Autor Wątek: Masy Krytyczne  (Przeczytany 9697 razy)

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Masy Krytyczne
« 10 Cze 2008, 07:50 »
A żebyś wiedział, ile siwych włosów mi przybyło, od kiedy dojeżdżam samochodem  :D  Też nie mogę w to uwierzyć, ale po prostu ciężko się przestawić na codzienną niebezpieczną walkę w ulicznym korku, po kilku latach wygodnej jazdy drogą rowerową. To przestało być przyjemne, a rowerem do pracy jeździłem z..... wygody i lenistwa  :D (w końcu można dużo później wstawać).

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Masy Krytyczne
« 10 Cze 2008, 11:32 »
Hm, nie znam Gdańska, więc ciężko mi się wypowiadać, czy to u Ciebie możliwe, ale ostatnio zacząłem jeździć do pracy bardzo okrężną drogą (15 km zamiast 3,5), przez opłotki po granicach miasta (choć koncówka oczywiście w centrum, ale gdybym chciał, mógłbym tam jechać własnie scieżką rowerową; nie jeżdżę, bo nie lubię ścieżek) i powiem Ci, że do pracy docieram pełen wigoru, jak mi się dawno nie zdarzało :)
Nie ma to jak trzy kwadranse przejażdżki jeszcze zanim się zacznie dzienny skwar i pracowa orka :)

Aha, a ze względu na debilne łódzkie ścieżki rozwijam też sobie zmysł przestrzenny - ostatnio moją ulubioną rozrywką jest opracowywanie w myslach takiej trasy dojazdu do punktu, w którym się muszę znaleźć, aby na drogach którymi jadę, nie było nigdzie żadnej cholernej ścieżki :)

Aczkolwiek mnożą się skubane, a ostatnio zaczęli stawiać zakaz wjazdu rowerów już 50 metrów przed skrzyżowaniem, w poprzek którego prowadzi ścieżka. Tak żeby zachęcić do wsiąścia na siodełko chyba...  :cry:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Masy Krytyczne
« 10 Cze 2008, 13:31 »
Cytat: "aard"
Hm, nie znam Gdańska, więc ciężko mi się wypowiadać, czy to u Ciebie możliwe, ale ostatnio zacząłem jeździć do pracy bardzo okrężną drogą (15 km zamiast 3,5)

Problem polega na tym, że ja mam najkrótszą drogą ponad 15 km. Gdybym zastosował podobne przeszacowanie mogło by mi wyjść ze 65 km. Ale dobra, dość tłumaczeń  :D,  zdaje się, że poprostu wymiękłem  :P

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Masy Krytyczne
« 10 Cze 2008, 14:23 »
Cytat: "Remigiusz"
Problem polega na tym, że ja mam najkrótszą drogą ponad 15 km. Gdybym zastosował podobne przeszacowanie mogło by mi wyjść ze 65 km.


Nooo, to mi się podoba! Czujesz, jaką formę byś złapał jeżdżąc tak codziennie? Toż to 20.000 km w sezonie! :)

Cytat: "Remigiusz"
Ale dobra, dość tłumaczeń  :D,  zdaje się, że poprostu wymiękłem  :P


Nie chciałem tego mówić... ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Masy Krytyczne
« 11 Cze 2008, 11:18 »
Cytat: "Remigiusz"
Problem polega na tym, że ja mam najkrótszą drogą ponad 15 km. Gdybym zastosował podobne przeszacowanie mogło by mi wyjść ze 65 km. Ale dobra, dość tłumaczeń  :D,  zdaje się, że poprostu wymiękłem  :P

a jaką trasę muszisz pokonać ?

Ja śmigam do pracy na trasie Oliwa <-> Złota Karczma, tylko i wyłącznie na rowerze :D
ale dystans mam lekki (~10km), i caly czas leśnym asfaltem, w znacznym stopniu zamkniętym dla samochodów (Dolina Radości).

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Masy Krytyczne
« 11 Cze 2008, 14:03 »
Cytat: "Joseph"
caly czas leśnym asfaltem, w znacznym stopniu zamkniętym dla samochodów (Dolina Radości

Trasa marzenie, chociaż wolałbym w odwrotnym kierunku, bo 150 metrów przewyższenia w drodze do pracy, to trochę niezdrowo  :D
A tak poza tym, to właśnie mieszkałem na Złotej Karczmie i jeździłem sobie do Śródmieścia, ale chyba się nie mijaliśmy. Teraz mieszkam na samym końcu Kartuskiej, na granicy Gdańska, (wtajemniczeni wiedzą, że Kartuska to kibel  :D )

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Masy Krytyczne
« 11 Cze 2008, 15:50 »
No to jak mogłeś się przeprowadzić do kibla?! ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Masy Krytyczne
« 11 Cze 2008, 23:54 »
Cytat: "Remigiusz"
Trasa marzenie, chociaż wolałbym w odwrotnym kierunku, bo 150 metrów przewyższenia w drodze do pracy, to trochę niezdrowo  :D

Dlategodopracy zazwyczaj ~lajt (czyli +/- AVS 20 kmph - pomimo przewyższenia :D- teraz toi tak dzien w dzien trzeba prysznic przed praca), a w dol - troszku szybciej, i zazwyczaj lasem - czarnym szlakiem
Cytat: "Remigiusz"
A tak poza tym, to właśnie mieszkałem na Złotej Karczmie i jeździłem sobie do Śródmieścia, ale chyba się nie mijaliśmy. Teraz mieszkam na samym końcu Kartuskiej, na granicy Gdańska, (wtajemniczeni wiedzą, że Kartuska to kibel  :D )

teraz nadal do tego srodmiescia ?
w jakim sensie srodmiescia, Gdansk Glowny ?

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Masy Krytyczne
« 24 Cze 2008, 10:46 »
Cytat: "aard"
No to jak mogłeś się przeprowadzić do kibla?! ;)

I to na jego sam koniec  :D

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum