Psy - jak odstraszyć?

[miki150]

To musiał być jakiś specjalista od sakwiarzy

[Kot]

Kilka razy użyłam na psy gazu pieprzowego żelowego. Zadziałał - pies zwątpił, a jego koledzy na wszelki wypadek też się wycofali. Nie były to jednak jakieś wielkie psy (wysokie do kolan). Działa też szczekanie. Parę razy naszczekałam na psa i zawsze to działało. Widocznie mam coś na tyle paskudnego w głosie, że psy wymiękają. A teraz sobie wyobraźcie takiego szczekającego kota  .

[Karol]

Z psami, Kot na rowerze ma podwójnie przerąbane 

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Drzewo]

Parę razy naszczekałam na psa i zawsze to działało

Na trzeźwo?

[Kot]

A dlaczego niby pijana bym miała jeździć na rowerze  . Nie bardzo rozumiem. Albo nie mam poczucia humoru 

[Alek]

No, nie masz. 

[martwawiewiórka]

Borafu pewnie na trzeźwo warczy, więc chyba jasne że trzeźwy Kot może szczekać.

Jak nie wyjdzie możesz warczeć

[yoshko]

Ja warczę, szczekam i tupie a czasami biegnę... za psem. Bo lubię spokój podczas podróży.

[wojtek]

Ja bardzo lubię psy. Czasem, ja jakiś chce się bawić i za mną biegnie, to się zatrzymuję. Ale one wtedy uciekają...

A to Bandera

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[wojtek]

1. Obłaskawianie można podciągnąć pod pacyfikację (to przy sporej dozie dobrej woli).
2. Wątek może być zaczątkiem nowego forum, proponuję wykupić domenę rakarstworowerowe.info (albo rakarzerowerowi.info)

I jeszcze w ramach wrogiej propagandy: Rubid

[miki150]

Fajny psiak, ilu rowerzystów zjadł?

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[Ma_rysia]

Odstraszanie przez oswajanie. 
Już kiedyś pokazywalam foto z zakolegowanym psem kaukaskim, teraz kolejne:




Ps.  Sjesta nad zalewem Zhinvali z psem strażnikiem ( na zdjęciu jest czterech forumowiczów, a piąty foci  )