Autor Wątek: Psy - jak odstraszyć?  (Przeczytany 67015 razy)

Offline Mężczyzna Rado

  • Wiadomości: 1487
  • Miasto: Lublin
  • Na forum od: 25.05.2011
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 24 Lis 2014, 22:45 »
Zawsze można ze sobą zabierać http://www.militaria.pl/gaz_pieprzowy_obronny_75_ml_p6799.xml
podobno pomaga, ale nie mam doświadczeń z tym związanych.
Zdecydowanie pomaga, używałem już nieraz jadąc przez wioski. Tylko polecam gaz "żelowy", gdzie strumień gazu jest bardziej "skoncentrowany" i dzięki temu łatwiej wycelować w burka, poza tym w takiej formule nie jest podatny aż tak bardzo na wiatr, zatem szansa, że sam "oberwiesz rykoszetem" ;) maleje.

Na podjazdach się męczę, na zjazdach odpoczywam, a na płaskim po prostu pedałuję :)

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 24 Lis 2014, 23:24 »
Pewnie, że działa - tylko po co?

Może ankietka ile osób pogryzły psy, a ile zostało jedynie obszczekanych? Strach ma wielkie oczy i nie zawsze trzeba psikać w nie gazem.

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 24 Lis 2014, 23:45 »
Pewnie, że działa - tylko po co?

Może przydać się też na agresywnego kierowcę.

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 24 Lis 2014, 23:59 »
Ze 20 lat temu jeżdżąc po wsiach rowerzysta był atrakcją dla psów. Teraz tylu kręci gdzie się da, że psom się nie chce.
W ostateczności można zejść z roweru i odgrodzić się nim od psa o ile nie atakuje stadem  ;)

Offline Mężczyzna Psotnik

  • Wiadomości: 865
  • Miasto: Niestety W-wa
  • Na forum od: 10.07.2012
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 13:39 »
Ze 20 lat temu jeżdżąc po wsiach rowerzysta był atrakcją dla psów. Teraz tylu kręci gdzie się da, że psom się nie chce.

Tym bardziej jest to dla rowerzystów niebezpieczne.
Jak jeżdżę rodzinnie to serce mi staje w przełyku gdy znienacka wypadają burki.
I nie chodzi mi o siebie tylko o zachowanie latorośli.
Wystarczy nagłe odbicie o metr i nieszczęście gotowe.
Ja od przyszłego roku mam zamiar się zatrzymywać i wzywać policję.

Cytuj
Art. 77. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy
trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.

I mam zamiar domagać się od funkcjonariusza ukarania właściciela lub wezwania hycla.
Odpłynąłem stąd bez żalu od tego wersalu bo czuję ten luz.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 16:56 »
Ze 20 lat temu jeżdżąc po wsiach rowerzysta był atrakcją dla psów. Teraz tylu kręci gdzie się da, że psom się nie chce.
W ostateczności można zejść z roweru i odgrodzić się nim od psa o ile nie atakuje stadem  ;)
Myślisz, że psy przekazują sobie z pokolenia na pokolenie jak to drzewiej bywało?  ;D
Podobnie jak Leśny Dziad uważam, że sprawa jest przejaskrawiona a drastycznych przypadków z zagrożeniem zdrowia raczej mało... Przed wyjazdem do Rumuniii naczytałam się o tych zjadliwych watahach atakujących wszystko co się rusza. Na miejscu zastaliśmy te watahy wystraszone, chude że serce się kroiło, skulone przy ścianach budynków.
Co do odgrażania o wezwaniu hycla... Mam psa, owczarka niemieckiego, który ma klasyczne ADHD i tylko szuka okazji żeby wyskoczyć na ulicę gdy otwieramy drzwi. Jest przyjazny i nikomu nie zrobiłby krzywdy, kocha dzieci i nawet kotu daje szansę na zrobienie dystansu kiedy go goni. Kiedy z nim idę widzę czasem jak ludzie patrzą na niego z napięciem. Gdyby mi uciekł, niejed z nich zadzwoniłby po odpowiednie służby tylko dlatego, że mit o czystych miastach, wolnych od luzem biegających psów ciągle się umacnia.
Zdarzyło mi się kilka razy mieć równolegle biegnącego obok mojego roweru psa z pobliskiego domu. Spokojna jazda i ignorowanie go zawsze przynoszą skutek. Po upewnieniu się, że wyjecualiśjy z jego terenu, pies odpuszcza.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 17:31 »
Cytuj
Na miejscu zastaliśmy te watahy wystraszone, chude że serce się kroiło, skulone przy ścianach budynków.

Rumuńskie przydrożne czy wioskowe kundle to pierdoły. Optykę zmienia spotkanie z psami pasterskimi wyżej w górach, na połoninach.

Cytuj
nawet kotu daje szansę na zrobienie dystansu kiedy go goni

Fantastyczny, tylko pogoni a przecież mógłby zabić ;)

Cytuj
Jest przyjazny i nikomu nie zrobiłby krzywdy

Moje ulubione stwierdzenie :) Sporo razy zdarzyło mi się je słyszeć na chwilę przed byciem capniętym za buta lub portki.

Nie wiem, jak wspomniany owczarek zachowuje się w stosunku do ludzi, nie wiem, jak wyglądają zachowania psów i właścicieli za granicą, ale.

Jest pewna beztroska właścicieli psów, z którą powszechnie sie spotykam. Np. sytuacja, w której pies podbiega do mnie i chwyta za rękę, bądź podbiega w moim kierunku i zaczyna ujadać. Gdy biegnę, jadę na rowerze, lub po prostu idę. Mam mocne nerwy i kroku, kadencji nie zmieniam, ale każdorazowo, szczególnie przy większych okazach, skok adrenaliny czuję. Zdaniem włascicieli problemu nie ma i zwrócenie uwagi budzi zdziwienie, ale gdy raz zdarzyło mi się w rewanżu szczeknąć na takiego właściciela, reakcją była agresja słowna. Czemu więc podwójny standard?

Cytuj
mit o czystych miastach, wolnych od luzem biegających psów ciągle się umacnia

Nie znam, przybliżysz?

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19867
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 17:41 »
Ale przecież nie o psach pasterskich tu mowa tylko wiejskich burkach. Przynajmniej takie odniosłam wrażenie... Nie można wrzucić do jednego worka wielkich, obronnych psów strzegących hal i smyrtków ujadających koło płotu.
Iwo, pies luzem latający i rowerzysta to zawsze zła kombinacja. Uważam swojego owczarka za bezpieczne zwierzę (2-letnia bratanica, wychowana z mikroskopijnym pugiem, nie ma zahamowań przed psami i ostatnio rozdziawiła mu rączkami pysk i wsadziła tam głowę, pies nawet okiem nie mrugnął... my wszyscy spociliśmy się z wrażenia), nadal jednak zwierzę. Instynktów w nim nie zabiję. Ale żeby od razu hycel....
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 17:56 »
w temacie przewijały się i pasterskie i burki.:) Fakt że do pasterskich w Rumunii trudno wołac hycla czy tez policjanta, wiec pewnie faktycznie FtF miał na mysli burki. ;D

to nawet dorosły mężczyzna może mieć z nimi spory problem.

Jeden spotkany po drodze sakwiarz opowiadał, jak to z dwoma kolegami uwięziony był przez 3 godziny między rowerami. :) Psy w liczbie 4 czy 5 uniemozliwiły im odjazd czy odejście, musieli czekac az pasterz łaskawie przyjdzie. 

Ale żeby od razu hycel....

Bo wiesz, metroseksualnosc w odwrocie, prawdziwi twardziele wracaja do łask, tacy co siekiera narabią drzewa a i po hycla bez drgnięcia powieki zadzwonią.  ;D
« Ostatnia zmiana: 25 Lis 2014, 18:03 martwawiewiórka »
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 18:06 »
Ten który mnie kilka lat temu ugryzł w łydkę też "wcześniej był zawsze spokojny". Psy biegające luzem po mieście nigdy nie będą standardem, z tego powodu że większość właścicieli nie jest w stanie obiektywnie ocenić czy pies jest niebezpieczny (chyba że jest to rasa typu basset).

Zresztą nawet jeśli faktycznie psiak nie gryzie, to wydaje mi się że człowiek ma prawo nie być goniony i oszczekiwany kiedy sobie jeździ albo biega.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 18:11 »
Ten który mnie kilka lat temu ugryzł w łydkę też "wcześniej był zawsze spokojny".

Ten który pogryzł Michała Podjazdy tez zdaje mi się że był spokojny niby według właścicieli, no i rzeczywiście, pogryzł tylko jego, a nas z Jackiem nie. :)


Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna michał

  • z kropką
  • Wiadomości: 1081
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 10.06.2008
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 18:21 »
Cytuj
Myślisz, że psy przekazują sobie z pokolenia na pokolenie jak to drzewiej bywało?  ;D

Ja myślę że tak.
Dosłownie tego sobie nie szepnęli na uszko ale w stadzie(zwykłym polskim gospodarstwie) to jest możliwe. Psy nie żyją tak jak my 80-90 lat. Zmiana pokoleń i zachowań następuje szybciej.
Pradziadek atakował bo nie wiedział co to jest rower. Po kilku miesiącach(latach) przyzwyczaił się trochę do tego widoku i trochę mniej szczekał.Jego potomkowie w ciągu paru lat potrafią przywyknąć do tego że z pokolenia na pokolenie jest coraz mniej szczekania i atakowania.
Ale psy ras stróżujących zawsze będą szczekać i bronić.Nie ma na to siły.

Irlandia jest krajem wolnym od wścieklizny.
W Polsce i innych krajach które nie są "wolne" każde, nawet małe zadrapanie pazurem, może być podstawą do podejrzenia o nią.







jendrzych

  • Gość
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 18:26 »
Cytuj
[...] nawet jeśli faktycznie psiak nie gryzie [...]
Zapewnienia właścicieli psów, żeby zachować spokój, bo "pies nie gryzie", można skwitować -  jakby nie gryzł toby z głodu zdechł...

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 25 Lis 2014, 19:44 »
Irlandia jest krajem wolnym od wścieklizny.

Dzięki Ci za tą informację, psy gonią mnie na co dzień (te same, na stałej trasie) :D Czasami coś tam szarpały, kąsały i choć nigdy do krwi, to lekki stres był dotąd nieodzowny.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum