Autor Wątek: czyszczenie roweru  (Przeczytany 4063 razy)

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 13:35 »
Ja nigdy łańcucha nie czyściłem, ciekawe czy coś tracę oprócz wdychania oparów benzyny?

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 13:50 »
Uważaj, bo zrobisz sobie to co ja! A potem to już nie ma odwrotu.

Zamiast po bożemu jeździć na 3 łańcuchach i zmieniać co 800 km założyłem jeden, a jak po 6000km zmierzyłem to się okazało, że ... jeszcze nie muszę go wymieniać  ;D

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 14:09 »
Za późno, na poprzednim zrobiłem 8 tyś i wszystko wskazuje na to, że aktualny nie będzie gorszy ;)

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 14:48 »
czemu nie uzywac wd40??

co jesli lancuch/zebatki sa zardzewiale?  (nie interesuje mnie motyw z rozpinaniem i zdejmowaniem lancucha)

Musze wyczyscic rower, bo po ostatnich deszczach troche zapyzial;/ tylko nie mam kiedy tego zrobic;/ pod prysznic mi sie nie miesci, a na zewnatrz jest ciemno jak wracam (w weekend nie mialam czasu :( )
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1495
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 15:30 »
Ja używam akry do czyszczeni silnika: http://auto-kosmetyki.kupsobie.pl/do-mycia-i-czyszczenia-silnika/227-akra-do-mycia-silnika-700ml.html . Przyjazne środowisku, psikam łańcuch, myje szczoteczką do zębów (pamiętajcie najpierw zęby, później łańcuch ;)), spłukuje wodą, kręcę i wycieram szmatką, a później smar. Teraz jak jest zimno, to na szmatkę psikam i czyszczę łańcuch - zawsze to lepiej się kręci.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 16:34 »
Za późno, na poprzednim zrobiłem 8 tyś i wszystko wskazuje na to, że aktualny nie będzie gorszy ;)
No to przegwizdane.
Rozumiesz chyba, że od kilku tysięcy km Twój rower nie ma prawa jeździć?

Tylko mu tego nie mów w trasie bo do domu na pieszo!  ;D

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3448
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 17:10 »
Heh, pamiętam że jak w Turcji wymieniałem suport, to mechanik zerknął na napęd i powiedział "łańcuch i kaseta to więcej niż tysiąc kilometrów nie wytrzymają", a ja złośliwie i na przekór jeszcze ponad 3,5 tys. km przejechałem na tym zestawie. Kaseta do dzisiaj jeździ, teraz koło 15 tys. km, łańcuch po ponad 8 tys. sobie odpoczął.

Ale myślę że miał rację, kaseta tysiąca km nie przetrzyma, tylko nie powiedział, którego :)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 19:03 »
A ja konsekwentnie dwa łańcuchy sobie przekładam :D Przy każdej przekładce ( od 1.000 do 3.000) łańcuch myję w benzynie,smaruję go, myję kasetę, blaty i bardzo starannie myję oraz smaruję kółeczka od wózka przerzutki. Właśnie dwie godziny temu skończyłem te czynności :D
Kaseta ma przebieg 21.000, łańcuchy 10.000 i 11.000. Jak na razie wszystko hula jak szwajcarski zegarek i nie zanosi się jeszcze na koniec cyklu. :D
Korba ma natomiast przebieg 49.500, lecz zęby największego blatu są już mocno zużyte.
« Ostatnia zmiana: 9 Sty 2012, 19:12 transatlantyk »


Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: czyszczenie roweru
« 9 Sty 2012, 20:04 »
Jedna jazda w błocie i jedyne wyjście to benzyna, no chyba, że ktoś jest nieczuły na odgłosy z napędu ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Riese

  • Wiadomości: 52
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 09.01.2012
Odp: czyszczenie roweru
« 10 Sty 2012, 17:54 »
Ja tam lubię  jeździć  czystym rowerkiem, a nawet minimalne skrzypienie czy zgrzytanie z napędu doprowadza mnie do szału... Jednak jedyną rzeczą w jaką zainwestowałem są wspomniany Finish Line w wersji teflonowej na lato i mokrej na jesień-wiosnę. Poza tym bawełniana szmatka, szczotka z miękkiego drutu do czyszczenia łańcucha i kasety oraz zwykłą zmiotka do czyszczenia reszty z błota i kurzu.  Ogólnie rower czyszczę na sucho, pokrywając tylko łańcuch odrobiną smaru od "wewnętrznej" strony po każdym czyszczeniu i wytarciu do sucha szmatką, oraz punktowym posmarowaniem ruchomych elementów przerzutek. I jest sucho , cicho i ładnie wszystko pracuje. Z rdzą nigdy nie miałem problemów, mnie to jakoś omija i nigdy nie pojawiła mi się nawet odrobina na łańcuchu. A łańcuch, jak po kilku sezonach już zaczyna hałasować i nie da się go uciszyć nawetczęstym smarowaniem, to zwyczajnie zmieniam na nowy, nie jest to przecież majątek na ogół.

Jednakże parę miesięcy temu , po jeździe w deszczu na polnych drogach i glebie w błotnistą kałużę , po której wyglądałem jak wiedźma z bagien, zaryzykowałem i zajechałem prosto z trasy na myjnię samochodową, gzie za pomocą karchera doprowadziłem rower do prawienowości ;) Bałem się tego , odradzanego przez wielu, zabiegu, jednak przy odrobinie rozsądku -czyli nie laniu mocnego strumienia pod wszelkie uszczelki, łączenia i inne miejsca gdzie woda mogłaby totalnie wypłukać smar- rowerowi nic się nie stało. Hula dalej zdrowy i cały, nic nie rdzewieje i nie ma śladu absolutnie żadnego po tak dokładnym myciu ciśnieniowym. Tak wiec kolejny mit chyba obalony... Jednak nie zaryzykuję z tym zabiegiem by stosować  go za często i pewnie będzie dalej dodatkiem tylko do zwykłej szmatki. Jednak w sytuacji ekstremalnego syfu jest to chyba całkiem niezłe wyjście.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: czyszczenie roweru
« 21 Sty 2012, 18:56 »
Trudno - pośmierdzi, pośmierdzi i przestanie :D

Benzyna ekstrakcyjna nie śmierdzi już po minucie! :o Musisz nos w rzecz nią umytą wsadzić, żeby poczuć zapach. A węch mam akurat dobry, możesz mi wierzyć :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: czyszczenie roweru
« 17 Paź 2013, 16:21 »
Po długich, lecz mało intensywnych poszukiwaniach nieidentyfikowanego środka pozwalającego na ekspresowe pozbywanie się wszelkiego brudu z roweru, udało się. Przepłacając nieco (bo przez allegro), kupiłem litr płynu K2 Deeper za 11,78 zł.

Do butelki z główką od spryskiwacza (z płynu do mycia okien) wlałem mieszankę 1:6. Spryskałem rower na całej powierzchni i po minucie spłukałem ciśnieniowym zraszaczem. Po drobnych poprawkach rower błyszczał prawie jak nowy.

Jeszcze lepsze efekty można uzyskać wydając złotówkę na myjni ciśnieniowej.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum