Polska - mapy papierowe

[Muszka]

Jakich map używacie do jazdy po Polsce ?

Chodzi mi głównie o skalę i czy bierzecie ze sobą zwykłą mapę papierową czy np. cały atlas albo jakieś jego części.

Podejrzewam, że mógł już być taki temat, ale niestety żadnego nie znalazłem.

[tranquilo]

Ja korzystam z map od WZKart. Skala 1:100000. Na całą Polskę składa się bodaj 150 takich mapek. Trochę pieniążków więc by kosztowało kupienie ich wszystkich, ale jeżeli chce się dokładniej zwiedzić jakiś region to jest to doskonała opcja.

[Muszka]

No ja na chwilę obecną korzystam z kilku mapek 1:100 000 i zastanawiam się czy kupić atlas 1:200 000 i brałbym ze sobą tylko strony, które mnie interesują.

[Neno]

Ja używam foliowanych - 1:60.000
Drogie ale na lata.
Zazwyczaj na nich są już zaznaczone zabytki, miejsca warte odwiedzenia, punkty widokowe,szlaki kajakowe, trasy rowerowe czy ścieżki dydaktyczne.
Oczywiście kupuje tylko wybrane rejony, te które akurat mi sa potrzebne- nie mam ambicji zjechania całej polski.

[Robert]

http://www.demart.com.pl/product/373,polska---atlas-turystyczny.html
Już towarzyszył mi w dwóch wyprawach po Polsce - jeśli ktoś jeździ asfaltami i lubi zwiedzać ciekawe obiekty sądzę że jest to świetna pozycja. Atlas jest na spiralce, więc można zabrać ze sobą jedynie potrzebne strony.
Jedyna wada, to nie wiem czy jest jeszcze dostępny.

[ciman]

Mam też ten atlas Demartu, ale praktycznie go nie używam, jest w nim sporo błędów, głównie w rozróżnieniu nawierzchni (często asfaltówki są szutrami lub na odwrót), jedyna zaleta tego atlasu (i do tego głównie go używam) - są zaznaczone (choć też nie zawsze prawidłowo, raz się naciąłem na DK50) utwardzone pobocza, bardzo przydatna rzecz dla rowerzysty.

[Daniel]

Ze swojej strony polecę atlas Marco Polo - skala 1:200 000, do jazdy asfaltowej wystarcza - i nie jest (był?) bardzo drogi - dwa lata temu kosztował 40zł.

[Susiedka]

Kiedyś były takie mapy turystyczne 8 sztuk cała Polska, nawet dało się z nimi jeździć, pomimo błędów, skala bodajże 1:250 000; nie było wznowień map.
Teraz jeżdżę z mapami z CartoMedia 1:285 000. Mogłyby być dokładniejsze, ale ogólnie są w porządku. Jeszcze się nie nauczyłem jeździć z mapnikiem i wolę widzieć całość.

[Samuel]

Ja sobie drukuję mapki z Gugla

[Muszka]

No i kupiłem atlas w skali 1 : 250 000, jak na razie jest całkiem niezły.

[sandking]

Chciałem kupić jakieś kompleksowe wydanie mapy Polski, które przyda się na rowerze, ale nie wiem czy nie lepiej by było sobie podrukować mapy z sieci i polaminować? Jeśli kupić, to co polecicie? (oczywiście najlepiej wydanie na spirali, co by można było wziąć tylko potrzebne regiony)

[Marta]

Atlas 1:200 000, i kazda kartke wlozyc w koszulke;) nei zniszyczy sie a mozna po tym malwoac mazakami wodoodpornymi;)

[Zielkq]

To zależy jakimi drogami człowiek chce się poruszać. 1:200.000 to moim zdaniem trochę za mało (jeździć się da, ale o jakiś stricte bocznych drogach można raczej zapomnieć). I z tego powodu z mojego punktu widzenia niemal każdy atlas obejmujący całą Polskę jest lekko bezużyteczny... Ale każdy ma oczywiście swoje preferencje ;-)
Marta, czy po włożeniu kartek w koszulkę zaklejasz je potem jakąś taśmą, bądź podobnym wynalazkiem?

[Robert]

Jeśli lubisz zwiedzać to ze swojej strony polecam taki atlas:
http://www.demart.com.pl/product/373,polska---atlas-turystyczny.html

Do asfaltowego objazdu wiosek w zupełności się nada. Na szlak, już nie.

[martwawiewiórka]

ja czasami szłam na ksero z interesującymi mnie stronami z atlasu (atlas wielkopolski). I potem dwie-trzy woziłam.