Cytat: michał w 25 Lis 2014, 18:21Irlandia jest krajem wolnym od wścieklizny.Dzięki Ci za tą informację, psy gonią mnie na co dzień (te same, na stałej trasie) Czasami coś tam szarpały, kąsały i choć nigdy do krwi, to lekki stres był dotąd nieodzowny.
Irlandia jest krajem wolnym od wścieklizny.
Jak jeżdżę rodzinnie to serce mi staje w przełyku gdy znienacka wypadają burki.I nie chodzi mi o siebie tylko o zachowanie latorośli.Wystarczy nagłe odbicie o metr i nieszczęście gotowe.
To wałęsające się psy odpowiadają za niszczenie populacji leśnych zwierząt, stąd myśliwi mają prawo je elegancko eliminować z ekosystemu.
/.../Kiedyś w telewizji widziałem program, jak ekohołota na wsi krzewiła myśl, że pies nie ma być na łańcuchu. Niech takiego mądralę puszczą nocą przez wieś, w której żaden pies nie jest zamknięty na noc, oduczy się tej ideologii bardzo szybko.
/.../Kupię więc jakąś broń, podpowiedźcie jaką.
I jeśli ktoś w dodatku tytułuje się obrońcą zwierząt, a twierdzi, że psy powinny biegać wolno, to ma nie po kolei w głowie. To wałęsające się psy odpowiadają za niszczenie populacji leśnych zwierząt, stąd myśliwi mają prawo je elegancko eliminować z ekosystemu.Kiedyś w telewizji widziałem program, jak ekohołota na wsi krzewiła myśl, że pies nie ma być na łańcuchu. Niech takiego mądralę puszczą nocą przez wieś, w której żaden pies nie jest zamknięty na noc, oduczy się tej ideologii bardzo szybko.
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.
Osobiście odkąd zacząłem jeździć na rowerze to moja sympatia do psów spadła bardzo radykalnie, obecnie jest na poziomie minimalnym, tj na poziomie szacunku do nich jako do istot żywych.