Psy - jak odstraszyć?

[globalbus]

mnie raz gonił kaukaz, w nocy w mieście. Babka szła sobie z nim, bez smyczy, kagańca, nic zupełnie. Spieprzałem dość szybko (chyba jakiś rekord przyśpieszenia by był), zwinąłem się do przejścia podziemnego.
Nie ma rady, jak na piechotę szedłem i zaatakował mnie pies (wilczur) to wziąłem kija i dostał w łeb. Trzeba korzystać z otoczenia. Oczywiście z całą watahą rady nie da taki manewr.

[Giovanni]

Aby ułatwić dyskusję załączam zdjęcie watah bezpańskich rumuńskich psów z Rumunii:

[Waxmund]

szczególnie na tym drugim zdjęciu się groźnie prezentują

[Giovanni]

A poważniej - kogo zaatakował kiedykolwiek pies? Ale nie oszczekał ale tak zaatakował na ostro? Może mała ankieta?
Ja jeżdżę dużo ale sytuacje gdzie ugryznął mnie kundel miałem raz (na marszu na orientacje zresztą  ) ale kaliber tego psiaka był taki że nie można zaliczyć tego jako zagrożenie życia/ zdrowia.
Raz musiałem się bić a raz zostałem pobity (przez ludzi a nie psy). Z tej statystyki mi wynika że groźniejszy jest inny człowiek niż pies.

Żeby jednak post był zgodny z tematem to napiszę jak ja odstraszam goniące mnie psy: nie zwracam uwagi/ zatrzymuje się i patrzę groźnie a jeżeli jadę z kimś to muszę uciekać bo moi znajomi jakoś się psów boją.

[szy]

Mi pies rozerwał sakwę. Materiałową, old school

Szy.

[fortipianek]

vooy.maciej
masz jakiś problem?

miki150:
widocznie mam, jak Ty nie masz to dobrze

[Giovanni]

Ten po prawej chce już gryźć.

[Robert]

 

Giovanni,  nie strasz ludzi bo nigdzie nie pojadą

[Giovanni]

Ten potwór zarąbał woreczek ze śmieciami w celach konsumpcyjnych:/




Pysk mordercy!

[Helena]

czarna bestia!
a mnie kiedyś przez całą noc atakował albański....kot, bo dostał szału na głasianie
z nim tylko w czołgu można walczyć i stąd już wiadomo czemu tam tyle bunkrów.

[dudi]

Kolejna bestia wprost z Rumunii, biegł za nami 30km chcąc nas pożreć!  

[marek.dembowski]

A tego koleżkę pamiętacie? Ten dopiero nie chciał odpuścić Przebiegł przez islandzki Interior ponad 60 km i na koniec trzeba go było odwozić do domu

[yoshko]

Ma ktoś zdjęcia bestii (spuchniętego Husky'ego) z Radocyny?

[Robert]

Się śmiejecie, a co z tym psem rasy Niedźwiedź, który wam ukradł kiełbasę na II wyprawce? Gdyby tak upatrzył sobie jednego z wyprawkowiczów?!

[hindiana]

On jest prawnie odpowiedzialny za swojego psa, jeśli nie potrafi go dopilnować to są na to artykuły z Kodeksu Wykroczeń a w gorszych przypadkach z Kodeksu Karnego. W takiej sytuacji, każde moje działanie staje się obroną konieczną i mam pełne prawo do jej wykorzystania.
.

Troche sie nie dziwie vooy.maciejowi, ze nie potraktowal cie powaznie...

Ja tez sie boje psow, ale z pomoca sumdetectiva mam nieco luzniej bo:
1. kupil mi psa, ktory w chwili obecnej jest wielkosci konia, bardzo pomoglo mi to w oswojeniu sie z czworonogami w ogole a psami w szczegolnosci, rowniez tymi gigantycznych rozmiarow
2. na wyprawach i wycieczkach na widok psa/psow nalezy udawac mase krytyczna, jechac wahadlowo, stworzyc wrazenie ze jest sie groznym gotowym na wszystko napastnikiem; nie jechac gesiego; pies ma instynkt samozachowawczy, nie zaatakuje kiedy nie ma szans; dobrym motywem jest spokojne gadanie do psa, sumdetective wszystkie irlandzkie zadziory raczy po polsku i dziala
3. psy bezdomne i walesajace sie bezpansko sa zazwyczaj glodne i piekielnie wystraszone, niejednokrotnie bite; mocne tupniecie zazwyczaj je skutecznie odgania, kawalek kielbaski robi z nich najwiekszego przyjaciela
4. petardy mozna przemyslec, pistolet jest po prostu smieszny

Tak zupelnie na marginesie, nasza Marysia pozbawiona jest strachu przed psami, na kazdym absolutnie kazdym wyjezdzie sie z kilkoma zakumplowuje, najczesciej na noclegach. O np tu:

https://picasaweb.google.com/japoleczka/WexfordWaterford2528Kwietnia2011#5603281826733124994

albo, o, tu:
https://picasaweb.google.com/japoleczka/KerryPazdziernik2009#5525802800095740402

A tu juz my sami z misja ratowania porzuconych w bialoruskich lasach szczeniakow:
https://picasaweb.google.com/japoleczka/BialorusIUkraina2010#5515043814301809202

Czekaj, czekaj, jeszcze jeden, najglupszy i najukochanszy:):

https://picasaweb.google.com/japoleczka/DropBox?authkey=Gv1sRgCMTRgOeT1s_aaQ#

Szczerze mowiac, gdyby jakis jego kuzyn za mna pobiegl, to chyba pogubilabym pedaly ze strachu