Od jakiegoś czasu przebywam na obczyźnie.
Meksyk,a dokładniej Chiapas,a konkretniej Tuxtla Gutierrez.
Póki co zostaję na kilka dobrych miesięcy. Przy dobrych wiatrach za bliżej nieokreślony czas będę mógł wrzucić rowerowe zdjęcia z południa Meksyku ( jak PocztaPolska dostarczy paczkę cało i szczęśliwie).
Przy bardzo dobrych wiatrach za -+ rok pojawi się relacja z wyprawy z sakwami,ale to zbyt odległy termin,żeby cokolwiek teraz konkretnego pisać.
Miałem pięć tygodni,żeby poszwendać się się po kraju. Zacząłem w Guadalajarze,a skończyłem w Tuxlli, gdzie teraz mieszkam.
Niestety nierowerowo bo z plecakiem i raczej bez szaleństw , lecz co nieco udało się zobaczyć.
Link do Facebook'a. Wiem,że bee, fuj i nie dla każdego i do tego po angielsku ,jednak jeśli ktoś ma ochotę i mu powyższa sytuacja nie przeszkadza to zapraszam
Na Picasa albumów jest tyle i to nieuporządkowanych,że póki nie zrobię podobnej selekcji,to nikogo tam nie odsyłam
Link do Facebook'a
http://alturl.com/ymdzb