vooy.maciej napisał/a: młodzi mówią po angielsku jak u nas, a i miejscami sporo starszych osób rozumie niemiecki (nie licząc nawet niemieckich regionów) Masz na myśli regiony na Opolszczyźnie?
Irlandczycy to naród mało pojętny
Jakieś statystyki, badania?
Hindiana chyba przeoczyła Twoje pytanie, więc pozwolę sobie odpowiedzieć za nią. Nie wiem jak jest w przypadku Marysi (myślałem, że jest w wieku przedszkolnym), ale nauka irlandzkiego jest obowiązkowa w szkole, podobnie jak nauka języka polskiego w Polsce. Inna sprawa, że Irlandczycy to naród mało pojętny i większość dorosłych nie zna nawet kilku słów (poza przekleństwami rzecz jasna), a w szkołach po gaelicku często najlepiej mówią dzieci emigrantów.
a ten temat widzieli?http://www.podrozerowerow...?t=1856&start=0
Cytat: "vilqu"vooy.maciej napisał/a: młodzi mówią po angielsku jak u nas, a i miejscami sporo starszych osób rozumie niemiecki (nie licząc nawet niemieckich regionów) Masz na myśli regiony na Opolszczyźnie?Chodziło chyba raczej o Siedmiogród
znajomość angielskiego wystarcza w zupełności do bezstresowego podróżowania
załatwiać dziesiątek formalności, noclegów na kempingów, biletów na lotniskach, towarów w sklepach, dogadywać się z żołnierzami na nieprzyjemnych granicach)
Cytat: "Waxmund"czy choćby pomóc tak jak Robb i AnooshkaI co? Obstawiasz , że w tym Tadżykistanie z miejscowymi się akurat po szwabsku dogadywali? Pewne języki są znacznie bardziej użyteczne od innych; jeśli chodzi o samo podróżowanie - to znacznie lepiej nauczyć się rosyjskiego (zresztą w tym języku Polak dogada się bez większych problemów nawet z minimalną znajomością) czy hiszpańskiego, ewentualnie francuskiego (Kanada, zachodnia Afryka)Tutaj masz tabelkę najpopularnejszych języków świata:http://pl.wikipedia.org/wiki/Najcz%C4%99%C5%9Bciej_u%C5%BCywane_j%C4%99zyki_%C5%9BwiataNiemiecki jest dopiero na 12 miejscu, mówi nim 110mln, z czego 90mln mieszka w Niemczech i Austrii, a te pozostałe 20mln koncentruje się głównie w Europie, w bliskim sąsiedztwie Niemiec (jak północne Włochy, południowa Dania, wschodnia Francja, czy wreszcie nasz Śląsk, czy ogromna mniejszość turecka w Niemczech) - aż dla 100mln z tych 110 jest to język ojczysty; jednym słowem poza Europą jego użyteczność jest minimalna.
czy choćby pomóc tak jak Robb i Anooshka
Tak więc nie masz co uderzać w takie tony - bo ja jestem po prostu sobą i się zmieniać nie zamierzam, na szczęście nie każdy jest "uczesany i przezorny"
Ale trzeba sobie zdawać z tego sprawę, że jest to postawa rzadka, spotykana najczęściej u ludzi dla których nauka języków jest pewnym rodzajem pasji.