym, że polecamy poruszanie się na dwóch kołach zawsze i wszędzie szczerze polecamy podróże pociągiem z prawdziwą lokomotywą. Piękna Helena ciągnie wagony codziennie – rozkład jazdy na stronie internetowej wolsztyńskiej lokomotywowni. Natomiast bilet z Leszna do Zbąszynka kosztuje 15,60 zł, na rower złotówkę…
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Para buch, rower w ruch...
« 9 Maj 2011, 09:22 »
po co tak wcześnie wstaliście? 115km da sie zrobić w normalnym czasie i o normlanej porze, to chodzilo o przejazd tym pociągiem czy jak? Bo troche zgubiłem wątek;/???
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Para buch, rower w ruch...
« 9 Maj 2011, 14:56 »
Cytat: "Księgowy"
po co tak wcześnie wstaliście? 115km da sie zrobić w normalnym czasie i o normlanej porze, to chodzilo o przejazd tym pociągiem czy jak? Bo troche zgubiłem wątek;/???


dokładnie, żeby impreza miała sens musieliśmy dotrzeć do Leszna na 9:37 - godzinę odjazdu ciuchci
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Para buch, rower w ruch...
« 11 Maj 2011, 11:33 »
aaa no to kumam:D już się bałem że zrywałes sie tak rano aby przejechać setkę;):D  Zapraszam ze mna w tym tygodniu:D 250-320km się szykuje :D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Para buch, rower w ruch...
« 11 Maj 2011, 15:55 »
Cytat: "Księgowy"
aaa no to kumam:D już się bałem że zrywałes sie tak rano aby przejechać setkę;):D  Zapraszam ze mna w tym tygodniu:D 250-320km się szykuje :D


mój rekord to 220 i mam zamiar w sobotę popełnić coś podobnego, a Ty jakbyś wskoczył na autostradę A2 to pokonując ok 300 km wjechałbyś mi prawie na podwórko ;-)
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Para buch, rower w ruch...
« 11 Maj 2011, 17:05 »
:D trasę noca bede obierał na bieżąco :) Ale kusi mnie jazda na północ nareszcie wiatr ma zamiar sprzyjać:) Auostradą noca nie jade;P ale krajówkami i expresówkami mi sie zdarza ;D
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Para buch, rower w ruch...
« 11 Maj 2011, 19:09 »
mi prognozowany wiatr niestety nie pasuje  :(
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Mężczyzna Księgowy

  • .::Kolarska Patologia::.
  • Wiadomości: 4033
  • Miasto: Warszawa/Jabłonna
  • Na forum od: 30.12.2010
Para buch, rower w ruch...
« 13 Maj 2011, 15:37 »
mi też nie spasował;/ i odłożyłem wyjazd;/ i do tego deszczysko sie zrobiło u nas dziś więc północ jeszcze poczeka';/ :cry:
Jadę tam gdzie znika horyzont.
MP 2014 - 500km 25h28`|MP 2015 - 300km 20h30`|MP 2017 - 300km 21h01`|MP 2018 (DNF)- 519km 27h30``|BBT 550km (DNF) | POM500 46h33`|PGR 550km - 80h04`

 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum