Autor Wątek: Psy - jak odstraszyć?  (Przeczytany 67042 razy)

fortipianek

  • Gość
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 16:00 »
Powitać
Od pewnego czasu intensywnie myślę nad sposobami na psy w czasie podróży rowerowych. Co prawda jeszcze nie miałem jakiegoś bardzo przykrego doświadczenia, w czasie treningów zawsze "depnąłem" i kundelek odpuścił. Problem pojawia się podczas jazdy z sakwami, gdzie tak łatwo i szybko już nie przyspieszę, tym bardziej po całodziennej jeździe. Trenuję raczej w na wiejskich odcinkach i widzę jak to na wsiach psami się "opiekują", totalny samopas. Ostatnio zacząłem nawet wozić ze sobą 7-mio calowego KABAR-a (na wypadek ostatecznej konfrontacji)  :roll:
Kopniak - raz , że zwalniam w  tym czasie, dwa - nie zawsze skutkuje.
Pałka- hmm, nigdy nie testowałem
Gaz - są w aerozolu i żelu. Ten drugi chyba lepszy, mniej wrażliwy na wiatr, ale trzeba lepiej wycelować
Odstraszacz ultradżwiękowy
http://www.odstraszacze.pl/
i nad tym bardzo intensywnie myślę. Teoretycznie blokuję zwierzę zanim do mnie doskoczy. W sumie nie znalazłem dużo opinii na jego temat. Obiło się Wam coś o uszy?

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 16:14 »
Malutkie petardy i przyklejony  na kierownicy kawałek pudełka
od zapałek do odpalenia draśnięciem. Chyba już było o tym? :]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

fortipianek

  • Gość
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 16:19 »
być może nie doczytałem.
A broń hukowa?
np:
http://www.artbron.pl/index.php?a=opis&k=165&kt=&id=1558
Droższe ale chyba szybsze i bezpieczniejsze w użyciu?

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 16:22 »
Super. Nie tylko odstraszysz psy, ale jeszcze możesz
stołować się za darmo, spać za friko w najlepszych
hotelach, przywieźć jakieś ciekawe fanty z podróży.

Polecam.

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

fortipianek

  • Gość
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 16:24 »
:D
no bez przesady
Jestem pianistą i żadnej petardy nie będę brał w łapy :evil:

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 16:28 »
Właśnie. Wyobraź sobie wieś, kilkanaście gospodarstw
na krzyż, kilka wiejskich kundli za Tobą lecących.

I Ty wyciągasz z sakwy spluwę i strzelasz w powietrze.

Jak Cię na biwaku nie dopadną antyterroryści, to zrobią
to sami gospodarze, że chciałeś im psy wystrzelać.

:]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 17:37 »
Z moich doświadczeń mogę napisać, że psy szczekają na sakwiarza i gonią  w czasie jazdy, ale mu nic nie odgryzą. Czasami wystarczy po prostu zejść z roweru, żeby taki agresywny zwierz nas zaakceptował. Ja przynajmniej zawsze tak robię. Udaję twardziela, gadam do psa i nic mi nie robi. Ale w garści gaz pieprzowy zawsze trzymam. Na wszelki wypadek, jakby pies był głuchoniemy albo nie rozumiał po polsku :)

fortipianek

  • Gość
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 17:40 »
Szy, wybacz, ale jeśli biegnie za mną stado kundli różnego rodzaju, to mam gdzieś co sobie pomyśli gospodarz. On jest prawnie odpowiedzialny za swojego psa, jeśli nie potrafi go dopilnować to są na to artykuły z Kodeksu Wykroczeń a w gorszych przypadkach z Kodeksu Karnego. W takiej sytuacji, każde moje działanie staje się obroną konieczną i mam pełne prawo do jej wykorzystania.

Ps. byłeś kiedyś w takiej sytuacji? na jakimś zadupiu, koło starego PGR-u, mając przed sobą watachę cholera wie czyich psów?

xmk, tak, też słyszałem o tym od znajomego weterynarza. To się nazywa instynkt łowiecki lub gończy i faktycznie czasami działa, psiak odpuszcza.

Offline Mężczyzna szy

  • Wiadomości: 3146
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 29.04.2009
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 18:20 »
Upieram się, że publiczne machanie atrapą broni może
przynieść więcej szkody niż pożytku.

Byłem w takiej sytuacji, petardy wystarczały :]

Szy.

Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie

fortipianek

  • Gość
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 18:34 »
Ja nie piszę, że nie masz racji. Chodzi o to, że w takich sytuacjach bardziej mi zależy na  odstraszeniu, jakimkolwiek skutecznym sposobem.
Tak się składa, że ja uparcie petardy do ręki nie wezmę  :lol:

Ps. Odpowiedz na temat tych odstraszaczy ultradźwiękowych znalazłem tu na forum, i wg. użytkowników nie działają skutecznie. W gestii moderatora zostawiam decyzję o usunięciu/pozostawieniu tematu.
pzdr

Offline pagin

  • Wiadomości: 72
  • Miasto: Reda
  • Na forum od: 06.10.2008
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 19:09 »
Cytat: "fortipianek"

Ps. Odpowiedz na temat tych odstraszaczy ultradźwiękowych znalazłem tu na forum, i wg. użytkowników nie działają skutecznie.
pzdr

Uzywam ultradzwiekowego odstraszacza DAZER II takiego jak tutaj: http://allegro.pl/dazer-ii-odstraszacz-psow-oryginalny-z-usa-tanio-i1601313263.html Dziala skutecznie. Sprawdzone wielokrotnie. Dziala slabo lub wcale na psy stare z przytepionym sluchem lub uszami zapchanymi woskowina
Pozdrowienia

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1077
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 19:20 »
Na youtube są filmiki z tym urządzeniem (wydaje się jakby robił je jakiś psychoptatyczny gimnazialista fajtłapa) np.



Wygląda raczej na to, że nadaje się do odstraszania jakiegoś poczciwego psiny, który przywókł się do oboziowiska wiedziony zapachem kolacji.

A co do sposobów, to chyba już taki porządek świata i nie ma co w niego ingerować.
Po to są te wiejskie kajtki, żeby obszczekiwać. W 90% są postury większego kota, więc nie ma problemu. A jak istonie zdarzy się coś większego i po oczach widać, że może pouścić się w pogoń, to ja zwykle się zatrzymuje, spokojnie sobie obok przechodzę, i nie prowokuje w ten sposób jego instynktu łowcy. Im zwyklo chodzi o to, żeby gonic zajączka, a nie go złapać.

Ewentualnie można za sobą rzucać flary dla zmylenia przeciwnika - oczywiście w postaci kiełabsy.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 19:20 »
W temacie psów to mogę tyle powiedzieć, że czasami są wnerwiające i gnębią, straszą rowerzystów. Psy lubią biegać za rowerzystami niestety  :(
Z reguły pomaga zatrzymanie się i schylenie po kamień.
Z watahą psów jest trochę gorzej, psy w grupie naśladują swojego przywódcę, trzeba go zlokalizować i unieszkodliwić. Tyle teoria  :D
Psy boją się, według moich obserwacji, dźwięków o bardzo niskiej częstotliwości (infradźwięków), czyli np. petard.
Nie używam jakiejś specjalnej, wyszukanej  broni na psy, jestem pod tym względem w epoce kamienia :)

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 21:46 »
Wsiowe psy z reguły biegają za tobą dla samego biegania. Odszczekają cię aż odjedziesz z ich terenu i po sprawie. Nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakiś próbował mnie dziabnąć.
Inaczej ma się sprawa ze zdziczałymi, tu faktycznie mogą się przydać petardy. Trzeba pamiętać, że mają o wiele bardziej czuły słuch i taka petarda nieźle trzepie je po głowie.
W ostatnim bodaj Rowertourze była relacja gościa, który pojechał do Gruzji i tam napadła do wataha zdziczałych psów. Posłał kilka petard i po sprawie.
Wożenie z sobą pistoletu hukowego to niepotrzebne kuszenie losu. Lepiej nie drażnić ludzi jego widokiem, mogą opacznie zrozumieć twoje intencje i tylko napytasz sobie biedy.
No i stosunek ceny petarda - pistolet czy inny bajer mówi sam za siebie :). A zwykłą 50 groszówką krzywdy sobie nie zrobisz, nawet jak w łapach wybuchnie.

Offline Kobieta Carmeliana

  • Wiadomości: 276
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 19.03.2011
Psy - jak odstraszyć?
« 15 Maj 2011, 23:26 »
Już widzę, jak podpalacie i rzucacie te petardy w trakcie jazdy, kiedy was pies goni  :lol:  :lol: jeśli teoria, że wystarczy stanąć i dać się obwąchać działa (nie wiem, bo zawsze psom uciekam :lol: ), to zanim podpalicie petardę taki to pies was obwącha i jeszcze obdarzy machnięciem ogona, albo, co już gorzej, szerokim "uśmiechem" i tu nie zdążycie chyba w porę rzucać petard ;)

Swoją drogą ja bym nie była  taka pewna, czy te psy biegają dla samego biegania, nie raz mnie chciał ugryźć jeden głupiutki piesek z drugim, a dużo więcej razy aarda, od którego dostają kopa, na co ja nie jestem w stanie sobie pozwolić ;)

Aczkolwiek petardy to niezły pomysł, kiedy się stacjonuje gdzieś na dziko ;)

Jeśli chodzi zaś o odstraszacze dźwiękowe to znam takie na komary :lol: ich dźwięk miał podobno też jakoś wpływać na psy, akurat  :lol: ani jedno ani  drugie się nie przejmowało :lol:
Nie ma nic gorszego od cyklisty. No chyba, że mason. A już najgorszy to jest mason na rowerze.


Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum