Autor Wątek: Psy - jak odstraszyć?  (Przeczytany 67005 razy)

Offline Ma_rysia

  • eko groszek
  • Wiadomości: 1078
  • Miasto: Golina
  • Na forum od: 05.04.2009
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 22 Lip 2011, 14:05 »
jak  je zaklinał? :)


Niestety nie wiem.

Moim zdaniem bardziej niebezpieczne są nasze polskie Burki. :)

Offline sumdetective

  • Wiadomości: 250
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 14.03.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 9 Sie 2011, 06:35 »
Mnie najbardziej denerwuja wsciekłe, pekińczyko - podobne, przerośnięte szczury co to moją nogawkę mają za papiloty swoich właścicielek i z namiętnością w oczach atakują... Zdażyło mi się machnąć takim przyczepionym do moich spodni pekińczykiem, że odleciał na dobre kilka metrów. To byl odruch, a nie planowany kontratak... Niestety potem siła argumentów w postaci smyczy biednej pani właścicielki "Niuni" przekonała mnie do rychłego opuszczenia miejsca wymiany zdań.

A na dzika to kiedyś nadepnąłem w ciemnościach, razem on i ja spieruciekliśmy, tak że dowiedziałem się, że w nocy da się szyyybko po lesie biegać.
Dlaczego rower? ... bo ma dwa kólka.

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 27 Sie 2011, 10:35 »
Gaz pieprzowy i po problemie. Generalnie to wypsikałem cały pojemnik w Rumunii... :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10706
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 27 Sie 2011, 11:26 »
Łomatko, gdzie Ty byłeś w tej Rumunii?
Z 1000km zrobiłem po Rumunii i zero problemów z psami.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 29 Sie 2011, 12:19 »
mnie wczoraj ganiało trochę psów. ale jak na nie patrzyłem, to sobie odpuszczały..... ;D co ze mną jest nie tak ? :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Kobieta tynia

  • Wiadomości: 31
  • Miasto: Aleksandrów Ł.
  • Na forum od: 20.04.2011
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 8 Wrz 2011, 13:54 »
Mój sposób na psy - rozpędzam się na maxa, a gdy atakuje to nogi w górę :)
Niestety jak jeżdżę z dzieckiem, ten sposób nie zdaje egzaminu. Wtedy umawiam się z córką: ty uciekasz, a ja się zatrzymuję lub zwalniam, narażając się na całą psią nienawiść. Córka już jest wyczulona na wszelkie otwarte furtki lub bramy i psa zwęszy na kilometr. Wie, kiedy zachować czujność.

Najbardziej rozbrajające jest podejście niektórych właścicieli agresorów: A niech se go pani sama złapie! - usłyszałam od jednego, gdy pies nie reagował na jego wołanie tylko zawzięcie chciał się dobrać do mojej łydki.

Generalnie porównując stare czasy i aktualne, to jednak widać duży postęp. Teraz już na szczęście coraz rzadziej zdarzają się puszczone luzem psy - i to z reguły przy bardzo bocznych drogach, gdzie ruch jest niewielki.

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 8 Wrz 2011, 21:11 »
na psy stosuje taktykę kopniaka w okolice jego głowy, dość szybko się wycofuje, bo wie, że jak podejdzie bliżej to trafię ;)
ewentualnie ryknięcie spier*** sku*** zazwyczaj skutkuje, piesek pośpiesznie się oddala.

My home is where my bike is.

Offline Pumpernikiel

  • Wiadomości: 200
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 01.05.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 26 Wrz 2011, 20:25 »
Witam, temat rozbawił mnie do łez więc może podzielę się swoimi doświadczeniami

Na małe psy stosuje pedałowanie i zawsze działa nawet lubię się z nimi gonić i tak sobie na psy bimbałem bo nigdy nie gryzły aż spotkałem na wiosnę takiego kudłatego mieszańca patrzył się na mnie już z daleka wielki jak baran :o.

Pies zabrał się do sprawy poważnie, profesjonalnie i z takim zapałem że nie było mi do śmiechu. Chciałem zastosować precyzyjne kopnięcie w nos (gdzieś mi się o uszy obiło że taka jest na psa metoda  :-[) bo już mnie dopadał a uciec nie dałem rady i ale jako że Psi nos to cel nieduży to mi się noga obsmyrkła tak że trafiłem z sandała w żuchwę co go tylko bardziej rozjuszyło. Przez to całe kopanie nie cisnąłem po pedałach i mnie dogonił więc uciekłem jedną nogą na drugą stronę roweru i myślałem co robić jak całkiem stanę. Sytuację uratował miejscowy na śmigaczu ;D który zobaczył co się dzieje i przemknął tuż obok mnie tak że pies musiał gdzieś uciec a ja zdążyłem się rozpędzić

Pewnie wystarczyło się zawczasu zatrzymać ale tego manewru na psy nie znałem, może by mi wiele nie zrobił ale sytuacja nieprzyjemna. Także kopanie niekoniecznie polecam chyba że ktoś jest w tym dobry.

Ps : Dziki, sarny i zające mnie nie atakują

Offline Mężczyzna offensive_tomato

  • Wiadomości: 101
  • Miasto: Mszczonów
  • Na forum od: 26.07.2011
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 26 Wrz 2011, 21:57 »
Także kopanie niekoniecznie polecam chyba że ktoś jest w tym dobry.


U mnie kopanie sprawdzało się do czasu gdy zaczął gonić mnie doberman. Spieprzałem aż miło. Dogonić mnie nie dogonił bo bym pewnie tego nie pisał, w sumie to do tej pory nie wiem jak mu uciekłem. Od tamtej pory zawsze mam ze sobą gaz. Już jak widzę że coś za mną biegnie rozpylam trochę za sobą, niekoniecznie celując w psa i mam spokój, jeszcze nie zdarzyło się żeby któryś po czymś takim kontynuował pościg tak że polecam.
Aha, podobno pomaga jeszcze warczenie i szczekanie na psa, jeszcze nie próbowałem ;)

Offline Pumpernikiel

  • Wiadomości: 200
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 01.05.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 27 Wrz 2011, 11:55 »
Gaz wygląda rozsądnie a jak pieprzowy to przyda się jeszcze w kuchni ;D
Sam chciałem taki kupić ale zamiar jakoś nie doszedł nigdy do skutku bo zawsze było coś innego

Offline Mężczyzna Freud

  • Wiadomości: 2649
  • Miasto: Zielona Góra
  • Na forum od: 16.06.2011
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 27 Wrz 2011, 13:14 »
Mnie ostatnio jeden taki "psi przyjaciel" gonił. Skakał do nogawki i takie krótkie intensywne syczenie na niego pomagało. Wprawdzie na chwile, ale odskakiwał co pozwoliło mi na zwiększenie prędkości ;)


Adrenalinka była.


"Życie jest jak jazda na rowerze, żeby utrzymać równowagę musisz poruszać się do przodu." - A. Einstein
"Wax, to tylko kwestia czasu kiedy "Podróże z dziećmi" stanie się twoim najważniejszym działem" - Cinek

Offline Mężczyzna Miciek

  • SAC
  • Wiadomości: 1298
  • Miasto: Hawana, Kuba
  • Na forum od: 08.05.2009
    • Moje wyprawy

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 1 Paź 2011, 11:26 »
Dziki, sarny i zające mnie nie atakują
Zawsze trzeba mieć się na baczności :)
Bardzo dobrze, że został ukarany, w pomiętej koszuli nie wchodzi się do lasu ! ;D
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 29 Paź 2011, 18:51 »
Nas to nie każdy burek goni.Choć często zdarza nam się,że jadąc przez wsie do domu,wylatuje z przed furtki lub z podwórka jakiś mały piesek i nas obszczekuje.Czasami widać po jego oczach,że chce mnie/tatę złapać za buta :D Czasem też gonią nas 2 lub 3 burki.2-3 lata temu miałem nieciekawą sytuację.Jechałem sam małym rowerkiem(żywej duszy na ulicy nie było),było to w dzień.Nagle z podwórka obok wyleciał swoją wysokością sięgający mi do pasa owczarek niemiecki,a z drugiej strony jego mały kolega (to już był zwykły burek czarno-białego koloru :D ).Biegły mi tuż przy nogach,nie mogłem skręcić ani w lewo,ani w prawo,ani nawet przyspieszyć,bo sparaliżował mnie strach :? Zresztą,gdybym skręcił w lewo,potrąciłbym psa i miałbym odciętą drogę ucieczki :o Odpuściły dopiero po kilkunastu metrach.Burek szczekał,a owczarek warczał.Niezwykły przypadek :D Ciekawe tylko,czy chciały się bawić,czy mnie pogryźć :D

Moderatorski minimalizm - yoshko
« Ostatnia zmiana: 29 Paź 2011, 18:54 yoshko »

Offline Mężczyzna Kosiek

  • Wiadomości: 288
  • Miasto: opolskie
  • Na forum od: 24.07.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 29 Paź 2011, 22:16 »
A mój sposób na pieski jest następujący:
"Droga do i przez Stare Koźle przebiegała spokojnie do czasu, gdy zacząłem zbliżać się do ostatniego gospodarstwa. Właściciel trzymał na podwórku kilka średniej wielkości psów, a tym razem jeden z nich siedział na środku jezdni. Nasze oczy się spotkały... W miarę gdy zbliżałem się do niego, on zaczynał zbierać się do gonitwy. No cóż... Kto tu ma rozum? :-) Pies z goniącego stał się gonionym :-)) Z agresora stał się bezbronnym stworzeniem, uciekającym przed rowerem z podkulonym ogonem. Tuż przed gospodarstwem swojego pana odbił w lewo do rowu i tyle go widziałem :-)"

Mianowicie, gdy widzę przed sobą zbierającego się do mnie pieska, rozpędzam się i w ostatniej chwili skręcam w jego stronę tak, jakbym chciał go przejechać. W pierwszej chwili pies głupieje, bo nie spodziewa się takiego obrotu spraw, a ponadto musi przecież uciec spod koła, co daje mi kilka chwil zapasu. W powyższym cytacie pies po prostu zaczął przede mną uciekać z podkulonym ogonem :) Jechałem za nim z pół metra, może metr, do czasu aż - dosłownie - skoczył do rowu  :)
Niestety opisana metoda nie działa na agresywne watahy, z którymi nie miałem jeszcze przyjemności się spotkać (i obym nie miał), tak więc uważam, że najrozsądniejszym rozwiązaniem, jest użycie jakiegoś gazu ;)

"Odniosłem zarazem wrażenie, że gdy los złączy nas nierozerwalnie na wiele lat z rzeczą, rzecz ta przestaje być przedmiotem martwym i wydaje się nam, że żyje myśli i odczuwa."

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum