Mianowicie, gdy widzę przed sobą zbierającego się do mnie pieska, rozpędzam się i w ostatniej chwili skręcam w jego stronę tak, jakbym chciał go przejechać. W pierwszej chwili pies głupieje, bo nie spodziewa się takiego obrotu spraw, a ponadto musi przecież uciec spod koła, co daje mi kilka chwil zapasu.
E tam - 100% Na jakieś bardzo głupie psy trafiałeś, że tylko od przodu atakowały.
A z tym szarżowaniem na psa też różnie bywa, miałem taką akcję, że tak zgłupiał, że sam mi wleciał pod koła, dostając cios oponą, który go pewnie na przyszłość nauczył trochę respektu dla rowerów
Samochodem wtedy jechałem, świeciłem, trąbiłem a one tylko przyspieszały
Cytat: Kotu w 9 Lut 2012, 13:36Samochodem wtedy jechałem, świeciłem, trąbiłem a one tylko przyspieszałyA bo to trzeba na chwilę zgasić światła drogowe i wówczas zwierzęta uciekają w bok. Biegnąc w strumieniu światła nie widzą nic z boku i nie wiedzą czy mogą tam pobiec.
Przyznać się, ile już psów najechaliście/rozjechaliście?
Cytat: zizu1 w 9 Lut 2012, 15:25Przyznać się, ile już psów najechaliście/rozjechaliście?Psa żadnego, ale za to kurę i kaczkę mam na sumieniu
W moim odczuciu najgorsze jest właśnie niespodziewane zderzenie - skutki wypadku są znacznie gorsze od ugryzienia. To samo zagrożenie dotyczy jeleni i sów . Naprawdę.
To samo zagrożenie dotyczy jeleni i sów . Naprawdę.
Słyszał ktoś może o czymś takim tylko doustnym?