Psy - jak odstraszyć?

[PABLO]

Dobrze też się wydrzeć, ale to naprawdę musi być porządnie.

U mnie się kilkakrotnie sprawdził tzw. gwizdek sygnałowy (czasem nazywany "gwizdek przetrwania"). Wydaje głośny i bardzo przenikliwy dźwięk. Mam na wyposażeniu dla bezpieczeństwa.  Zdziwione i przestraszone psy, z podkulonymi ogonami szybko się oddalały.

[Król Julian]

Też wożę taki gwizdek. Raz spróbowałem, zadziałał, a może pies był mało zdeterminowany? Co do stad  psów to jak widać dwa wystarczą. Miałem kiedyś dwa psy, które zespołowoi i skutecznie, polowały na ptaki. Pamiętam też jak dwa psy walczyły z moim. Niestety dla nas, ps potrafią bardzo skutecznie działać w zespole. Para już wystarczy, żeby trudno było się obronić.

[Król Julian]

Jednak okazało się, najprawdopodobniej, że ten drugi mężczyzna, nie ostał zagryziony przez psy.
https://wydarzenia.interia.pl/lubelskie/news-prokurator-to-nie-psy-przyczynily-sie-do-smierci-67-latka-z-,nId,6193066

[kinioo]

Ja staram się jeżdzić przepisowo - nie czepiają się.

[m.arek]

Ja staram się jeżdzić przepisowo - nie czepiają się.

Nie czepiają się jak się starasz, czy jak jedziesz przepisowo?

[Waldemar]

Pamiętajcie, że te 'pieski' - hasając po ulicach/szosach/szutrówkach - są na służbie i podlegają ochronie gatunkowej.
A jak jeszcze mają 'rodowód', to później nie ma zmiłuj się.
Trzeba się szczepić przez czytanie ze zrozumieniem kodeks drogowy.

[kinioo]

Ja staram się jeżdzić przepisowo - nie czepiają się.

Nie czepiają się jak się starasz, czy jak jedziesz przepisowo?

...przepisowo

[waldzio]

Witam,

może coś dorzucę w tym zakresie

tak się składa, że psy gonią za rowerami, tak już jest;
miałem gaz i żel pieprzowy, działa nieźle... o ile jest bezwietrznie;
żadne odstraszacze elektroniczne nie działają (a jak pies stary to i głuchy, ten na takie coś nie reaguje);
Jedyna opcja, przeze mnie sprawdzona to:
gdy pies atakuje, trzeba się zatrzymać, można do niego zagadać,
jeżeli "upierdliwy" to poczęstować dawką gazu pieprzowego,
tak samo postępować z grupą, z tym że najlepiej zlokalizować tego głównego i jego poczęstować dawką gazu, reszta odpuści wtedy.

[Król Julian]

Masz rację.
 Proste zasady behavioru stada.
Dodam jeszcze.
Pamiętajcie, że lider atakuje od tyłu
Dokładnie. Od tyłu z boku, na tętnice szyjną/udową. Efektywność
Co ważne. To nie rodzina CANIDAE (psowate) jest winna. Psowate robią to co geny im zapisały.
Nic jest złe same z siebie, z wyjątkiem człowieka.

[waldzio]

doprecyzuję jeszcze:

1) musimy się zatrzymać - walka, gdy jedziemy jest nieskuteczna, a rodzi obawy o wypadek!

2) gdy staniemy, mamy większą szansę trafienia psa gazem,

3) na krok (2) psy też stają i przestają w zasadzie atakować.

4) można ze sobą także wozić smakołyki dla psów, chętnie wcinają i też odpuszczają wtedy.

[Król Julian]

4) i wykształcimy zależność:
 atak na rowerzystę - nagroda.

 To słaby pomysł w szerszej perspektywie.

[zly-sze]

Dajcie spokój. Te psy w 99% przypadków się po prostu bawią. Od razu im gazem psikać, znajdźcie właściciela i mu psiknijcie.

Po pierwsze jeszcze nigdy mnie burek nie zaatakował jak jechałem pod górę.
Po drugie wiejskie burki boją się nóg. Wystarczy machnąć, a już łapią bezpieczny dystans. Boją się, bo są kopane.

No i po trzecie, pies Was odczyta, każdy ruch, tyknięcie, napięcie mięśni. Jeżeli odpowiednio swoim zachowaniem pokażecie mu, że kontrolujecie sytuację, że macie przewagę etc. w 80% przypadków pies nawet nie wystartuje.

Na koniec po czwarte po co się zatrzymywać i się pakować w jakąś psią awanturę? Nie prościej uciec?

[m.arek]

4) i wykształcimy zależność:
 atak na rowerzystę - nagroda.

 To słaby pomysł w szerszej perspektywie.

tylko najszybsze będą miały szanse na nagrodę

Po pierwsze jeszcze nigdy mnie burek nie zaatakował jak jechałem pod górę.

Miasto: Warszawa

[zly-sze]

4) i wykształcimy zależność:
 atak na rowerzystę - nagroda.

 To słaby pomysł w szerszej perspektywie.

tylko najszybsze będą miały szanse na nagrodę

Ty, ale to dobre jest, tak psa sprankować jakimś śmierdzącym smakołykiem i mu z tym uciec.... 

[Wilk]

3) na krok (2) psy też stają i przestają w zasadzie atakować.

Jak to mawiają teoria jest wtedy, gdy wszystko wiemy, ale nic nie działa