Autor Wątek: Psy - jak odstraszyć?  (Przeczytany 67035 razy)

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 30 Paź 2022, 10:01 »
 ;D tak wygląda na pierwszy rzut oka. Sam musiałem się przypatrzyć, żeby docenić zaawansowanie techniczne rozwiązania ;D
Były robione badania, jak długo konsument spogląda na baner reklamowy. W ostatnich kilku latach ten czas spadł o połowę. Obecnie wynosi podobno 1,5s.
Ps. Są do kupienia, np. na Militaria.pl gotowe saszetki, z przelotką na gaz. Łatwo montuje się je do roweru również.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna Belfer

  • Wiadomości: 118
  • Miasto: Gostyń Wlkp
  • Na forum od: 15.08.2022
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 30 Paź 2022, 13:11 »
;D tak wygląda na pierwszy rzut oka. Sam musiałem się przypatrzyć, żeby docenić zaawansowanie techniczne rozwiązania ;D
Były robione badania, jak długo konsument spogląda na baner reklamowy. W ostatnich kilku latach ten czas spadł o połowę. Obecnie wynosi podobno 1,5s.
Ps. Są do kupienia, np. na Militaria.pl gotowe saszetki, z przelotką na gaz. Łatwo montuje się je do roweru również.
widzisz, bo ja  człek starej daty i z innych czasów, gdzie nie wszystko było podane na tacy :)))

Są takie kabury , widziałem. Estetą nie jestem, brałem to co miałem z w garażu. Jak na razie zdaje egzamin.
Pozdrawiam

Offline Greg18

  • Wiadomości: 21
  • Miasto:
  • Na forum od: 19.05.2022
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 2 Lis 2022, 13:38 »
Kopanie to zła opcja, są burki które potrafią złapać taki but w locie... i leżysz.

To co napisałem, to było z doświadczenia. I jeszcze jedno - gaz musi być prawie pod ręką.
Miałem zdarzenie jak pies typu Cane Corso spokojnie sforsował siatkę ponad 2 m, a ja miałem gaz w torbie pod siodełkiem, całe szczęście, że pobiegł w las - zew natury. Drugi był leniwy, więc warczał zza siatki.


Pies w s tylu cane corso ? No ja to bym chyba motorka dostał takiego, że pędziłbym ile sił.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 2 Lis 2022, 15:04 »
Nie uciekniesz, nawet przed psem średniej wielkości. Przeciętny pies średniej wielkości bez problemu rozwija i utrzymuje na dystansie kilkuset metrów szybkość 40km/h. Oczywiście w sprincie, na pierwszych kilkudziesięciu metrach, jest jeszcze szybszy.
Ucieczka przynosi skutek, a raczej my wierzymy, ze przyniosła skutek, tylko w sytuacjach kiedy pies tak na prawdę chce cię tylko pogonić, a nie zaatakować. Wobec "burkizmu" ma też tą zaletę, ze odciąga psa od "jego terytorium". Większość burków traci wówczas połowę odwagi i determinacji.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna 8850

  • "Uderz w rower a wilk się odezwie :)"
  • Wiadomości: 172
  • Miasto: Oliwias
  • Na forum od: 13.03.2022
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 2 Lis 2022, 19:56 »
- Pies goni jak ktoś ucieka a zwłaszcza rower.
- Odwróciłem kiedyś sytuację.
- Pies ruszył za rowerem.
- Gwałtowny hamulec, nawrót i rowerem rozpędzałem się na psa z jedną rękę do góry aby wyglądać na jak najwyższego.
- Pies nagle w połowie drogi stanął jak wryty.
- Przy dojeżdżaniu do psa już był zdziwiony i w odwrocie.
- Wyjąc jak zbity pies, goniłem psa na rowerze kilkaset m. po drodze, biegł prosto bo były zarośla i nie skręcał na boki.
- Chłop idący chodnikiem wytrzeszczał oczy że znany lokalny wiejski burek rowerowy jest goniony a codziennie widzi tu odmienną sytuację
- Więc goniłem i Ja
« Ostatnia zmiana: 2 Lis 2022, 20:04 8850 »

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 2 Lis 2022, 21:20 »
Oczywiście. Miałeś to szczęście, statystycznie dosyć jednak istotne, że psiak nie wytrzymał emocjonalnie. Jeżeli natrafisz na bardziej stabilny psychicznie egzemplarz, może nie zadziałać. Wtedy robi się bardzo słabo. Jednak przyznaję, statystycznie, metoda ta jest skuteczna. Przeważnie wystarcza mniej upierdliwe postępowanie. Chwilowy "zwrot na psa" wybija go z pewności siebie. Będzie dalej obszczekiwał, ale zachowa "sanitarny" dystans.
Klasyczny wiejski burek to ujadacz. W gorszej wersji "doskocz - ugryź - odskocz". Schody, zaczynają się kiedy pies zamierza atakować "na serio". Problem pojawia się już w przypadku "prawdziwego" ataku psa średniej wielkości. Z moich doświadczeń, nie rowerowych, jestem w stanie w to uwierzyć. Opisane tu zdarzenia z Cane Corso, to... o życiu lub śmierci decyduje - pies.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna rmk

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 12.01.2013
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 2 Lis 2022, 21:50 »
Nie uciekniesz, nawet przed psem średniej wielkości. Przeciętny pies średniej wielkości bez problemu rozwija i utrzymuje na dystansie kilkuset metrów szybkość 40km/h. Oczywiście w sprincie, na pierwszych kilkudziesięciu metrach, jest jeszcze szybszy.
Ucieczka przynosi skutek, a raczej my wierzymy, ze przyniosła skutek, tylko w sytuacjach kiedy pies tak na prawdę chce cię tylko pogonić, a nie zaatakować. Wobec "burkizmu" ma też tą zaletę, ze odciąga psa od "jego terytorium". Większość burków traci wówczas połowę odwagi i determinacji.

Uciekniesz. Ja uciekłem, opisywałem już to na forum, przed owczarkiem kaukaskim w Malczycach. Uciekałem kilkaset metrów, prędkość w okolicach właśnie ok. 40km/h. Innym razem nie miałem tego szczęścia i zostałem pogryziony przez kaukaza. W Czarnogórze również Kaukaz rzucił się na mój samochód i na pamiątkę zostawił swoje zęby na masce. Potwory, nie psy.

Chciałbym znać jakiś idealny sposób na psy bo tyle razy miałem już z nimi nieprzyjemności, że mam ich dość.
Nie odkładaj marzeń. Odkładaj na marzenia.

Offline Mężczyzna 8850

  • "Uderz w rower a wilk się odezwie :)"
  • Wiadomości: 172
  • Miasto: Oliwias
  • Na forum od: 13.03.2022
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 2 Lis 2022, 21:57 »
@król Julian: Działa, zrobiłem to już kiedyś pieszo, był podobny efekt:
- Idę z kobietą przez wieś w górach z plecakiem i kijkami
- Z przodu wylatuje czarny kudłaty pies sięgający wyżej niż kolana i z szczekaniem rusza na nas
- Kobieta w pisk i za mnie
- Skrzyżowałem kije, podniosłem wysoko ręce z kijkami do góry i od razu sprint na psa
- Jeszcze przebiegł w moim kierunku 2-3 metry głośniej szczekając, po czym zwolnił
- Za chwilę juz ja goniłem psa który odwracając głowę do tyłu szczekał  nadal ale w innym tonie
- Kobieta pobiegłą za mną i darła aby w końcu odpuścił psa bo wieś się kończy a ja gonię dziada do lasu

Możliwe że w grę wchodzi wysokość celu, nagły zwrot akcji a pies goni wtedy jak coś przed nim ucieka. Z kijkami podniesionymi w rękach do góry to mam 4.5 m. wysokości. Na rowerze z podniesioną ręką już 2.5 metra. Dlaczego psy nie gonią ciężarówek lub wyższych aut a niskie osobówki, motory i rowery?
« Ostatnia zmiana: 2 Lis 2022, 22:03 8850 »

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 2 Lis 2022, 22:22 »
@rmk. Co mam powiedzieć. Nie istnieje definicja "psa". Z wszelkimi uwarunkowaniami w dół, to jest już jednostka. Trzeba patrzeć osobniczo też. To znaczy, ze trzeba każdy egzemplarz rozpatrywać indywidualnie. Kaukaz. Pies bardzo specyficzny. Zauważ, ze mimo, ze w nazwie ma "owczarek" to klasyfikowany w FCI jest w sekcji "molosowatych". Psy bardzo mocno nastawione do stróżowania. Kiedyś partia została zakupiona do Sułkowic. Nic z nich nie udało się wykrzesać. Skończyły na pilnowaniu magazynów. Czyli na dnie "psiej hierarchii". Są to psy przeznaczone do pracy samodzielnej. Do "mocnego" pilnowania stada, rodziny itp. Dla przykładu. Jak kupisz sobie działkę na zadupiu, będziesz przyjeżdżał raz na tydzień i zostawisz tam do pilnowania owczarka niemieckiego to on się załamie psychicznie. Kaukaz da radę bez problemu. Na serio. Pies bardzo trudny do ułożenia, przeznaczony do pilnowania "na serio". Ty nie uciekłeś Kaukazowi. Z jakiś względów nie zamierzał Cię dogonić, lub był stary, leniwy itp.
@8850.
Ja nie zaprzeczam, że to nie działa. Wręcz przeciwnie. Zgadzam się, ze działa. Psy, jak ludzie, ulegają stałej degrengoladzie genetycznej. Coraz mniej jest psów, ras, stabilnych (twardych) psychicznie. Efektem są agresje na tle tlenkowym. Ogólnie ok. Też tak robię jak TY. Jednak kij ma dwa końce. Osobiście uważam, ze najlepszym scenariuszem jest: 1) wybić psa z pewności siebie, np. naruszeniem jego strefy komfortu osobniczego; 2) oddalić się ze strefy, którą uznaje za podlegającą jego ochronie.
Bardzo dużo psów jest terytorialnych. Broni swojego obszaru. Jeżeli widzą, ze "wycofujesz się" z ich obszaru, odpuszczają. Tak jest wobec wszystkich stad psów pasterskich w górach. Krytyczny jest moment przybliżania się do pilnowanego stada. Jak się oddalasz, psy odpuszczają, nie gonią.
To też różnica wobec znudzonych burków wiejskich :)
« Ostatnia zmiana: 2 Lis 2022, 22:31 Król Julian »

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna 8850

  • "Uderz w rower a wilk się odezwie :)"
  • Wiadomości: 172
  • Miasto: Oliwias
  • Na forum od: 13.03.2022
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 3 Lis 2022, 00:28 »
@Król Julian: Skumaj raz i na zawsze, nie tłumacz nic i nikogo:
Dowolny pies który zębami łapie za Twój rower lub Ciebie podczas Twojej normalnej jazdy w publicznym miejscu mimo że nawet właściciela ma obok - ma zostać przez Ciebie dowolną metodą sprowadzony do parteru w trybie natychmiastowym. Czy go rozjedziesz, czy zeskoczysz z roweru i wbijesz baranek kierownicy czy zębatkę korby w kark czy strzelisz mu pistoletem gazowym w oczy nie ma  znaczenia.

Pies jest ssakiem niższego rzędu od czlowieka i próba pogryzienia Ciebie jako naczelnego ma się skończyć dla niego źle lub bardzo źle. A dodatkowo jeśłi będzie widział to właściel psa którego pupila uszkodzisz na miejscu to facet dostanie mandat lub karę sądu za niedopilnowanie i masz prawo wytoczyć mu dodatkowo proces cywilny  jeśli coś Ci się stanie.

Przykład moj z parku: nieduży ale dorosły pies idący z właścicielem szczekał z daleka do każdej ruszającej się rzeczy, przy mijaniu mnie rzucił się do mojej nogawki z zebami, więc od razu dostał kopa w pysk i zakrył się nogami. Właściciel podskoczył do mnie że za mocno zaregowałem bo on nie chciał -  wyciągłem telefon, zrobiłem zdjęcie psu bez kagańca i nagrałem krótki filmik jak ujada bez smyczy -  po czym poinformowałem że dzwonię na policję. Facet uciekł z szczekającym psem pod pachą.
« Ostatnia zmiana: 3 Lis 2022, 00:48 8850 »

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7320
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 3 Lis 2022, 07:13 »
@Król Julian: Skumaj raz i na zawsze, nie tłumacz nic i nikogo:
Dowolny pies który zębami łapie za Twój rower lub Ciebie podczas Twojej normalnej jazdy w publicznym miejscu mimo że nawet właściciela ma obok - ma zostać przez Ciebie dowolną metodą sprowadzony do parteru w trybie natychmiastowym. Czy go rozjedziesz, czy zeskoczysz z roweru i wbijesz baranek kierownicy czy zębatkę korby w kark czy strzelisz mu pistoletem gazowym w oczy nie ma  znaczenia. 
Niewątpliwie pies nie powinien atakować człowieka, szczególnie jeżeli nie narusza ten drugi jego terytorium. Oczywista jest również odpowiedzialność właściciela. Jednak Twój sposób narracji w moim odczuciu wskazuje na przedmiotowe traktowanie zwierzęcia. Reakcja powinna być adekwatna do skali zagrożenia, a szczególnie nie powinna być nacechowana na wyrządzenie zwierzęciu niepotrzebnej krzywdy. W opisanej przez Ciebie sytuacji główna wojnę ponosi właściciel, który nie ułożył odpowiednio psa.
Nie podzielam również tezy o podrzędności innych ssaków wobec naczelnych i domniemanych implikacji, które wysnuwasz z tego punktu widzenia.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 3 Lis 2022, 09:16 »
8850: nie polecam stosować twojej metody wobec psów pasterskich, zostaniesz na 100% pogryziony.

Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1076
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 3 Lis 2022, 10:51 »
@Król Julian: Skumaj raz i na zawsze, nie tłumacz nic i nikogo:
Dowolny pies który zębami łapie za Twój rower lub Ciebie podczas Twojej normalnej jazdy w publicznym miejscu mimo że nawet właściciela ma obok - ma zostać przez Ciebie dowolną metodą sprowadzony do parteru w trybie natychmiastowym. Czy go rozjedziesz, czy zeskoczysz z roweru i wbijesz baranek kierownicy czy zębatkę korby w kark czy strzelisz mu pistoletem gazowym w oczy nie ma  znaczenia.

Pies jest ssakiem niższego rzędu od czlowieka i próba pogryzienia Ciebie jako naczelnego ma się skończyć dla niego źle lub bardzo źle. A dodatkowo jeśłi będzie widział to właściel psa którego pupila uszkodzisz na miejscu to facet dostanie mandat lub karę sądu za niedopilnowanie i masz prawo wytoczyć mu dodatkowo proces cywilny  jeśli coś Ci się stanie.

Przykład moj z parku: nieduży ale dorosły pies idący z właścicielem szczekał z daleka do każdej ruszającej się rzeczy, przy mijaniu mnie rzucił się do mojej nogawki z zebami, więc od razu dostał kopa w pysk i zakrył się nogami. Właściciel podskoczył do mnie że za mocno zaregowałem bo on nie chciał -  wyciągłem telefon, zrobiłem zdjęcie psu bez kagańca i nagrałem krótki filmik jak ujada bez smyczy -  po czym poinformowałem że dzwonię na policję. Facet uciekł z szczekającym psem pod pachą.


Deklaracje kontra rzeczywistość.

 Piszemy o "dowolnym psie", a swoje teorie ilustrujemy "zwycięstwem" nad psem wielości kota, w parku w centrum miasta, udającym a jeszcze nie gryzącym, no i robimy zdjęcia "potworowi" oraz zasłaniamy się policją.

Czy ten dowolny pies nie powinienem być jakimś kaukazem,  wysoko w górach, najbliższy posterunek kilkaset kilometrów, zresztą  nie ma z czym iść na policję, bo pies odgryzł rękę robiącą zdjęcia?

A tak na poważnie. Masz problemy z agresją. Nie psów, swoją. Bo stabilny psychicznie człowiek reaguje proporcjonalnie to zagrożenia, okoliczności, oceny sytuacji. Normalny człowiek ledwo by się obejrzał na tego chomika, taki aktualnie nie w sosie, który musi odreagować jakieś niepowodzenie w życiu prywatnym, by sobie ulżył pyskówką z właścicielem. A tu kopanie psa i "płokuratura" idą w ruch.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10709
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 3 Lis 2022, 11:18 »
Przykład moj z parku: nieduży ale dorosły pies idący z właścicielem szczekał z daleka do każdej ruszającej się rzeczy, przy mijaniu mnie rzucił się do mojej nogawki z zebami, więc od razu dostał kopa w pysk i zakrył się nogami. Właściciel podskoczył do mnie że za mocno zaregowałem bo on nie chciał -  wyciągłem telefon, zrobiłem zdjęcie psu bez kagańca i nagrałem krótki filmik jak ujada bez smyczy -  po czym poinformowałem że dzwonię na policję. Facet uciekł z szczekającym psem pod pachą.
Może warto coś w ten deseń? https://agnusterapia.pl/blog/item/241-jak-leczyc-nadmierna-agresje

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: Psy - jak odstraszyć?
« 3 Lis 2022, 11:24 »
Ja z natury jestem łagodny ale przyznaję, że jeśli pies przekracza pewne granice to idzie na noże :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum